trawa

Autor Wątek: Likwidator  (Przeczytany 74065 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Maciej

Likwidator
« Odpowiedź #45 dnia: Sierpień 06, 2005, 09:04:46 pm »
Ja myślę, ze Luisie chodzi właśnie o punkopolo  8)

Sam byłem punkopolowcem więc rozpoznaję bezbłędnie :)
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline turucorp

Likwidator
« Odpowiedź #46 dnia: Sierpień 06, 2005, 09:09:15 pm »
Cytat: "Maciej"
Ja myślę, ze Luisie chodzi właśnie o punkopolo  8)
Sam byłem punkopolowcem więc rozpoznaję bezbłędnie :)


acha, no to niech pisze na drugi raz wyraznie, a nie obraza porzadnych ludzi i naduzywa slow, ktorych znaczenia nie rozumie :roll:  :evil:

Offline 4-staczterdzieściicztery

Likwidator
« Odpowiedź #47 dnia: Sierpień 06, 2005, 11:10:52 pm »
Chciałem zapytać, czym jest punkopolo i gdzie przebiega granica między nim, a normalnym punkiem? I czy mam rozumieć, że "Likwidator" jest komiksem bardziej punkopolowym niż punkowym?
"Życie to banda włóczących się razem komórek, mających wspólny cel."

Offline turucorp

Likwidator
« Odpowiedź #48 dnia: Sierpień 06, 2005, 11:40:55 pm »
Cytat: "4-staczterdzieściicztery"

Chciałem zapytać, czym jest punkopolo i gdzie przebiega granica między nim, a normalnym punkiem?


granica?
tam gdzie koncza grac Zielone Zabki a zaczyna Dezerter :roll:

Cytat: "4-staczterdzieściicztery"

I czy mam rozumieć, że "Likwidator" jest komiksem bardziej punkopolowym niż punkowym?

zapytaj Louise, w koncu to ona wyskoczyla z tym punkiem i anarchizmem :roll: , jesli o mnie chodzi, to widze roznice miedzy np. komiksami Drookera albo Kupera a 'Likwidatorem", ba, skoro juz Louisa przywolala tutaj "Blixe i Zorzete", to widze rowniez roznice miedzy "Likwidatorem" a  "Osma czara" czy "Ratboyem" :roll:
z calym szacunkiem dla tego co robi Rychu, ale nazywanie "Likwidatora" porzadnym komiksem "punkowym" czy "anarchistycznym" to jak okreslenie Sedesu czy Defektu Muzgo ambitnymi przedstawicielami polskiego punka :roll:

Offline Julek_

Likwidator
« Odpowiedź #49 dnia: Sierpień 08, 2005, 10:52:59 am »
to turu, stary panczurze i po pewnej czesci anrchisto, jak jest z tym polskim komiksem pankowym a pankopolowym?
bo L. nie jest takim w zadnym calu. Blixa(Blixę?) i Żorżetę nazwałbym serią zabawnych obyczjaówych stripów, umieszczoną w takim a nie innym srodowisku, obsadzona taka a nie inna obsada.
wedle mnie do panka wiec najbliżej Ratboyowi.
a co z osławionym Zakazanym Owocem?

Offline turucorp

Likwidator
« Odpowiedź #50 dnia: Sierpień 08, 2005, 06:31:23 pm »
zacznijmy od tego co to jest ten "komiks punkowy"? :roll:
Luisa oczywiscie walnela tekstem i zwiala, wiec zasadniczo nie wiadomo o co jej chodzilo :roll:
ja osobiscie nie rozumiem tego okreslenia, wiec sorry.

