trawa

Autor Wątek: Gwiazdy w Czerni  (Przeczytany 13475 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Fuczak

Gwiazdy w Czerni
« Odpowiedź #15 dnia: Czerwiec 25, 2004, 04:36:31 pm »
hehe spoko tylko nie umiem znaleźć pełno metrażowej wersji moglibyście mi podać link
here is no escape from Chaos ...

Offline soldier

Gwiazdy w Czerni
« Odpowiedź #16 dnia: Czerwiec 25, 2004, 09:37:07 pm »
Właśnie właśnie wyszedł wogóle taki?bo wiem że był trailer...
ięc idź.Są światy inne niż ten...

Offline Anarion

Gwiazdy w Czerni
« Odpowiedź #17 dnia: Sierpień 25, 2004, 05:01:25 pm »
Jeżeli pełnometrażowy będzie tak dobry jak pierwszy SiB to będzie na co czekać ale zapowiedz nie zachwyca. Mimo to jestem dobrej myśli. :)

Offline Dunadan7

Gwiazdy w Czerni
« Odpowiedź #18 dnia: Sierpień 25, 2004, 07:15:39 pm »
..szybki jest... ach piekny tekst... ala zawody plywackie... to byly piekne czasy......
MA
gg to:1115807
mail to: mm7@go2.pl (priv)
mma@amp.pw.edu.pl (Amplitron)

"najmniejszy oddział świata ...ty i ja..."

Offline NLoriel

Gwiazdy w Czerni
« Odpowiedź #19 dnia: Listopad 23, 2004, 01:44:32 pm »
Warto zauważyć, że Staszek zabiera się za robotę nad pełnometrażowymi 'Gwiazdami...' własnym sumptem - i Ty też możesz dorzucić się do zbiórki na ten szczytny cel ;) Szczegóły na wiadomej stronie.

Offline Ribald

Gwiazdy w Czerni
« Odpowiedź #20 dnia: Styczeń 03, 2006, 08:19:28 pm »
Nowa produkcja Staszka Mąderka p.t. "Star Wars epizod III - Imladris"

Więcej szczegółów pod tym adresem:
http://www.filmweb.pl/Star,Wars,epizod,III,-,Imladris,%282005%29,pe%B3na,obsada,FilmRoles,id=236606

Jak zwykle pewnie będzie śmiesznie :)
mam swoje zdanie, z którym się nigdy nie zgadzam

***

  • Gość
Gwiazdy w Czerni
« Odpowiedź #21 dnia: Styczeń 03, 2006, 09:19:40 pm »
Nowa ? Ja to widziałem już w czerwcu zeszłego roku ;) A może to była tylko jakaś zapowiedź... Nie... To musiało być to !

:Spoiler"
Pamiętam, była Akademia Jedi (Pałac Kultury), gdzie Yoda przyjmował "kopertę", był pijany R2D2 itd.

Offline NLoriel

Gwiazdy w Czerni
« Odpowiedź #22 dnia: Styczeń 04, 2006, 04:36:28 pm »
Najpierw był trailer, potem pełna wersja. Co jest teraz? Hmm ;)  Chyba nowa z tego wszystkiego jest tylko strona na filmwebie.

Offline adiego

Gwiazdy w Czerni
« Odpowiedź #23 dnia: Luty 04, 2006, 10:22:41 pm »
Kiedys bylo o Staszku glosno, nawet na naszym forum sie chlopak pojawil. Ponoc byl tez na jednym z Teleportow... I co? Jakos ucichlo, a szkoda, bo facet ma potencj...al;) Mam nadzieje, ze bedzie jeszcze glosno.

No wyzwanie ma, bowiem zagraniczniacy takie oto cudo stworzyli:
http://www.divx.com/movies/detail.php?movieID=23&cID=4

(400 MB idzie w 1,5h, warto sciagnac!)
\"Przemiany sa po to abys byl lepszy!"

Offline Ribald

Gwiazdy w Czerni
« Odpowiedź #24 dnia: Sierpień 10, 2006, 09:26:58 pm »
5 minut szukałem tego topicu  :oops:

No ale mam coś coś wysoce interesującego:


Cytuj
Na forum oficjalnej strony Staszka Mąderkapojawiło się dziś zaproszenie na plan Gwiazd w Czerni. Oddajmy głos reżyserowi:

Serdecznie zapraszam wszystkich chętnych na plan filmu "Gwiazdy w Czerni"! Zdjęcia zaczynamy o 10:00, dnia 21 (poniedziałek) i 22 sierpnia (wtorek) w gościnnych progach poznańskiego Klubu SQ, mieszczącego się na terenie tzw. "Starego Browaru".

To właśnie w Klubie SQ, drugiego dnia zdjęć, nakręcona ma być scena "totalnej zadymy w stylu westernowym":

Drugi dzień natomiast (wtorek, 22 sierpnia) jest BARDZO WAŻNY i jednocześnie atrakcyjny - będziemy kręcili totalną zadymę w stylu westernowym: będzie można po prostu siedzieć przy piwie, po czym krzyczeć i uciekać, ale osoby z choćby najskromniejszymi umiejętnościami z dziedziny "martial arts" wezmą udział w zapierających dech w piersiach scenach walki.


