Autor Wątek: Superman  (Przeczytany 205758 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline nx87

Odp: Superman
« Odpowiedź #255 dnia: Kwiecień 05, 2014, 12:58:25 pm »
No co zrobię jak czasu na wszystko nie mam. WKKM obecnie przeczytałem tylko 10 tomów z ponad 30.
Dzisiaj chciałem przeczytać All Star Superman (które kupiłem ponad rok temu) lub Batman D.H. ale nie dam rady  :cool:

Myślę, że obecnie mam nieprzeczytanych komiksów na minimum rok czasu  :badgrin: Będzie dobrze...  :wink:

ramirez82

  • Gość
Odp: Superman
« Odpowiedź #256 dnia: Kwiecień 05, 2014, 01:01:37 pm »
Ja tam zrozumiałem że nx87 zabierze się za new Dc od Egmontu, gdy skończy WKKM które wyszły do tej pory i które już ma :wink:

No fakt, niekoniecznie dobrze zrozumiałem.

Offline Itachi

Odp: Superman
« Odpowiedź #257 dnia: Kwiecień 05, 2014, 01:04:36 pm »
Ja mimo wszystko zalecam sprawdzenie komiksu po zakupie, wtedy zawsze można ewentualny egzemplarz wymienić. A po roku, czy kilku miesiącach może być ciężko...

Deg

  • Gość
Odp: Superman
« Odpowiedź #258 dnia: Kwiecień 05, 2014, 01:06:06 pm »
,,Trybunał Sów" miał wybarwione strony i w niewłaściwej kolejności, a ,,Miasto Sów" miało fińskie napisy. Wiem z doświadczenia i wymieniałem je w Bonito.
Z kwiatków Egmontu mam na półce np. unikatowy, odwrócony egzemplarz "Nawiedzonego rycerza", a na Allegro swojego czasu widziałem takiego Hellboya. Wymieniałem też kiedyś tom Baśni ze zdublowanym rozdziałem. W Nowym DC jeszcze, odpukać, nie nadziałem się na taki rarytas.

Offline Itachi

Odp: Superman
« Odpowiedź #259 dnia: Kwiecień 05, 2014, 01:11:02 pm »
Z kwiatków Egmontu mam na półce np. unikatowy, odwrócony egzemplarz "Nawiedzonego rycerza"

Mangowy Batman, nieźle :lol:

Offline nx87

Odp: Superman
« Odpowiedź #260 dnia: Kwiecień 05, 2014, 01:12:21 pm »
Nie jest to tak, że takie egzemplarze drożej schodzą?  :lol:

Offline Itachi

Odp: Superman
« Odpowiedź #261 dnia: Kwiecień 05, 2014, 01:17:16 pm »
Może być, w końcu to unikat!  :lol:

Offline AvengerGT

Odp: Superman
« Odpowiedź #262 dnia: Kwiecień 05, 2014, 01:17:26 pm »
No fakt, niekoniecznie dobrze zrozumiałem.
Jednak z tego co napisał później nx87, byłeś bliżej prawdy  :smile:

Myślę, że obecnie mam nieprzeczytanych komiksów na minimum rok czasu  :badgrin: Będzie dobrze...  :wink:
Aż tak dużego zapasu nie mam, wolę nie zostawać za bardzo "w tyle". Może być jak z grami video u mnie, człowiek nakupi a potem obskoczy 1/4. To akurat przejaskrawiony przykład ale taki akurat przyszedł do głowy.

Offline Koalar

Odp: Superman
« Odpowiedź #263 dnia: Kwiecień 05, 2014, 01:32:52 pm »
Nie jest to tak, że takie egzemplarze drożej schodzą?  :lol:

Ja mam jakieś komiksy z czystymi kartkami. Gdyby rysownik mi tam dorysował to, co powinno być (a nawet coś innego), to pewnie byłoby to coś warte ;)
A tak to raczej niewiele, zwłaszcza jak egzemplarza nie da się czytać (np. nie ma wszystkich stron).
http://pehowo.blogspot.com/ - moje komiksy (Buzz, PEH, Horror)

