Autor Wątek: Krew, krew, jeszcze więcej krwi....  (Przeczytany 6917 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Silencer

Krew, krew, jeszcze więcej krwi....
« Odpowiedź #15 dnia: Listopad 07, 2003, 09:25:55 pm »
Ja polecam "28 dni później", krwi tam uświadczycie w adekwatnych ilościach (no ale jakby inaczej skoro strrrrraszliwy wirus się przez nią przenosi..)
size=9]No Mutants Allowed - naj... strona o Fallout
Konspiracja - Postapokaliptyczne i autorskie RPG
Kurier Slawijski - o Wolsungu[/size]

Offline darksphere

Krew, krew, jeszcze więcej krwi....
« Odpowiedź #16 dnia: Listopad 08, 2003, 05:10:22 pm »
Miałem przed chwila właśnie wątpliwą przyjemność obejrzeć  :wolfsbane: DarkWolfa :wolfsbane:  Film jak na hollywoodzką produkcje przystało nie grzeszy zbytnim polotem i kładzie strasznie temat wilkołaków... NIby jest ogólny zarys historii wilkołaków ,ale poddany został komercjalizacji i stał sie przez to nieciekawy (no może z wyjątkiem tańców na dachu i w barze  ;) ).

Krwi i mięska za to mamy tutaj bardzo dużo i to właśnie konsumowanie krwawiących szczątków jest najbardziej "klimatycznym" motywem z tego filmu (..oddaje naturę wilkołaków i ich szłu krwi..) Możemy zatem podziwiać krew zakrzepniętą, spływającą po ścianach, płynącą sobie po chodnikach, możemy podziwiać dosłownie zalany krwią posterunek policji i kapiącą z paszczy wilkołaka (który notabene nie jest chyba najszczęśiwszym dzieckiem F/X).

 :twisted: ... i jeszcze to zakończenie , czyżby - to be continued... :twisted:

Offline Oski86

Krew, krew, jeszcze więcej krwi....
« Odpowiedź #17 dnia: Listopad 09, 2003, 09:42:45 am »
Hmmm.... ja ze swojej strony pragne polecić wszystkie części
"Piątku 13tego", tam Jason zawsze niezwykłą rzeznię robi, albo przecinka kolesi wpół, albo ucina im głowy, albo nabija na swoje narzędzia, a temu zawsze towarzyszą piękne fontanny czerwonego płynu :lol:
No i nie wypadało by nie polecić najnowszego filmu z udziałem "psychola w masce chokejowej" czyli Freddy Vs. Jason. Tam to dopiero są piękne akcje.... najbardziej podoba mi się ta z łóżkiem na samym początku.
Polecam ten film chociaż troche komercją pachnie :D
e are all gonna die anyway...

Offline darksphere

Krew, krew, jeszcze więcej krwi....
« Odpowiedź #18 dnia: Listopad 10, 2003, 08:03:18 pm »
....idąc tropem krwi wątek urywa się podczas filmu MATRIX: Revolutions....
Może się mylę ,ale jak na mój gust zdecydowanie za mało krwi...
Krwawiące rany to za mało aby oddać realizm zgonu...

Offline darksphere

Krew, krew, jeszcze więcej krwi....
« Odpowiedź #19 dnia: Styczeń 08, 2004, 05:07:53 pm »
Wczoraj miałem "przyjemność" ujrzeć na własne oczy fajny filmik z gatunku "gore" :) Ni mniej ni więcej - rezyser poprowadził trzy wątki fabularne połączone motywem serca ,syna Szatana :> W filmie zauważyłem ukłon w stronę Teksasu (TMPDCD)!!! (zwróćcie uwagę na dziwny akcent aktorów :twisted:  )

Głównym wątkiem filmu jest owo serce ,które czerpie moc z przelewanej krwi ,a dziwnym trafem samo wywołuje mordercze instynkty w ludziach będących w pobliżu... Same efekty wbijania toporów w głowy, obcinania kończyn, duszenia strunami, duszenia za pomoca worka foliowego, amputacji nogi w wersji live! (prawie) - wypadają dosyć "realistycznie". Świetnie dobrani aktorzy,znakomicie nakręcają chorobliwy klimat filmu. Wszystkich fanów gore zapraszam zatem do seansu "Beyond the Limits" - "Poza granicami"

UWAGA!!! NIE POLECAM POKAZYWANIA TEGO FILMU DZIECIOM I OSOBOM O SŁABYM KRĘGOSŁUPIE MORALNYM !!!