Offline Maciej

Likwidator
« Odpowiedź #51 dnia: Sierpień 08, 2005, 07:48:35 pm »
No ja myślę, że komiks pankowy to
komiks albo rysowany przez panków
albo rysowany przez panków dla panków (taki fandomowy)
albo rysowany przez niepanków ale niosący pankowe treści niepankom.
(czyli nie mający podmiotu pankowego) :roll:

Dobrze kombinuję?
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline turucorp

Likwidator
« Odpowiedź #52 dnia: Sierpień 08, 2005, 08:06:33 pm »
nie wiem czy dobrze,
ale smiesznie napewno, bo okazuje sie, ze w takim razie robie komiksy "punkowe" :D
a Ty "punkopolowe"? :shock:

Offline Maciej

Likwidator
« Odpowiedź #53 dnia: Sierpień 08, 2005, 08:13:01 pm »
No, bo to jest chyba tak jak z tym komiksem kobiecym.
Nie wiadomo czy to komiks dla kobiet czy rysowany przez kobiety.

A co do punkopolo, to z połowa komiksów polskich to twory punkopolowe.
Jeśli pamiętasz może mojego Jorgu - to był komiks strikte punkopolowy :lol:
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline Błendny Komboj

Likwidator
« Odpowiedź #54 dnia: Sierpień 10, 2005, 03:18:32 am »
Klasycznym przykładem punkowego komiksu jest DKR.
Lord of the Rings" is a piece of crap.

Offline turucorp

Likwidator
« Odpowiedź #55 dnia: Sierpień 10, 2005, 03:38:49 am »
Cytat: "Błendny Komboj"
Klasycznym przykładem punkowego komiksu jest DKR.

i Sandman
i The Crow
i Transmetropolitan
8)

a "komiks anarchistyczny"?
V for Vendatta
Ranxerox
:D

hm...gdyby trzymac sie tezy Louisy o komiksach anarchistycznych i punkowych, to cos blado wypada Likwidator w takim zestawieniu :idea:

Offline Tkachoz

Likwidator
« Odpowiedź #56 dnia: Sierpień 10, 2005, 09:04:40 am »
a ten co jezdzil razem z Likwidatorem dlugowlosy to byl hipis, ale taki zbuntowany?  :roll:  :p  po co sie zastanawiac czy to punkowe czy punkpolowe.. to mi sie kojarzy z tym zeby przyciagnac czytelnikow punkowych :D
a propos to pare miesiecy temu powiedzialem kumplowi o komiksie undergroundowym i chcilalem pozyczyc pare zinow, a on mi mowi, ze undergroundu nie chce. po chwili okazalo sie, ze underground to on traktowal jako, ze wszyscy sa zbuntowani..  :? znaczy to troche inne przypinanie latek, ale lepiej nie przypinac bo ktos moze po cos nie siegnac bo to punkowe i sie przestraszy :roll:

Offline Julek_

Likwidator
« Odpowiedź #57 dnia: Sierpień 10, 2005, 10:59:09 am »
komiks anarchistyczny czyli taki, któy propaguje treści anarchistyczny lub ma wymowę anrchistyczną? coś w tym jest, jak by nie patrzeć.

Offline Błendny Komboj

Likwidator
« Odpowiedź #58 dnia: Sierpień 10, 2005, 11:00:48 am »
W DKR Batman mówi do jednego ulicznika, którego powiesił za nogi wieży: "Ty punku". Niestey, niechlujne tłumaczenie Tomasza Kreczmara pozbawiło komiks tego aspektu i dlatego w polskiej wersji w rzeczonym miejscu figuruje "Ty śmieciu".
I tak klasyczny komiks punkowy stał się, dzięki nadgorliwości tłumacza, komiksem trashowym  :?
Lord of the Rings" is a piece of crap.

Offline Macias

Likwidator
« Odpowiedź #59 dnia: Sierpień 10, 2005, 10:52:48 pm »
Cytat: "Tkachoz"
a ten co jezdzil razem z Likwidatorem dlugowlosy to byl hipis, ale taki zbuntowany?
To Rychu byl przecie taki jakby,no!
Ale to ulatwia sprawe-trzeba wlasnie jego spytac i po klopocie