jestem po lxg century 1969. prezentuje się to nawet nieźle, ale przed lekturą warto sobie przypomnieć 1910. te 2 albumy to już zupełnie inna konwencja od 2 pierwszych trejdów. jest to kontnuacja black dossier, akcja schodzi na drugi plan a ważniejsze staje się zaprezentowanie universum wymyślonego przez moore'a.
od razu zaznaczę, że mimo tego że wolałem steampunkowy klimat, to album trzyma poziom. szeregi lxg mocno przerzedzone, ale w sumie dobrze. w poprzednim tomie każdy uczestnik musiał coś od siebie dodać - tutaj na szczęście tego nie ma.
wizja końcówki lat 60tych pokazana przez moora to jeden wielki trip na lsd, ale jest kilka trzeźwych przebłysków co ladnie spina akcję. rysunkowo o'neill na swoim zwykłym poziomie - bywało lepiej ale bywało też gorzej.
kolejny tom to prawdopodobnie century 2009.