trawa

Autor Wątek: Likwidator  (Przeczytany 74366 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline MaxNecro

Likwidator
« Odpowiedź #15 dnia: Październik 20, 2003, 08:26:55 am »
A ja jestem ciekawy co byście o Likwidatorze pisali, gdyby go D w Przekroju obsmarował :?:
Ja Likwidatora darzę dużym sentymentem i przyznaje się bez bicia, że mi się podoba, a z "Polityki Ochrony Środowiska" miałem tylko 3+ więc bym pewnie kulkę od L. zarobił :)

Offline mykupyku

Likwidator
« Odpowiedź #16 dnia: Październik 20, 2003, 10:35:32 am »
mam wszystkie albumy z wyczynami Likwidatora, choć wystarczy mieć pierwszy, żeby zaspokoić swoje popędy polityczno-ekologiczno-społeczno-ideowe

rozrywka może niezbyt wysublimowana i nie bardzo nadająca się na kilka albumów, ale jeden album powinien trafić pod strzechy miłośników czy to komiksu, czy też poglądów niezgodnych z linią Wiadomości i rzecznika RM i nuncjusza...
opyright by mykupyku

Offline graves

Likwidator
« Odpowiedź #17 dnia: Październik 20, 2003, 11:29:35 am »
Oddałem głos na komiks "taki sobie...".
Nie jestem jego zwolennikiem -mam jeden album -trochę czytałem w magazynach.
Jeśli traktować go humorystycznie -to czegoś mu brakuje. Momentami czarny humor jest zbyt czarny.
Jeśli traktować go realistycznie -to można podejrzewać, że autor jest świrem na punkcie ekologii :)
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline konradkonrad

Likwidator
« Odpowiedź #18 dnia: Październik 20, 2003, 11:51:44 am »
Cytat: "mykupyku"
rozrywka może niezbyt wysublimowana i nie bardzo nadająca się na kilka albumów, ale jeden album powinien trafić pod strzechy miłośników czy to komiksu, czy też poglądów niezgodnych z linią Wiadomości i rzecznika RM i nuncjusza...

E tam. Można miec poglądy niezgodne z linią, ale niekoniecznie głupie.

Mav82

  • Gość
Likwidator
« Odpowiedź #19 dnia: Październik 20, 2003, 07:15:44 pm »
ja likwidatora znam tylko z lam produktu i aqq - pierwsze historie mnie bawily (pal licho przeslanie), kolejne niestety nieczym nie zaskoczyly, a ostanie nudzily, wiec biorac wypadkowa - komix przecietny

Offline mykupyku

Likwidator
« Odpowiedź #20 dnia: Październik 20, 2003, 09:37:07 pm »
Cytat: "konradkonrad"
Cytat: "mykupyku"
rozrywka może niezbyt wysublimowana i nie bardzo nadająca się na kilka albumów, ale jeden album powinien trafić pod strzechy miłośników czy to komiksu, czy też poglądów niezgodnych z linią Wiadomości i rzecznika RM i nuncjusza...

E tam. Można miec poglądy niezgodne z linią, ale niekoniecznie głupie.



głupota jest jedną z form wyśmiewania linii :)

to że formą prymitywną nie odbiera jej prawa do funkcjonowania w formie czytelnego przekazu
opyright by mykupyku

Offline konradkonrad

Likwidator
« Odpowiedź #21 dnia: Październik 20, 2003, 10:28:49 pm »
Cytat: "mykupyku"

to że formą prymitywną nie odbiera jej prawa do funkcjonowania w formie czytelnego przekazu

Ale tym bardziej nie daje jej prawa do 'trafiania pod strzechy miłosników poglądów niezgodnych z linia wiadomosci i rzecznika RM i nuncjusza'. Sugerujesz, że to sami debile?  :lol:

Offline mykupyku

Likwidator
« Odpowiedź #22 dnia: Październik 20, 2003, 10:59:30 pm »
Cytat: "konradkonrad"
Cytat: "mykupyku"

to że formą prymitywną nie odbiera jej prawa do funkcjonowania w formie czytelnego przekazu

Ale tym bardziej nie daje jej prawa do 'trafiania pod strzechy miłosników poglądów niezgodnych z linia wiadomosci i rzecznika RM i nuncjusza'. Sugerujesz, że to sami debile?  :lol:


żeby sie smiać z osmieszania nie trzba byc debilem, sugeruję, że głupota jest jedną z form przekazu - monty python niejednokrotnie tego dowodził
opyright by mykupyku

Offline wilk

Likwidator
« Odpowiedź #23 dnia: Październik 20, 2003, 11:32:07 pm »
No tak, tylko ze forma przekazu jaka stosuje Dabrowski mnie osobiscie nie smieszy. Nie wykluczam ze z moim poczuciem humoru jest cos nie tak ale te historyjki sa na zenujacym poziomie, pseudofilozoficzne i pseudologiczne. Za to do kreski nigdy nie mialem zastrzezen.

