Autor Wątek: najlepsi wojacy  (Przeczytany 10070 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Baldwin

najlepsi wojacy
« Odpowiedź #30 dnia: Październik 30, 2003, 04:34:20 pm »
Jeju.Spór się wziął z faktu,ze Gollum nie chce uznać tego,zę ataki terrorystyczne nie oznaczaja wojny jako takiej i ze są to dwa,inne zjawiska.A to są po prostu faktu,które wyciągnęły masy specjalistów zajmujących się tą tematyką zawodowo...
I już.

Offline Watcher

najlepsi wojacy
« Odpowiedź #31 dnia: Październik 30, 2003, 07:08:35 pm »
Typowe dla forum :) Temat sobie, dyskusja sobie :)
Marcet sine adversario virtus

Offline Gollum

najlepsi wojacy
« Odpowiedź #32 dnia: Listopad 03, 2003, 07:52:36 am »
Cytat: "Baldwin"
Jeju.Spór się wziął z faktu,ze Gollum nie chce uznać tego,zę ataki terrorystyczne nie oznaczaja wojny jako takiej i ze są to dwa,inne zjawiska.

Powtarzam po raz kolejny: że to są dwa różne zjawiska powiedzcie nie mnie, ale żołnierzom w Iraku, także naszym. Skoro nie ma tam wojny według teorii specjalistów, to po jaką cholerę są tam tysiące żołnierzy? I giną, choć nikt nie rozwija natarcia na lewym skrzydle czy nie robi przygotowania artyleryjskiego.
Terroryzm to kolejna forma wojny i musimy się z tym pogodzić. Jasne że specjaliści od taktyki będa twiedzić, że to nie wojna. Bo nagle stali się mniej ważni w wojskowości. Teraz ważniejsi sa inni, specjaliści własnie od terroryzmu.
Zgoda, nie każda forma terroryzmu jest wojną. Ale dla większości uprawiających ten rodzaj dyplomacji (wojna też jest sposobem prowadzenia dyplomacji) jest to jedyna możliwość zastosowania siły. Bo nie mają z reguły własnej armii. Gdyby Kurdowie ją mieli, to by nie podkładali bomb w Turcji, ale by rozwinęli natarcie na prawej flance. To samo dotyczy zwolenników Saddama i przeciwników Dżordża Dablju.

Offline Baldwin

najlepsi wojacy
« Odpowiedź #33 dnia: Listopad 03, 2003, 04:58:00 pm »
Cytat: "Gollum"
Powtarzam po raz kolejny: że to są dwa różne zjawiska powiedzcie nie mnie, ale żołnierzom w Iraku, także naszym. Skoro nie ma tam wojny według teorii specjalistów, to po jaką cholerę są tam tysiące żołnierzy? I giną, choć nikt nie rozwija natarcia na lewym skrzydle czy nie robi przygotowania artyleryjskiego.
Terroryzm to kolejna forma wojny i musimy się z tym pogodzić. Jasne że specjaliści od taktyki będa twiedzić, że to nie wojna. Bo nagle stali się mniej ważni w wojskowości. Teraz ważniejsi sa inni, specjaliści własnie od terroryzmu.
Zgoda, nie każda forma terroryzmu jest wojną. Ale dla większości uprawiających ten rodzaj dyplomacji (wojna też jest sposobem prowadzenia dyplomacji) jest to jedyna możliwość zastosowania siły. Bo nie mają z reguły własnej armii. Gdyby Kurdowie ją mieli, to by nie podkładali bomb w Turcji, ale by rozwinęli natarcie na prawej flance. To samo dotyczy zwolenników Saddama i przeciwników Dżordża Dablju.


Ajaj, Gollumie  :)  Nie obraz sie,ale strasznie plączesz pojecia.Mówiliśmy o terroryzmie,a nie tym co sie dzieje w Iraku.To,ze i tu i tam są samobójcy nie ma zupełnie nic do tematu.Zamachy,niech już będzie, tego 11.IX i sytuacja w tym całym Iraku to ZUPEŁNIE dwa inne problemy.W Iraku toczy sie typowa wojna podjazdowa i samo zjawisko terroryzmu,jako takie zupełnie się tego nie ima.Po prstu.Temat zaczął sie od tego,ze stwierdziłeś,ze fanatyzm świadczy zafaktem,ze jakieś tam oddziały są dobrymi wojakami.Historia jednak to stwierdzenie brutalnie rewiduje.Popatrz nawet na Irak.Mówi się tylko o tym,zę gdzieś tam zastrzelono 1 amerykańskiego zołnierza.A juz nawet nie wspomina się ilu napastników zabili amerykanie,albo ilu bojówkarzy zastzrelono w trakcie jakiejs operacji.A są to setki.Saddamowcy sa w tym starciu bez szans i ich fanatyzm nic im nie da.

