trawa

Autor Wątek: Wypadki przy pracy czy....?  (Przeczytany 8289 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Wypadki przy pracy czy....?
« Odpowiedź #30 dnia: Październik 22, 2003, 02:57:06 pm »
Logan - jakim dotacjom? Jak ktos inwestuje w jakis biznes, to to nie jest dotacja, tylko proba zarobienia pieniedzy.

Taka jest jego strategia handlowa i uwazam, ze jest bardzo rozsadnym facetem, ze nie nastawia sie na zyski juz zaraz jak wiekszosc wydawcow z Psiej Wolki.
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline yaro444

Wypadki przy pracy czy....?
« Odpowiedź #31 dnia: Październik 22, 2003, 03:19:56 pm »
Zamiast gadać o tym czy boom padnie cz nie - lepiej go podtrzymywać! Już mi po komiksy do sklepu  :wink:
ilq vs PDW - Słaby wielbłąd kontratakuje

Offline LOGAN

Wypadki przy pracy czy....?
« Odpowiedź #32 dnia: Październik 23, 2003, 12:27:35 pm »
wiesz HIONC tylko że ja odnoszę wrażenie że ma on niedużo do powiedzenia we własnym wydawnictwie jak ktoś inwestuje w biznes to ten biznes ma zarabiać sam na siebie w tym przypadku zaś na 30 seri tylko jedna trzecia zarabia na siebie i to też zeby to stwierdzić musiałbym poznać dane dotyczące nakładu i sprzedaży poszczególnych tytułów.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Wypadki przy pracy czy....?
« Odpowiedź #33 dnia: Październik 23, 2003, 04:11:15 pm »
Inwestycje w kulture czasem bywaja troche na bakier z zasadami ekonomii. Tu juz wchodzimy w zakres mecenatu.

Nawet Kolodziejczak mowi, ze wydaje rzeczy, ktore sam lubi.
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline LOGAN

Wypadki przy pracy czy....?
« Odpowiedź #34 dnia: Październik 23, 2003, 04:27:32 pm »
Tak tylko widzisz nie sądzę żeby Kołodziejczak wydawał tytuły które na siebie nie zarabiają on nie dopłaca do wydawanych przez siebie seri te które się żle sprzedają  po prostu przestaje wydawać np serie humorystyczne,storm,slaine.Motopol bez Pana Retata a dokładnie jego pieniędzy które może on przeznaczyć na straty by nie istniał.to wydawnictwo nie zarabia samo na siebie i trzeba do niego dopłacać dlatego użyłem słowa dotacje.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Wypadki przy pracy czy....?
« Odpowiedź #35 dnia: Październik 23, 2003, 04:32:41 pm »
Zadna firma, czy to wydawnictwo, czy spoldzielnia mleczarska nie moze istniec bez wlasciciela i jego pieniedzy. A najlepiej przekonalo sie o tym Daewoo-FSO. :(

A Egmont tez nie zarabia na komiksach natychmiast - musi je najpierw sprzedac. To ze ich tytuly sprzedaja sie szybciej powoduje, ze samo wydawnictwo przynosi zyski. Sformulowanie - seria przynosi zyski jest nieprecyzyjne, poniewaz zaklada pewien punkt pomiaru. Motopol startujac zalozyl, ze ten punkt bedzie przesuniety na 10 lat do przodu, bo rynek komiksu trzeba dopiero w Polsce zbudowac.
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline LOGAN

Wypadki przy pracy czy....?
« Odpowiedź #36 dnia: Październik 23, 2003, 04:57:23 pm »
w ciągu tych 10 lat egmont doszczętnie zmonopolizuje rynek  porównaj sobie ofertę wydawniczą tych wydawnictw ile tytułów kupujesz z egmontu ile z motopolu,porównaj sobie ich politykę wydawniczą i to jak się te wydawnictwa rozwijają jeżeli chodzi o motopol to można ciągnąć na siłę dowolną ilość seri tyle że wątpię żeby większość ich  seri przyniosła jakikolwiek zysk czy to teraz czy za 10 lat.fakt że żadna firma nie może istnieć bez właśćiciela i jego pieniedzy tylko że jeżeli po upływie 10 lat motopol nie zacznie przynosić oczekiwanych zysków to zostanie zamkięty chyba że właściciel zdecyduje się do niego dopłacać przez następne 10 lat.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Wypadki przy pracy czy....?
« Odpowiedź #37 dnia: Październik 24, 2003, 07:35:33 am »
Polski rynek komiksowy jest dosc specyficzny, ale mysle ze nie trzeba az 10 lat, zeby go zrozumiec. Jesli Motopol bedzie wydawal dobre tytuly to przetrwa. It's as simple as that.
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline LOGAN

Wypadki przy pracy czy....?
« Odpowiedź #38 dnia: Październik 24, 2003, 08:37:12 am »
chciałbym żeby przetrwał kiedyś miałem nadzieję że będzie konkurencją dla egmontu i że zamiast jednego dużego wydawcy będziemy mieli dwóch jednak nie zanosi się na to.

