trawa

Autor Wątek: Sorry Wyjadacze :) czy ktoś mi może powiedzieć/doradzić  (Przeczytany 5727 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Vindir

Sorry Wyjadacze :) czy ktoś mi może powiedzieć/doradzić
« Odpowiedź #15 dnia: Grudzień 12, 2002, 07:27:07 pm »
Cytat: "Jankiel"

Aha, wierz mi Vindir, nie tylko debile siedzą ze słownikiem nad tekstem, którego nie rozumieją :wink:


wiem sorki jezeli kogos urazilem ale ja odnosilem do do siebie a uwierzcie mi debilem to ja jestem i to bankowo
Nie wiem na jaką broń ludzie będą walczyli podczas III Wojny Światowej, ale podczas IV będą się bili na kije i kamienie" - Albert Einstein

Offline Vatt'ghern

Sorry Wyjadacze :) czy ktoś mi może powiedzieć/doradzić
« Odpowiedź #16 dnia: Grudzień 14, 2002, 11:28:43 pm »
Janiel - tak baaaaaaaaaaaardzo na marginesie, to Narrenturm jest kiepsciutka ksiazka, ale cicho-sza!

Jankiel

  • Gość
Sorry Wyjadacze :) czy ktoś mi może powiedzieć/doradzić
« Odpowiedź #17 dnia: Grudzień 15, 2002, 01:23:04 pm »
Czytało mi się ją bardzo przyjemnie. Przynajmniej Sapkowski trochę podreperował warsztat. W porównaniu z jego pierwszymi opowiadaniami ("Coś się kończy, coś zaczyna"), Narreturm wypada doskonale. Znasz może inne powieści umiejące tak dobrze uchwycić średniowieczny klimat?

Offline Kret

Sorry Wyjadacze :) czy ktoś mi może powiedzieć/doradzić
« Odpowiedź #18 dnia: Grudzień 15, 2002, 02:04:44 pm »
Ja tylko serdecznie doradze, naprawde sie zastanow czy to az tak pasjonujace. Zebranie malego, dosyc przypadkowego i chaotycznego oddzialku skupionego wokol Czempiona Nurgla (kupowalem glownie uzywane odrzuty i przerabialem na splugawiony pomiot :-) ) kosztowalo mnie swego czasu ponad 120 zlotych, a mowimy naprawde o moze 10 malych figurkach (oddzial goblinow, jakis ludzki lucznik, Skink nie wiadomo skad i ten Nurgiel). Nie licze farb, bo akcesoria modelarskie po prostu juz mialem.

Poniewaz modelowalem rozne rzeczy od bardzo dawna (i nadal to lubie) to musze powiedziec calkiem szczerze, ze modele do wiekszosci bitewniakow mi sie NIE podobaja. Sa jakies takie pozbawione proporcji i delikatnosci. Przyznam, nowy "Wladca Pierscienic" nie jest brzydki (pod wzgledem figurek). Ale elfi Tancerze Wojny z WFB na przyklad to dla mnie totalna porazka, a akurat do tej jednostki mam szczegolny sentyment. Najlepiej chyba wykonane sa orki, bo cala reszta to lata osiemdziesiate (Elfy wygladajace jak zespol Europe, ktos pamieta?) w wersji Fantasy albo co gorsza sado maso dla nieletnich.

2000 PLN nie sa nierealna suma do wydania, jesli chcialoby sie taka niewielka armie doprowadzic do porzadku, to znaczy nie tylko malujac ale i konwertujac.

Pozdrawiam

Kret

Offline Vatt'ghern

Sorry Wyjadacze :) czy ktoś mi może powiedzieć/doradzić
« Odpowiedź #19 dnia: Grudzień 20, 2002, 05:24:54 pm »
jankiel - w telegraficznym skrocie, bo jak kilka dni tmu pisalem o tym i mialem wlasne wysylac, to mi sie komp zawiesil i sie zniechecilem do forumowania.

uwazam narrentum za kiepska ksiazke, bo nie wciaga tak, jak saga. kazdy rozdzial napisany jest wedlog jednego shematu: reynavan np widzi kobiete, robi przez nia cos glupiego, jest w strasznych tarapatach, wyciaga go z nich jakis stary lub nowy znajomy, pojawiajacy sie z sufitu, na koniec grono, w ktorym podrozuje kaze mu mowic, ze jest durnym durniem, i ze nie bedzie sie wiecej zachowywal jak duren. i tak w kolo macieju. w sadze podobalo mi sie to, ze pelno bylo niedopowiedzen, nie wiedomo bylo, kto jest zly, a kto dobry, no i fabula byl;a zaskakujaca.

