Autor Wątek: Miły i kulturalny temat o klimacie w Mordheim:)  (Przeczytany 8721 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Nazroth

Miły i kulturalny temat o klimacie w Mordheim:)
« Odpowiedź #30 dnia: Listopad 08, 2003, 09:16:20 pm »
No to teraz z innej beczki: Beastmeni sa bandą przegienta z góry na dół, a GW nie ma raczej zamiaru robic czegos z tym...Czy przegięcia sa klimatem...moim zdaniem ungorek z Ws3,S3,T4 itp, a w dodatq z dwoma brońmi (17/18pkt) jest baaaaaaaardzo przegięty w stosunq do np zoombiego za 15 pkt!! co wy o tym myślicie (pytanie nie tyczy się szczęśliwych posiadaczy owej bandy!!)
I jeszcze jedno: Kiedy maja wyjść nowe zasady do Booshłaków?
'Jedynym sposobem by zmądrzeć jest grać z mądrzejszym przeciwnikiem'

Offline drachenfeles

Miły i kulturalny temat o klimacie w Mordheim:)
« Odpowiedź #31 dnia: Listopad 08, 2003, 10:06:07 pm »
Zgadzam się, gdyby nie ungory to banda byłaby nawet klimatyczna.

Powiedzmy ungor z T3 za to za 20gc
albo niech będzie T4 ale za 30

z drugiej strony nudno się nią gra, kumpel ma futrzaki i po 2 kampaniach pełnych GRRR! WAAAHG! szarża! miał dosyć. A taktyczne ustawianie tych potworków zbyt kłuci się z ich istotą.

Offline Nazroth

Miły i kulturalny temat o klimacie w Mordheim:)
« Odpowiedź #32 dnia: Listopad 09, 2003, 12:19:37 am »
No niby tak, ale wiesz... dzis zaczynamy nowa kampanię mordki, a qmpel nie chce sie zgodzić na taf 3...nie bedę z nim grał i to nie ze względu na przepakerzenie, a raczej na beztalencie przeciwnika - kolo po prostu lezie wielkim klocem i nie myśli, mało to fafuśne...a ja kocham klimat!!!i to mnie po prostu razi :wall: hate!!hate!!! what can i dooooo?
'Jedynym sposobem by zmądrzeć jest grać z mądrzejszym przeciwnikiem'

Offline drachenfeles

Miły i kulturalny temat o klimacie w Mordheim:)
« Odpowiedź #33 dnia: Listopad 09, 2003, 08:09:52 am »
Proste, graj z kim innym ;-) Ja przegrałem wiele potyczek i kampanii z tymi fstrętnymi porośniętymi futrem pasqudami, ale qumpel i tak starał się trzymać klimatu i zawsze brał minotaura, co drastycznie zmniejszało ilość ungorków, ale niestety nie zmieniało faktu iż to właśnie one decydowały o zwycięstiwe. Cała naprzud moim zdaniem odpowoada klimatowi tej bandy, jak wspominałem inna taktyka byłaby nienamiejscu. Futrzaki są zbyt głupie, by zastosować inne zagrania niż bij-zabij.

Offline Nazroth

Miły i kulturalny temat o klimacie w Mordheim:)
« Odpowiedź #34 dnia: Listopad 10, 2003, 03:04:26 pm »
Co racja to racja - mój kolega też czasem daje sie namówić na minotaura...i jest jeszcze jedna pyszna żecz pomagajaca zachować cień szans przeciwko tym paszczaczymsynom!!! Na Strike to stoon com jest wersja zasad 1.42... i tam dwie bronie maja -1 to hit...to bardzo działa:) radzę przejżeć jest tam wiele sooooper żeczy:)
'Jedynym sposobem by zmądrzeć jest grać z mądrzejszym przeciwnikiem'

Offline drachenfeles

Miły i kulturalny temat o klimacie w Mordheim:)
« Odpowiedź #35 dnia: Listopad 10, 2003, 07:40:52 pm »
wersję ze strike to stunn znam od kiedy powstała, faktycznie te zasady znacznie uatrakcyjniają rozgrywkę. Choćby broń dwuręczna z strike last, exept for charge.

Offline Nazroth

Miły i kulturalny temat o klimacie w Mordheim:)
« Odpowiedź #36 dnia: Listopad 14, 2003, 12:43:03 pm »
Dzięki tej fantastycznej zasadzie dwarfy mojej siostry noszą klimatyczne dwóraki - maja duuuzio siły i są zaje....e, "Dwarf z 2h.axem, albo 2h.hammerem" aż miło patrzeć... no i oczywiście nareszcie Dark Elfy mojej kobiety nie będą biegały z "cośtam builded" bo mogą byc tylko 2 w bandzie:)
'Jedynym sposobem by zmądrzeć jest grać z mądrzejszym przeciwnikiem'

Offline śmigło

Miły i kulturalny temat o klimacie w Mordheim:)
« Odpowiedź #37 dnia: Listopad 19, 2003, 09:42:29 pm »
ja w sprawie tego klimat.
w zasadzie trudno mowic o klimacie jesli rozpisujemy sie na temat czy mag moze strzelac z luku czy nie albo czy bardziej klimatowe jest posiadanie ,lotka i plaszcza czy scyzoryka i golego tylka. klimat to w przypadku mordheim cala otoczka tego miasta , wiec wydaje mi sie ze wystawianie figurek i naparrzanie sie nimi jest zaledwie dopelnieniem tego co tworzy sie przed sama gra - historia bandy ( nawet poszczegolnych czlonkow) , sensowne uzasadnienie scenariusza ( oczywiscie mowie tu o jakies fajnej historii stworzonej przez graczy a nie te badziewne podpisy w rulebook) itd itd. ostatnia rzecz o jaka powinno sie rozchodzic to jaki plastki nakleic na figurke. oczywiscie zanim zacznie sie grac to milo miec dobrzez skonwertowane i pomalowane modele- ja np. zanim kupilem podstawke do mordheima to najpierw robilem duzo czasu makiete.
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline Nazroth