Offline jax

Wypadki przy pracy czy....?
« Odpowiedź #39 dnia: Październik 24, 2003, 08:38:19 am »
Oj, xionc, zapędziłeś się tym razem za bardzo i próbujesz teraz rozmywać problem  :)

W każdym razie co do argumentu:
Cytat: "xionc"
Motopol startujac zalozyl, ze ten punkt bedzie przesuniety na 10 lat do przodu, bo rynek komiksu trzeba dopiero w Polsce zbudowac.

Podoba mi się strasznie  :D .  Analogicznie: rząd obecnie podejmuje genialne i błyskotliwe decyzje tylko malkontenci nie rozumieją, że ich genialne efekty zaczną się po 10 latach.  Każdy każde posunięcie może tłumaczyć długoterminową perspektywą i udowadniać, że jest genialne: np. ja już pędzę do szefa żeby mu powiedzieć, że  przez najbliższy miesiąc będę się obijał, ale po 10 latach przyniesie to taki zysk dla firmy że ho,ho.. :)

Generalnie długą perspektywę trzeba na wadze mieć, ale o krótkoterminowych celach też myśląc (np Egmont stara się zarabiać już a jednocześnie dlugofalowo budować rynek).  A zresztą jak Motopol ma budować rynek - nie wydając wcale, wydając mało czy wydając słabe, niezyskowne serie - najlepszy sposób to wydawanie właśnie serii zyskownych czyli sprzedawalnych w duzych nakładach.  Jedno napędza drugie (zysk krótkoterminowy napędza budowę rynku - są wyjątki (Mandra))

Ale żeby nie było: Motopol wydaje się wyciągac powoli wnioski a zpwoeidzi Gastona wskazują, że będzie prowadził rozsądniejszą politykę wydawniczą czego mu szzcerze życzę.
ttp://basketcom.republika.pl
Strona o Legii (koszykówka) i komiksie.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Wypadki przy pracy czy....?
« Odpowiedź #40 dnia: Październik 24, 2003, 08:40:28 am »
Mi sie strasznie podoba strategia Egmontu. Oni przetrwaje bez wzgledu na mody, bo jak im dzial amerykanski zacznie przynosic straty, to pojada na komiksie japonskim lub francuskim. Szacunek.

Poza tym pokladam naiwna wiare w Mandragore, Post i Motopol, ale przyznaje, ze liczylem tez na Siedmiorog, ktory byl dla mnie w czolowce a zdechl w smierdzacym stylu.

Oby nie bylo wiecej rozczarowan.
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline LOGAN

Wypadki przy pracy czy....?
« Odpowiedź #41 dnia: Październik 24, 2003, 08:58:48 am »
O egmont to ja się nie martwię przebijają konkurencję pod każdym względem przede wszystkim doborem tytułów i swoją polityką wydawniczą,jeżeli chodzi o motopol póty dopłacał będzie do niego Xawier póty będzie istniał,post jest małym wydawnictwem które poprzez dobór tytułów zawsze znadzie swoje miejsce na rynku,natomiast w mandre zwątpiłem według mnie jest duża szansa że przejedzie się na swoich tanich zeszytach szczegulnie że w tej dziedzinie konkuruje z egmontem i według mnie przegrywa szczegulnie że oba wydawictwa wydają komiksy amerykańskie o podobnej tematyce tylko że zeszyt 64str batman w egmoncie wydany znacznie lepiej niż u konkurencji kosztuje 9,9zł w mandrze wolverine/hulk 24str 8zł.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Wypadki przy pracy czy....?
« Odpowiedź #42 dnia: Październik 24, 2003, 09:18:33 am »
Cytat: "jax"
Oj, xionc, zapędziłeś się tym razem za bardzo i próbujesz teraz rozmywać problem  :)

W każdym razie co do argumentu:
Cytat: "xionc"
Motopol startujac zalozyl, ze ten punkt bedzie przesuniety na 10 lat do przodu, bo rynek komiksu trzeba dopiero w Polsce zbudowac.


Dobra, sprobujmy podyskutowac. :)


Cytat: "jax"
Podoba mi się strasznie  :D .  Analogicznie: rząd obecnie podejmuje genialne i błyskotliwe decyzje tylko malkontenci nie rozumieją, że ich genialne efekty zaczną się po 10 latach.


