wiesz to wszystko kwestia gustu.
ja sie akurta dziwie czemu wymieniles te trzy osoby bo wcale nie uwarzam by mieli specjalnie rewelacyjne glosy ...Davis owszem sie wyrobil troche teraz potrafi rowniez ladnie zaspiewac, ale ja go jednak wolalem na dwoch pierwszych plytach. szczeniacki, nieoszlifowany wokal, generalnie wiecej krzyczal, czasami spiewal co mu nie wychodzilo, choc na swoj sposob bylo swietne...