Miły i kulturalny temat o klimacie w Mordheim:)
« Odpowiedź #38 dnia: Listopad 20, 2003, 08:43:43 am »
Trzeba przyznać, że przedmówca ma bardzo ciekawe podejście do sprawy Morheim...Ja mam nawet podobne zboczenie zawodowe - zanim gram muszę mieć skończone przynajmniej te tereny, które już nadaja sie jakoś do gry (po stadium wymyslenia :P ) co do bandy to muszę mieć komplet figsów, muszą być skonwertowane i przynajmniej zaczęte - pod wzg. malowania...(robię bandy tylko z metalowych figórek, choc plastik się łatwiej konwertuje...ja nie lubie jak coś mi odstaje...są puste przestrzenie itp), tak czy siak przedmówca ma jak już zaznaczałem ciekawe i dobre podejście do zabawy (nie licząc scyzoryqw i gołych tyłqw :roll: , jak mag może strzelać z tyłka??-w takim przypadq już pozwalam mu na łuk :D )
'Jedynym sposobem by zmądrzeć jest grać z mądrzejszym przeciwnikiem'

Offline śmigło

Miły i kulturalny temat o klimacie w Mordheim:)
« Odpowiedź #39 dnia: Listopad 22, 2003, 10:52:24 pm »
ha ha zgadza sie ze mag strzelajacy z golego tylka to musial by byc ciekawy widok (moze jakis possessed czczacy nurgla?). he he co do tych plastikow to mam jednakie podejscie - sam gram opetancami a tam wszyscy jak by nie patrzec metalowi - no i inne zastosowanie - jak cie wkurzy kolega mozesz mu przywalic tym w leb (najlepiej jakims ogrem bo to duze i ma swoja mase). a tak na serio - to ciekawe jakie zasady panowie z fanatica wymyslliliby do bandy nudystow? - oczywiscie ze scyzorykami. :D
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline Nazroth

Miły i kulturalny temat o klimacie w Mordheim:)
« Odpowiedź #40 dnia: Listopad 23, 2003, 08:48:42 am »
Niewiem jak z wami chłopcy - ale ja musiałbym fear-a testować przed atakiem...no chyba, że tym nudystą byłaby ona...(tylko nie possessedona)...a na koniec spis broni dla bandy nudystów:
scyzoryk
dwuręczny scyzoryk (strike last)
dwusieczny scyzoryk
rozkładany scyzoryk (-1 do I)
Improwizowany scyzoryk (mace, club, hammer)
sprężynowy scyzoryk
pylniczek...tzn:scyzoryk do czyszczenia paznokci.

bronie strzeleckie:
scyzoryk miotany,
scyzoryki do rzucania,
scyzoryk do strzelania tyłkiem,

armours:
none.
'Jedynym sposobem by zmądrzeć jest grać z mądrzejszym przeciwnikiem'

Offline drachenfeles

Miły i kulturalny temat o klimacie w Mordheim:)
« Odpowiedź #41 dnia: Listopad 23, 2003, 09:31:14 am »
to już średnio o klimacie w mordheim

Offline śmigło

Miły i kulturalny temat o klimacie w Mordheim:)
« Odpowiedź #42 dnia: Listopad 23, 2003, 01:26:48 pm »
a ci nudysci to tylko taka przerwa w mysleniu - i zdecydowanie lepiej zeby byly to kobiety. mogliby miec jakiegos twardego(bez skojarzen) szefa - np. nudysta gwalciciel z naprawde wielkim scyzorykiem - i rezcniki plazowe!
a wracajac do klimatu to takie mi sie spostrzezenie nasuwa - ze jsli nie grac w mordheim dla klimatu to po co? przeciez to jedna z bardziej kameralnych gier gw. i zdecydowanie najbardziej klimatowa ( my , wy i wielkie straszne miasto - wszyscy walczacy o przetrwanie , szpiegujacy , handlujacy , spiskujacy , mordujacy itd - samo zycie). w ogole to nie widze jakos rzeczy typu turnieje w mordheim czy tam chwalenie sie rozpiskami. mysle ze mordheim daje najwiecej miejsca do improwizowania , i przede wszystkim podloza fabularnego a jak sie ma dobra ekipe do grania(chodzi mi tu o bande kolegow a nie bande mordheimowa) to juz fajniejszej gry sobie nie wyobrazam. chociaz jestem zatwardzialym nurglowcem w wh40k - ale mordheim klimatem zjada 40che na sniadanko i zapija jakims dobrym krasnoludzkim browcem.
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline Nazroth

Miły i kulturalny temat o klimacie w Mordheim:)
« Odpowiedź #43 dnia: Listopad 23, 2003, 03:15:37 pm »
Ja z koleji od 7-miu lat jestem zatwardziałym khorne-owcem...(juz niedługo bedzie 8-lat i może nawet zostanę berserkerem!!), tak czy siak to zgadzam się z przedmówcą...na szczeście ja mam ekipę qmpli...oni też od 7-dmiu/6-ciu lat się w to bawia...czy to nie piękne? :)
'Jedynym sposobem by zmądrzeć jest grać z mądrzejszym przeciwnikiem'

Offline śmigło

Miły i kulturalny temat o klimacie w Mordheim:)
« Odpowiedź #44 dnia: Listopad 23, 2003, 05:18:57 pm »
no to jeszcze rok i na pewno bedziesz berzerkerem ( 8 to przeciez swieta liczba khorne,a). i owszem jest to piekne  :)
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.