Offline Gollum

najlepsi wojacy
« Odpowiedź #34 dnia: Listopad 04, 2003, 08:09:17 am »
Cytat: "Baldwin"
Mówiliśmy o terroryzmie,a nie tym co sie dzieje w Iraku.To,ze i tu i tam są samobójcy nie ma zupełnie nic do tematu.Zamachy,niech już będzie, tego 11.IX i sytuacja w tym całym Iraku to ZUPEŁNIE dwa inne problemy.W Iraku toczy sie typowa wojna podjazdowa i samo zjawisko terroryzmu,jako takie zupełnie się tego nie ima.

Jak zwał tak zwał, problem jest ten sam: teoretycy wojskowi muszą się zająć tym problemem. Jest to nowość, a jak każda nowość, do nauki wchodzi z wielkimi oporami. Jednak wejśc musi, bo wiele wskazuje na to, że będzie to nowa forma wojny.

Offline Baldwin

najlepsi wojacy
« Odpowiedź #35 dnia: Listopad 04, 2003, 08:26:49 pm »
Cytat: "Gollum"
Jak zwał tak zwał, problem jest ten sam: teoretycy wojskowi muszą się zająć tym problemem. Jest to nowość, a jak każda nowość, do nauki wchodzi z wielkimi oporami. Jednak wejśc musi, bo wiele wskazuje na to, że będzie to nowa forma wojny.


Problemem zajęto się już dawno.Opracowno go bardzo dokładnie i pod wieloma kątami.

Offline Gollum

najlepsi wojacy
« Odpowiedź #36 dnia: Listopad 05, 2003, 01:22:34 pm »
Cytat: "Baldwin"
Problemem zajęto się już dawno.Opracowno go bardzo dokładnie i pod wieloma kątami.

A wyniki badań schowano głęboko do szuflady. Gdy 11 września okazało się, że są na gwałt potrzebne, zaczęto szukać, ale gdzieś się zawieruszyły.

Offline Baldwin

najlepsi wojacy
« Odpowiedź #37 dnia: Listopad 05, 2003, 01:44:10 pm »
Cytat: "Gollum"
Cytat: "Baldwin"
Problemem zajęto się już dawno.Opracowno go bardzo dokładnie i pod wieloma kątami.

A wyniki badań schowano głęboko do szuflady. Gdy 11 września okazało się, że są na gwałt potrzebne, zaczęto szukać, ale gdzieś się zawieruszyły.


Zupełnie nie mam pojecia na jakiej podstawie Ty wyciągasz takie wnioski...Mam nieodparte wrażenie,ze jest to Twoje właśna interpretacja faktów i  rzeczywistości...
Nic nie chowano, i mało kto,ze specjalistów tej problematyki był zaskoczony.

Offline Michał Adam Kuc

najlepsi wojacy
« Odpowiedź #38 dnia: Listopad 17, 2003, 01:05:10 pm »
Cytat: "Baldwin"
Cytat: "Gollum"
Cytat: "Baldwin"
Problemem zajęto się już dawno.Opracowno go bardzo dokładnie i pod wieloma kątami.

A wyniki badań schowano głęboko do szuflady. Gdy 11 września okazało się, że są na gwałt potrzebne, zaczęto szukać, ale gdzieś się zawieruszyły.


Zupełnie nie mam pojecia na jakiej podstawie Ty wyciągasz takie wnioski...Mam nieodparte wrażenie,ze jest to Twoje właśna interpretacja faktów i  rzeczywistości...
Nic nie chowano, i mało kto,ze specjalistów tej problematyki był zaskoczony.


O co Wam chodzi? O zdanie teoretyków wojskowości? Przecież jedni piszą to, a inni sio i nie ma w tym względzie zgodności.
A problem porównania metod AK z czymś co dzisiaj określamy mianem terroryzmu?
Zalecam lekturę brytyjskich, lub niemieckich opracowań o naszym ruchu oporu, gdzie jest sporo udokumentowanych przykładów aktów terroru względem niemieckiej ludności cywilnej. U nas rzadko się o tym wspomina bo ETOS AK.... A prawda jest taka, że każdy ruch oporu w II wojnie światowej stosował terror, podobnie jak okupanci niemieccy czy włoscy, a droga od terroru do terroryzmu nie jest wcale taka daleka.

