trawa

Autor Wątek: Likwidator  (Przeczytany 74504 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline papiesz

Likwidator
« Odpowiedź #60 dnia: Sierpień 11, 2005, 12:19:52 am »
jeśli kogoś to interesuje to w najnowszym "Pasażerze", punkowym (tu nie ma co do tego określenia wątpliwości ;) ) zinie, jest krótki artykuł nt. Likwidatora i wywiad z Dąbrowskim.
nothing positive only negative

Offline Louise

  • Redakcja KZ
  • Stolnik bracki
  • *
  • Wiadomości: 1 546
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
Likwidator
« Odpowiedź #61 dnia: Sierpień 11, 2005, 10:53:44 am »
Dziwi mnie, że wasze pretensje co do określeń „komiks punkowy”, „komiks anarchistyczny” pojawiają się dopiero teraz, skoro określenia te były już użyte na początku tego tematu. np:
Cytat: "Czopek Piotrek"
po prostu sadze ze to naprawde porzadny undergroundowy anarchistyczny komiks. to wszystko.

Widać, że nie chodzi o sam fakt , że stwierdzenia te padły ale o to, kto ich użył.

Cytat: "turucorp"
Luisa oczywiscie walnela tekstem i zwiala


W przeciwieństwie do Was panowie, ja nie spędzam całego życia na forum.

Cytat: "Maciej"
Ej, czy to Luisie nie podobał się Eden, bo był zbyt brutalny?
No, czyli gdyby był rysowany przez jakiegoś andergrandowca (typu - Ja) to by przeszedł???


Nie widzę związku. Porównywanie Likwidatora i Edenu jest dosyć nietrafione i mija się z celem. Zwłaszcza, że Likwidator pokazuje zakrzywioną rzeczywistość.

Offline turucorp

Likwidator
« Odpowiedź #62 dnia: Sierpień 11, 2005, 11:05:23 am »
Cytat: "Louise"

Dziwi mnie, że wasze pretensje co do określeń „komiks punkowy”, „komiks anarchistyczny” pojawiają się dopiero teraz, skoro określenia te były już użyte na początku tego tematu. np:
Cytat: "Czopek Piotrek"
po prostu sadze ze to naprawde porzadny undergroundowy anarchistyczny komiks. to wszystko.

Widać, że nie chodzi o sam fakt , że stwierdzenia te padły ale o to, kto ich użył.


wybacz Louiso, ale widocznie mam cos z oczami, bo widze roznice miedzy "undergroundem" jako stylistyka a czyms tak tajemniczym jak "komiks punkowy" :roll: (Czopka troche ponislo z tym anarchizmem :badgrin: )
i nie, Twoja osoba nie ma wplywu na aktywacje np. moich wypowiedzi. :roll:

Cytat: "Louise"

Cytat: "turucorp"
Luisa oczywiscie walnela tekstem i zwiala

W przeciwieństwie do Was panowie, ja nie spędzam całego życia na forum.


calego? :shock:
chyba nie wiesz o czym mowisz :?
w tzw. miedzyczasie wychowije dziecko, pracuje, robie albumy komiksowe i mam czas na piwko ze znajomymi.
kwestia odpowiedniej samoorganizacji :roll:

Cytat: "Louise"

Cytat: "Maciej"
Ej, czy to Luisie nie podobał się Eden, bo był zbyt brutalny?
No, czyli gdyby był rysowany przez jakiegoś andergrandowca (typu - Ja) to by przeszedł???

Nie widzę związku. Porównywanie Likwidatora i Edenu jest dosyć nietrafione i mija się z celem. Zwłaszcza, że Likwidator pokazuje zakrzywioną rzeczywistość.

a Eden niby jaka?
wyprostowana? :shock:

Offline ljc

Likwidator
« Odpowiedź #63 dnia: Maj 16, 2006, 08:02:32 am »
wyciągnałem wątek, bo kupiłem sobie Autozdradę i chcę potencjalnym kupcom odradzić nabycie tego komiksu :)
komiks absolutnie nie wart tych 20-paru złotych, choć ładnie wydany
nowy Likwidator jest w kolorze - blech - zlikwidowało to oczywiście jakikolwiek czar tego komiksu - kolorki sa nijakie, nic nie wnoszą - psują za to wszystko
scenariuszo jest przegadany bardziej niż zwykle i chyba bełkotliwszy niż zwykle (denerwujące są zwłąszcza "uprawdopodobnienia" fabuły), goła pani tez nie wiadomo po co (sądząc po wzwodzie gołego pana, Dąbrowki już młodym chłopcem nie jest :badgrin: )
tamtam!

