ciekawi mnie, czy Drooker i Peter Kuper czuja sie/ sa w jakikolwiek sposob zwiazani z pankrokiem, ktory czesto tez jest andergrandem.
Z drugiej strony czy ktos moze nazywac sie andergrandowcem skoro zostal zaanektowany przez mejnstrim? Chodzi mi dokladnie o Peter'a Kupera, ktorego "The System" zostalo wydane w serii Vertigo.
Pisano tutaj o komiksie "pankowym" - jak dla mnie istnieje cos takiego - stylistyka jak najbardziej andergrandowa, tworzona przez tworcow zwiazanych w jakis tam sposob ze scena pankowa, czesto poruszajaca problematyke nawiazujaca do przekazu kapel, zinow, czy specyfiki i problemow srodowiska.
Dabrowskiego jak najbardziej mozna by nazwac tworca pankowym - mozna go spotkac na koncertach, mniej lub bardziej interesuje sie scena nadal. Nie wiem jak oceniac pojawianie sie jego tworczosci w bardziej oficjalnych mediach (jakim dla mnie jest juz KG chocby) uzywajacych oficjalnych punktow sprzedazy (np. Empik).
Mozna sie spierac n/t wartosci "dziela", bo np. taki "Ratboy" jest juz odrobinke bardziej wysublimowany, jesli chodzi o sposob przekazu. Dabrowski - jak i Pała - stosuje po prostu dosc obcesowa stylistyke "in yer face", ktora charakteryzuje sie brutalnoscia, specyficznym wyczuciem smaku, bezkompromisowoscia. Zainteresowanych odsylam do
http://www.inyerface-theatre.com/ , szczegolnie tworczosci Sarah Kane (polecam obejrzenie filmiku SKIN) , ale czytajac Likwidatora mozna mniej wiecej wyczuc o co chodzi.
Tak samo Prosiak - "Ratboy" "Blixa i Zorzeta" - chlopak mial swoja manufakture tiszerciakowa rozpowszechniajaca takie a nie inne, zwiazane ze scena, wzory. Tematyka komiksu i zaangazowanie w scene jakies bylo.
I nasz lóbelski Pała -"NIezwykłe przygody Braci Kowalskich" wydane w 1996 przez wroclawski Fanzin (z ciekawosci - czy kiedykolwiek byla reedycja?). Wokalista pankowego zespolu rysujacy komiksy zwiazane ze scena i nimi wyrazajacy swoja anarchoindywidualistyczna wizje swiata.
Pawel Prystupa publikujacy w "Mac Pariadce" i "Chaosie w mojej Glowie" O pankach dla pankow rysowane przez pankowca.
Bynajmniej nie jest to jak dla mnie jedyne kryterium komiksu pankowego - musialbym wtedy odrzucic np. takie cykliczne wydawnictwo jak ukazujace sie na zachodzie "World War 3", ktore, cytujac jest " jednym z najznamienitszych politycznych pism komixiarskich w USA. Wydawane przez nowojorską ekipę prezentuje prace znakomite zarówno ze strony technicznej, jak i jeśli chodzi o przekaz. Znajdziecie tu nazwiska chyba wszystkich rysowników, których prace przykuły waszą uwagę przy lekturze amerykańskiej niezależnej prasy - czy to anarcholskiej, czy ekologicznej, czy punkowej. Każdy numer ma swój temat przewodni."
http://www.trujacafala.com/dystrybucja/dystrybucja_pl.htmjestem jak najbardziej za okresleniem "komiks pankowy".