Deg

  • Gość
Odp: Superman
« Odpowiedź #264 dnia: Kwiecień 05, 2014, 01:47:30 pm »
Nie jest to tak, że takie egzemplarze drożej schodzą?  :lol:
Kwestia marketingu - jeśli chcesz, z ciężkim sercem zamienię swój unikatowy egzemplarz na zwyczajny, z drobną dopłatą, która ukoi mój żal :wink:

ramirez82

  • Gość
Odp: Superman
« Odpowiedź #265 dnia: Kwiecień 05, 2014, 02:08:19 pm »
Z kwiatków Egmontu mam na półce np. unikatowy, odwrócony egzemplarz "Nawiedzonego rycerza"

Ja mam taki egzemplarz Dni pośród nocy i do dziś żałuję, że nie odesłałem go do wymiany, zaraz po zakupieniu.

Myślę, że obecnie mam nieprzeczytanych komiksów na minimum rok czasu  :badgrin: Będzie dobrze...  :wink:

Też mam zaległości komiksowe na półce, nie aż takie, ale jakieś tam mam. Jednak jak dostaję nowości, to chociaż pobieżnie przeglądam, czy w środku wszystko jest w porządku.

Offline isteklistek

Odp: Superman
« Odpowiedź #266 dnia: Kwiecień 05, 2014, 02:50:45 pm »
Mój egz. S i Ligi z Egmontu są bez wad i całe szczęście. Jak miałem jakieś wady, to pisałem bezpośrednio do wydawnictwa i nie było żadnego problemu, chcieli nawet jakoś mi jakąś małą rekompensatę wcisnąć, takiego im maila wysmażyłem. Polecam pisać do nich, ale jeżeli chce się od nich czegoś, to warto posiadać dowód zakupu komiksu - wtedy można zdziałać cuda :)

Offline Itachi

Odp: Superman
« Odpowiedź #267 dnia: Kwiecień 10, 2014, 07:34:07 pm »
Komiks All-Star Superman to straszna słabizna! Te wszystkie historyjki są tak nieprawdopodobne i nadzwyczaj w świecie głupie, że nie wiem jak inaczej mogę je skomentować. Kent sam w sobie, dzięki swoim korzeniom i licznych zdolnościach już jest w pewien sposób nacechowany w ten specyficzny, galaktyczny świat, po cholerę więc jeszcze bardziej iść w tym kierunku. Do tego bohaterowie, którzy może poza Luthorem są całkowicie pozbawieni charakteru i przypominają małpy w cyrku.  Morrison stworzył wielki badziew!
Warstwa graficzna prezentuje bardzo wysoki poziom, podobał mi się zarys świata w tym komiksie. Szkoda tylko, że sam Superman jest napompowany jak 100 kilo ziemniaków w worku na połowę z nich. Wygląda to komicznie!

Offline AvengerGT

Odp: Superman
« Odpowiedź #268 dnia: Kwiecień 10, 2014, 07:50:22 pm »
Itachi, w takim razie jesteś jednym z nielicznych którym się ten komiks nie spodobał. Pisząc że otrzymałeś dzisiaj paczkę z Supkiem nawet byłem przekonany że coś wysmażysz w tym temacie ale nie spodziewałem się że w takim tonie.
Ja bym mógł sobie oprawić w ramkę All-Stara, tak mi się spodobał. To przecież miało być nakreślone z przymrużeniem oka (np. tekst o wadze klucza do twierdzy  :badgrin: ) Aż sobie powtórzę lekturę w najbliższym czasie.

Offline Itachi

Odp: Superman
« Odpowiedź #269 dnia: Kwiecień 10, 2014, 07:57:04 pm »
Napisałem o moim odczuciu, większość może mieć inne zdanie :wink:
Ja zdecydowanie wolę bardziej realistyczne komiksy (chcę być dobrze zrozumiany, wiadomo komiksy superhero maja swoja specyfikę, ale tutaj mnie to przerosło wszystko). Forteca wygląda jak pokój nastolatka, straciła cały klimat. W każdym rozdziale pojawiają się nowi bohaterowie, akcja jeszcze nie zaczęła się zazębiać, a już nastaje rozwiązanie. Wszystko to takie sztuczne, wizja Morrisona przeszła obok mnie. Trudno.

 

anything