oczywiscie, narrentum tez ma wiele zalet, bo styl sapkowskiego jest bardzo fajny. podziwiam go za kupanie w zrodlach, co owocowalo np autentycznymi przyspiewkami. niestety, nie oddaje klimatu sredniowieza, jak twierdzisz, bo na pewno nie bylo tak, ze kazdy napotkany na drodze szlachcic byl inteligentny, wszyscy umia czytac i takie tam. jak dla mnie za malo bylo debili, bo przeciez szlachta musiala miec tyle samo glupkow i madrych, co reszta warstw spolecznych. mam nadzieje, e rozumiesz, o co mi chodzi, bo nie chce mi sie znowu tego pisac.

Offline Vatt'ghern

Sorry Wyjadacze :) czy ktoś mi może powiedzieć/doradzić
« Odpowiedź #20 dnia: Grudzień 20, 2002, 10:32:29 pm »
hej, Jankiel, wypowiedz sie

Offline shizo

Sorry Wyjadacze :) czy ktoś mi może powiedzieć/doradzić
« Odpowiedź #21 dnia: Grudzień 21, 2002, 01:33:03 pm »
Wiec moze ja sie wypowiem?
Moim skromnym zdaniem, Narrenturm to juz nie "TEN Sapkowski".
Ksiazka, mimo wiekszego warsztatu, nie wciaga tak jak saga.
To juz nie to siedzenie do 3 nad ranem, myslac sobie "jeszcze tylko ta jedna strone...".
Sapkowski ma zbyt wysokie mniemanie o sobie, i caly czas probuje udowodnic nam jak bardzo jest elokwentny... Niestety nie rzutuje to dobrze na cala ksiazke - akcja rozwija sie powoli, i przewidywalnie, bo autor skupia sie wstawieniu kilku lacinskich sentecji, zamiast na dynamizacji akcji...
Waznym plusem natomiast jest stale obecny, niesmiertelny humor AS'a :) ... Niestety jest go coraz mniej... :cry:
Podsumowujac:
Narrenturm jest dobre, ale nie wybitne, i sadze nie dorasta do piet...
oszulki Nowej Gilidii już dostępne. Zobacz tutaj!

Jankiel

  • Gość
Sorry Wyjadacze :) czy ktoś mi może powiedzieć/doradzić
« Odpowiedź #22 dnia: Grudzień 21, 2002, 04:01:40 pm »
Zgadzam się, Vatt'ghern. Zarys fabuły jest prosty jak kij od szczotki. W Narrenturm, przyznam się, patrzyłem głównie na warsztat, nie na treść. A czytałem go na przykład w pociągu czy na przystanku - nie było tu mowy o czytaniu  do 5-6 rano, potem do szkoły, wracam i znów książka (jak np. Harry Potter  :oops:  - nie bijcie, ale nie mogłem się od niego oderwać).

Offline Vatt'ghern

Sorry Wyjadacze :) czy ktoś mi może powiedzieć/doradzić
« Odpowiedź #23 dnia: Grudzień 23, 2002, 02:16:30 pm »
otoz to, otoz to! nie wcigal. jeden tom lub zbior opowiadan zazwyczaj lykalem na jeden raz, nie mogac po prostu sie oderwac, a tu jakos tak nie mialem klopotu z pojsciem na obiad, zas jak przerwalem, to nie mialem problemw ze zrobieniem sobie calodziennej przerwy. czekam na nastepna czesc, moze akcja ruszy z kopyta i nie bedzie tak schematyczna.

Jankiel

  • Gość
Sorry Wyjadacze :) czy ktoś mi może powiedzieć/doradzić
« Odpowiedź #24 dnia: Grudzień 23, 2002, 07:19:47 pm »
Ja akurat przez opowiadania nie mogłem przebrnąć. Są dla mnie trochę zbyt prosto napisane - to jeszcze nie jest ten poziom, co w sadze. A tą czytałem bez przerwy (no, może z małą na kibel).

 

anything