Offline Watcher

najlepsi wojacy
« Odpowiedź #39 dnia: Listopad 17, 2003, 02:40:43 pm »
Różnica jest jednak fundamentalna. To o czym piszesz to odosobnione akty terroru bez uzgodnienia z górą. AK jako całość miała inne cele. Zauważ, że zauważają to też inni, niekoniecznie AK przyjaźni - propaganda GL oskarża ich o "stanie z bronią u nogi". Tymczasem obecne ugrupowania w stylu Męczenników Al-Aksy o terrorze mówią oficjalnie, jest to ich główna strategia działania, nie widzą one nic zdrożnego w mordowaniu cywili zgodnie z doktryną mówiącą, że każdy obywatel demokratycznego państwa odpowiada za politykę tego państwa (właśnie ze względu na jego demokratyczność).
Marcet sine adversario virtus

Offline Baldwin

najlepsi wojacy
« Odpowiedź #40 dnia: Listopad 17, 2003, 04:27:33 pm »
Cytat: "Michał Adam Kuc"

O co Wam chodzi? O zdanie teoretyków wojskowości? Przecież jedni piszą to, a inni sio i nie ma w tym względzie zgodności.
A problem porównania metod AK z czymś co dzisiaj określamy mianem terroryzmu?
Zalecam lekturę brytyjskich, lub niemieckich opracowań o naszym ruchu oporu, gdzie jest sporo udokumentowanych przykładów aktów terroru względem niemieckiej ludności cywilnej. U nas rzadko się o tym wspomina bo ETOS AK.... A prawda jest taka, że każdy ruch oporu w II wojnie światowej stosował terror, podobnie jak okupanci niemieccy czy włoscy, a droga od terroru do terroryzmu nie jest wcale taka daleka.


Nie,nie.Tu nie o to chodzi :)
Sprzeczaliśmy sie o istote terroryzmu,oraz tego, jak się ma ona do zjawiska wojny.

Offline Baldwin

najlepsi wojacy
« Odpowiedź #41 dnia: Listopad 17, 2003, 04:31:39 pm »
Cytat: "Watcher"
Tymczasem obecne ugrupowania w stylu Męczenników Al-Aksy o terrorze mówią oficjalnie, jest to ich główna strategia działania, nie widzą one nic zdrożnego w mordowaniu cywili zgodnie z doktryną mówiącą, że każdy obywatel demokratycznego państwa odpowiada za politykę tego państwa (właśnie ze względu na jego demokratyczność).


Bo po pierwsze oni nie mają innego wyjścia, a po drugie:wet za wet

Offline SeeMoon

najlepsi wojacy
« Odpowiedź #42 dnia: Czerwiec 02, 2004, 02:40:45 pm »
starozytnosc- rzymianie - wygrywaki zolniezem a nie taktyka
sredniowiecze - nie mam faworyta
IIww - polacy/nowozelandczycy - kreatywnosc

A co do terrorystow i partyzantow:
terrorysci atakuja cywili.
ail Eris! Hail Dyskordia! Hail RMSS!
Zachwalają życie jak prostytutka miłość.

Offline Wegecjusz

najlepsi wojacy
« Odpowiedź #43 dnia: Czerwiec 07, 2004, 02:15:09 pm »
nie wydaje mi się, żeby można było stawiać takiego pytania, a raczej - znaleźć obiektywną odpowiedź;
jedyne, co można sie dowiedzieć, to kogo kto wyróżnia i z jakiego powodu;
czy liczba zwycięstw jest miarą jakości wojska? a przecież to wypadkowa żołnierza, sprzętu i dowódcy...
trwałość imperium? przecież tu wszystko powiązane jest z 'koniunkturą' międzynarodową, czyli sytuacją u sąsiadów...
niezwykle cenię Rzymian za umiejętność adaptacji i pragmatyzm, cenię samurajów za umiejętność odnajdywania wartości w samej walce, bez względu na jej wynik;
istnieją dzisątki armii bitnych, armii niemal fanatycznie oddanych wodzom, armii doskonale karnych i świetnie wyszkolonych, można je wymieniać w nieskończoność, tyle, że osoba złośliwa mogłaby zadać pytanie 'skoro było tak dobrze, to dlaczego było tak źle?' czyli skoro Ci żołnierze byli najlepsi, dlaczego ich imperia zostały pokonane...
nie znajdę idealnego wojaka, cenić mogę konkretne rozwiązania i przymioty
pozdrawiam
ampires have risen from the dead, the grave and the crypt, but have
never managed it from the cat.
************
Punk ucieka hipis zmyka
Kiedy w dresach jest ekipa

Offline wilk

najlepsi wojacy
« Odpowiedź #44 dnia: Czerwiec 07, 2004, 07:56:03 pm »
Cytat: "Michał Adam Kuc"
A problem porównania metod AK z czymś co dzisiaj określamy mianem terroryzmu?
Zalecam lekturę brytyjskich, lub niemieckich opracowań o naszym ruchu oporu, gdzie jest sporo udokumentowanych przykładów aktów terroru względem niemieckiej ludności cywilnej.

Ja tak tylko gwoli scislosci - terror to nie terroryzm. Terror to okreslenie dzialan panstwa wzgledem wlasnych obywateli oglednie rzecz ujmujac, ot np terror prowadzil taki Robespierre. Roznica pojeciowa jest ewidentna.

 

anything