Offline Louise

  • Redakcja KZ
  • Stolnik bracki
  • *
  • Wiadomości: 1 546
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
Likwidator
« Odpowiedź #64 dnia: Maj 17, 2006, 12:40:08 am »
Mnie scenariuszowo i graficznie nie odpowiada Likwidator: Tribute. Nie ten klimat, nie ten humor. Większość historii zrobiona strasznie na siłę i mająca niewiele wspólnego z pierwowzorem. Komiks dla maniakalnych fanów Likwidatora albo dla tych co nie mają co z pieniędzmi zrobić.

Offline Frigmo

Likwidator
« Odpowiedź #65 dnia: Maj 17, 2006, 07:38:11 am »
Cytat: "Louise"
Mnie scenariuszowo i graficznie nie odpowiada Likwidator: Tribute. Nie ten klimat, nie ten humor. Większość historii zrobiona strasznie na siłę i mająca niewiele wspólnego z pierwowzorem. Komiks dla maniakalnych fanów Likwidatora albo dla tych co nie mają co z pieniędzmi zrobić.


zdecydowanie się zgadzam. Nabyłem go z rozpędu i bez zastanowienia  i chyba wystawię za jakieś grosze na allegro żeby mi nie przypominał mojej głupoty ;)

Offline RValentino

Likwidator
« Odpowiedź #66 dnia: Lipiec 27, 2006, 01:06:20 pm »
ciekawi mnie, czy Drooker i Peter Kuper czuja sie/ sa w jakikolwiek sposob zwiazani z pankrokiem, ktory czesto tez jest andergrandem.
Z drugiej strony czy ktos moze nazywac sie andergrandowcem skoro zostal zaanektowany przez mejnstrim? Chodzi mi dokladnie o Peter'a Kupera, ktorego "The System" zostalo wydane w serii Vertigo.

Pisano tutaj o komiksie "pankowym" - jak dla mnie istnieje cos takiego - stylistyka jak najbardziej andergrandowa, tworzona przez tworcow zwiazanych w jakis tam sposob ze scena pankowa, czesto poruszajaca problematyke nawiazujaca do przekazu kapel, zinow, czy specyfiki i problemow srodowiska.
Dabrowskiego jak najbardziej mozna by nazwac tworca pankowym - mozna go spotkac na koncertach, mniej lub bardziej interesuje sie scena nadal. Nie wiem jak oceniac pojawianie sie jego tworczosci w bardziej oficjalnych mediach (jakim dla mnie jest juz KG chocby) uzywajacych oficjalnych punktow sprzedazy (np. Empik).
Mozna sie spierac n/t wartosci "dziela", bo np. taki "Ratboy" jest juz odrobinke bardziej wysublimowany, jesli chodzi o sposob przekazu. Dabrowski - jak i Pała - stosuje po prostu dosc obcesowa stylistyke "in yer face", ktora charakteryzuje sie brutalnoscia, specyficznym wyczuciem smaku, bezkompromisowoscia. Zainteresowanych odsylam do http://www.inyerface-theatre.com/  , szczegolnie tworczosci Sarah Kane (polecam obejrzenie filmiku SKIN) , ale czytajac Likwidatora mozna mniej wiecej wyczuc o co chodzi.
Tak samo Prosiak - "Ratboy" "Blixa i Zorzeta" - chlopak mial swoja manufakture tiszerciakowa rozpowszechniajaca takie a nie inne, zwiazane ze scena,  wzory. Tematyka komiksu i zaangazowanie w scene jakies bylo.
I nasz lóbelski Pała -"NIezwykłe przygody Braci Kowalskich" wydane w 1996 przez wroclawski Fanzin (z ciekawosci - czy kiedykolwiek byla reedycja?). Wokalista pankowego zespolu rysujacy komiksy  zwiazane ze scena i nimi wyrazajacy swoja anarchoindywidualistyczna wizje swiata.
Pawel Prystupa publikujacy w "Mac Pariadce" i "Chaosie w mojej Glowie" O pankach dla pankow rysowane przez pankowca.
Bynajmniej nie jest to jak dla mnie jedyne kryterium komiksu pankowego - musialbym wtedy odrzucic np. takie cykliczne wydawnictwo jak ukazujace sie na zachodzie "World War 3", ktore, cytujac jest " jednym z najznamienitszych politycznych pism komixiarskich w USA. Wydawane przez nowojorską ekipę prezentuje prace znakomite zarówno ze strony technicznej, jak i jeśli chodzi o przekaz. Znajdziecie tu nazwiska chyba wszystkich rysowników, których prace przykuły waszą uwagę przy lekturze amerykańskiej niezależnej prasy - czy to anarcholskiej, czy ekologicznej, czy punkowej. Każdy numer ma swój temat przewodni."
http://www.trujacafala.com/dystrybucja/dystrybucja_pl.htm