Niektore posuniecia (inwestycje w edukacje, drogi) rzeczywiscie przyniosa efekty za 10 lat. To przeciez oczywiste. Niektore (wojsko, ochrona srodowiska) nigdy sie nie zwroca, a jednak trzeba je wykonac. Ale ja nie bardzo widze, co to ma wspolnego z gospodarka wolnorynkowa, gdzie kazdy sam decyduje jak ma wydac swoje pieniadze.

Cytat: "jax"
Każdy każde posunięcie może tłumaczyć długoterminową perspektywą i udowadniać, że jest genialne: np. ja już pędzę do szefa żeby mu powiedzieć, że  przez najbliższy miesiąc będę się obijał, ale po 10 latach przyniesie to taki zysk dla firmy że ho,ho.. :)


No i super. Jesli strategia biznesowa Twojego szefa bedzie przewidywac tak dlugoterminowa inwestycje, to mozliwe, ze sie zgodzi. Jesli nie, zawsze mozesz zalozyc wlasna firme i wprowadzic w niej wymyslone przez Ciebie rozwiazania.

Cytat: "jax"
Generalnie długą perspektywę trzeba na wadze mieć, ale o krótkoterminowych celach też myśląc (np Egmont stara się zarabiać już a jednocześnie dlugofalowo budować rynek).  A zresztą jak Motopol ma budować rynek - nie wydając wcale, wydając mało czy wydając słabe, niezyskowne serie - najlepszy sposób to wydawanie właśnie serii zyskownych czyli sprzedawalnych w duzych nakładach.  Jedno napędza drugie (zysk krótkoterminowy napędza budowę rynku - są wyjątki (Mandra))


Krotkoterminowe zyski to dzialalnosc operacyjna przedsiebiorsta, a wizja firmy za 10 lat to strategia biznesowa. Nie nalezy mylic tych terminow. Nie twierdze, ze strategia Motopolu jest lepsza niz strategia Egmontu, ale ciesze sie, ze Motopol w ogole ma jakas strategie, w odroznieniu od Podsiedlika, Amberu, Siedmiorogu i innych badziewiarzy.

Cytat: "jax"
Ale żeby nie było: Motopol wydaje się wyciągac powoli wnioski a zpwoeidzi Gastona wskazują, że będzie prowadził rozsądniejszą politykę wydawniczą czego mu szzcerze życzę.


Jesli wydawnictwo sie utrzyma przez pare lat, to potem juz ma swoja renome, ktora jest wartoscia sama w sobie. Tez mam nadzieje, ze Motopol zwiekszy atrakcyjnosc swojej oferty i sprosta oczekiwaniom czytelnikow.
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline Macias

Wypadki przy pracy czy....?
« Odpowiedź #43 dnia: Październik 24, 2003, 10:51:43 am »
motopol moze sobie tak wyjasniac,ze za 10 lat planuja miec dopiero zyski.tylko,ze takie cos z cala pewnoscia moze zalozyc egmont,bo oni wyczaili rynek,wiedza jakimi tytulami sie wbic itd.a motopol?jedzie na francuskiej papce i nie ma zamiaru siegac po nic innego,bo pan Xavier nie che.debilizm?przeceiz motopol ma budowac rynek komiksowy,a nie rynek komiksow frankonskich.dlatego tez nalezaloby zmienic nieco oferte i ja rozszerzyc.nie mowie tu o japonni,usa.czy w szwecji nie ma komiksow?czy w innych krajach europejskicj/azjatyckich/amerykanskich nie ma komiksow?sa,dlatego ciagle 3manie sie francji,belgii itd. nie sprawia,ze motopol ksztaltuje rynek.na razie  uszczuplili jedynie kilka lasow,i moze pare portfeli

Offline jax

Wypadki przy pracy czy....?
« Odpowiedź #44 dnia: Październik 24, 2003, 11:32:54 am »
Cytat: "Macias"
uszczupli jedynie kilka lasow

dobre  :D  :D

xioncu,
piszesz o sensownych posunięciach które zwrócą się państwu czy mojej firmie za ileś lat - i masz rację, zwrócą się.  Tylko że pod termin'sensowne posunięcia' można podpiąć posunięcia bezsensowne tłumacząc krytykom, że się mylą bo nie patrzą dalekowzrocznie, co będzie za 10 lat.  Ale co ja się tu spieram - w zasadzie nawet nie wiem o co :D.
ttp://basketcom.republika.pl
Strona o Legii (koszykówka) i komiksie.

 

anything