Offline konradkonrad

Likwidator
« Odpowiedź #24 dnia: Październik 21, 2003, 12:40:54 am »
Myku:
Wszystko to co piszesz jest prawdą, tylko nie odnosi się do Likwidatora.
Tym co ten komiks ośmiesza najbardziej jest 'radykalny ekologizm', problem jednak w tym, że jest to efekt niezamierzony przez autora.

Rozumiem zresztą dosadność, rozumiem sprowadzanie do absurdu w stylu Pythonów, rozumiem purnosens, rozumiem nawet łączenie wywodów filozoficznych z różnymi hardkorami (parz de Sade), ale głupoty nie.

Offline JANKE'S

Likwidator
« Odpowiedź #25 dnia: Październik 21, 2003, 07:56:30 am »
Dąbrowski z tym swoim komiksem zachowuje sie jak pierwszy lepszy poseł Samoobrony, krytykuje wszystkich i wszystko sam nie mając w zamian do zaoferowania nic. I to jest cały pomysł na komiks.

Offline Kiamil

Likwidator
« Odpowiedź #26 dnia: Październik 21, 2003, 09:36:55 am »
Cytat: "JANKE'S"
Dąbrowski z tym swoim komiksem zachowuje sie jak pierwszy lepszy poseł Samoobrony, krytykuje wszystkich i wszystko sam nie mając w zamian do zaoferowania nic. I to jest cały pomysł na komiks.


Czytam i serce we mnie rośnie (za chwilę będę miał przerośnięty miesięń s.) Więc są ludzie, którzy postrzegają tą "żałość" tak jak ja? To cieszy. Od pierwszego albumu twierdzę, że to rzecz zła i słaba - a wszelkie zasłanianie się ideologią, czy humorem ma tu równie duży sens co w komediach Konrada Szołajskiego.
amil M. Śmiałkowski
www.slowem.pl

Offline mykupyku

Likwidator
« Odpowiedź #27 dnia: Październik 21, 2003, 11:28:46 am »
Cytat: "JANKE'S"
Dąbrowski z tym swoim komiksem zachowuje sie jak pierwszy lepszy poseł Samoobrony, krytykuje wszystkich i wszystko sam nie mając w zamian do zaoferowania nic. I to jest cały pomysł na komiks.


Pan Poseł powinien krytykować konstruktywnie, bo po to go wybrano żeby drugą Japonię budował

a wymaganie konstruktywizmu od twórcy Likwidatora i od twórcy wogóle to traktowanie go na poziomie krowy, która musi mleko dawać, bo to że ma śmieszne łatki i miele ozorem to nie wystarczy, a jak mleka nie daje to jest zła

może mleko dawać, ale nie musi - taka jego artystyczna wola i wizja, a mieszanie go z politykierami byłoby ok, gdyby był opłacanym politykiem, a nie twórcą

nie uważam Likwidatora za komiks zacny i głęboki, ale w kategorii satyry i humoru jest ok - wszak pod warunkiem, że przeczytaliśmy pierwszą część, bo resztę można sobie podarować, bo powiela schemat
opyright by mykupyku

Offline pitupit

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 484
  • Total likes: 0
  • watchmen's time
Likwidator
« Odpowiedź #28 dnia: Listopad 23, 2003, 01:11:38 pm »
dobra grafika ....komiks dobry ale nie jestem  wielkim jego fanem hociaszby dlatgo że nie moge utożsamić się z bohaterem.... Dąbrowski to świetny obserwator ale także brutalny krytyk rzeczywistości....muj kumpel to wielki fan likwidatora ale nie hodzi o jego proekologiczna akcje ale o finezyjne exterminowanie politykuf
nauczyciel angielskiego szuka pracy miedzy gdynia i wejherowem

Offline yaro444

Likwidator
« Odpowiedź #29 dnia: Listopad 26, 2003, 05:48:37 pm »
Jaki kraj, taki lobo  :roll:
ilq vs PDW - Słaby wielbłąd kontratakuje

 

anything