sorry ale ozzy jak bardzo by sie nie zasluzyl dla rocka to jego starcze zawodzace wokale sa poprostu fatalne. miedzyinnymi dlatego nie przepadam za black sabbath. wokale steel'a to nic specjalnego, takich gburowatych dzwiekow to sa tony w muzyce. ale freddie m. to byla klasa, facet umial zaspiewac absolutnie wszystko. jeden z woklaistow, ktorego autentycznie szkoda, bo mysle, ze dla muzyki moglby zrobic wiele dobrego. wielki czlowiek.