jestem jak najbardziej za okresleniem "komiks pankowy".
que puta mierda de vida!

Offline Maciej

Likwidator
« Odpowiedź #67 dnia: Lipiec 27, 2006, 01:13:02 pm »
Cytat: "RValentino"

I nasz lóbelski Pała -"NIezwykłe przygody Braci Kowalskich" wydane w 1996 przez wroclawski Fanzin (z ciekawosci - czy kiedykolwiek byla reedycja?).

Jasne że była.
http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/niezwykle_przygody_braci_kowal/1/rec1
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline ljc

Likwidator
« Odpowiedź #68 dnia: Sierpień 03, 2006, 08:57:31 am »
odradzam także zakup przygód redaktora Szwędaka 2

tragedia scenariuszowa (może 2 historyjki się jakoś na upartego bronią)
tamtam!

Offline Anonimowy Grzybiarz

Likwidator
« Odpowiedź #69 dnia: Marzec 16, 2007, 12:49:54 pm »
L atakuje WSK!
Likwidator Zebrany to:
420 stron. Twarda oprawa. Wszystkie historie. Nigdy nie publikowany materiał. Wywiady z Ryszardem. 75 zlociszy. Niski nakład.
Dla mnie git, chociaż nie przepadam z L...

Okładqa i to co u góry

Pozdro
[/url]

Offline ainsel

Likwidator
« Odpowiedź #70 dnia: Marzec 16, 2007, 03:36:08 pm »
Jaki bedzie naklad?
But being this is a 44 Magnum, the most powerful handgun in the world, and would blow your head clean off, you've got to ask yourself one question: 'Do I feel lucky?' Well, do ya, punk?"

Offline Maciej

Likwidator
« Odpowiedź #71 dnia: Marzec 16, 2007, 03:53:29 pm »
Ponoć niski.  :idea:
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline wito

Likwidator
« Odpowiedź #72 dnia: Marzec 16, 2007, 04:27:32 pm »
Wiecie czy będzie on dostępny w komikslandi. Czy nakład jest tak niski, że tylko będzie go można kupić na WSK.

Offline empro

Likwidator
« Odpowiedź #73 dnia: Marzec 16, 2007, 04:35:03 pm »
ja się właśnie tak zastanawiam czy sobie zrobić prezent w postaci tego komiksu,
fanem Likwidatora nie jestem i z trudem przyszło mi przeczytanie albumów oddzielnie (szczerze mówiąc kilku nawet nie dałem rady skończyć :))
ale to w sumie taki łądny kolekcjonerski kąsek, że może się skuszę :)

Offline Mysza_

Likwidator
« Odpowiedź #74 dnia: Marzec 16, 2007, 06:37:43 pm »
skuś sie lepiej na jakiegoś essentiala jak nie masz na co siana wydać.  
 Przynajmniej kąsek bez tandetnej ideologi będziesz miał.
 zapewne za rok wyjdzie dodruk z nową historia w której i tu uwaga:" likwidator likwiduje!"  :idea:  bosz...