Szczęśliwi mieszkający w mieście Poznań :)


IC
mam swoje zdanie, z którym się nigdy nie zgadzam

Offline Ribald

Gwiazdy w Czerni
« Odpowiedź #25 dnia: Sierpień 19, 2006, 09:47:35 am »
Cytuj
Dział filmowy serwisu Poltergeist zamieścił niedawno wywiad ze Staszkiem Mąderkiem, w którym padły pytania głównie na temat "Gwiazd w Czerni". Uważny czytelnik na pewno dostrzeże kilka ciekawostek na temat filmu, o których wcześniej nie było nic wiadomo, a którymi podzielił się w wywiadzie Staszek.


http://film.polter.pl/Staszek-Maderek-wywiad-c6325


Bastion
mam swoje zdanie, z którym się nigdy nie zgadzam

Offline Ribald

Gwiazdy w Czerni
« Odpowiedź #26 dnia: Październik 30, 2006, 10:22:54 am »
http://stars-in-black.pl/mo_gwc.htm

Kilkanaście filmików zza kulis, można się pośmiać :)
mam swoje zdanie, z którym się nigdy nie zgadzam

Offline Ribald

Gwiazdy w Czerni
« Odpowiedź #27 dnia: Czerwiec 20, 2007, 05:09:37 pm »
Cytuj
Zapominalskim przypominamy, niedowiarkom donosimy - zdjęcia do filmu "Gwiazdy w Czerni", w reżyserii znanego i lubianego Stanisława "Szybkiego" Mąderka, zakończą się jeszcze w tym miesiącu.

Osnuta mgłą tajemnicy i lansu rodzima produkcja z gatunku SF ma zostać ukończona, według optymistycznych założeń, na przełomie września i października. Kiedy film trafi do kin - nie wiadomo, ale sam fakt trafienia jest pewny. Zwiastun "Gwiazd..." pojawić ma się przypuszczalnie za 1-2 miesiące.

Unikatowy materiał graficzny z planu znaleźć można na forum GwC tutaj

Na koniec zaś wiadomość z ostatniej chwili. Mamy potwierdzenie - na tegorocznym Polconie wyemitowany zostanie spory fragment Gwiazd w Czerni.


IC


a tu fotka z planu:

mam swoje zdanie, z którym się nigdy nie zgadzam

Offline Ribald

Gwiazdy w Czerni
« Odpowiedź #28 dnia: Lipiec 16, 2007, 10:07:48 am »
Cytuj
Wywiad ze Staszkiem Mąderkiem

Dobry wieczór Państwu!

Na dachu wieżowca Bastionu wylądował właśnie helikopter i wysiadł z niego znany prezenter i dziennikarz Mariusz Szczygieł, po czym poszedł w swoją stronę.
My tymczasem w zaciszu naszego studia rozmawialiśmy ze znanym wszystkim reżyserem, aktorem, producentem, muzykiem, grafikiem komputerowym, scenarzystą... słowem człowiekiem odrodzenia, Staszkiem Mąderkiem. Oto, co nam powiedział o swoim najnowszym filmie, zatytułowanym przewrotnie "Gwiazdy w Czerni":


Bastion: Pełnometrażowa wersja "Stars in Black" niebawem ujrzy światło dzienne. Czy będą jakieś nawiązania do legendarnej parodii zwiastunu, dzięki której zyskałeś popularnosć wśród fanów?

Staszek: Podstawowe nawiązania to pojawiające się w filmie osoby. Będzie Staszek, będzie Mistrz, ważną rolę odegrają Agenci, pojawi się też sporo pięknych kobiet. Niestety z różnych, czasem smutnych i tragicznych powodów zmieniona będzie obsada, ale na to już nie miałem wpływu. Ze starego, internetowego filmiku pozostanie też przyjacielska relacja między Mistrzem a Staszkiem oraz to, że na wezwanie Mistrza Staszek ma ratować Wszechświat.

B: Ile łącznie zajęła Ci produkcja filmu począwszy od pierwszych przymiarek aż do premiery?

S: Na to pytanie jest jeszcze zdecydowanie zbyt wcześnie. Mogę tylko poinformować, że w sumie mieliśmy 65 dni zdjęciowych. Ile dni zajmie postprodukcja, nie jestem w tej chwili w stanie określić.

B: Czy całkowicie zrezygnowałeś z parodiowania scen lub postaci z innych filmów w GwC, czy też może coś przemycisz?

S: "Gwiazdy w Czerni" już samym swoim istnieniem parodiują ogólną koncepcję wielkich produkcji filmowych za niebotyczne pieniądze. Uznałem, że nie ma potrzeby parodiowania konkretnych filmów, choć uważni obserwatorzy jakieś delikatne nawiązania powinni wyłapać...

B: Jak porównasz swoje dzieło do innych rodzimych produkcji sf i fantasy? Czy jest to coś podobnego czy raczej nowatorskiego?

S: Unikam takich porównań. Ocenią to widzowie. Mogę tylko zdradzić, że fachowcy z Działu Literackiego działającej przy TVP Agencji Filmowej stwierdzili (oceniając scenariusz), że czegoś takiego w naszym kraju jeszcze nie było. Mówili z szerokimi uśmiechami na twarzach, więc mam nadzieję, że miało to wydźwięk pozytywny ;-)

B: Kiedy i jak w ogóle narodził się pomysł pełnometrażowej wersji "Stars in Black"?

S: Właściwie dość szybko. Po otrzymaniu wielu tysięcy maili z całego świata, w których często pojawiało się pytanie o wersję pełnometrażową - rozpoczęcie prac nad fabułą było oczywiste i naturalne. Sam scenariusz ewoluował przez te parę lat - niektóre sceny zmieniały się wręcz w ostatniej chwili. Nawet w sekwencji, którą kręciliśmy w czasie ostatniego dnia zdjęciowego, tuż przed kręceniem jeszcze niektóre rzeczy przerabiałem.

B: Zająłeś się produkcją, scenariuszem, reżyserią, grasz główną rolę i w dodatku jeszcze sam skomponowałeś część muzyki do filmu. Jak dajesz sobie radę w tylu rolach?

S: Czuję się, jak młoda ryba w krystalicznie czystej wodzie. To mój żywioł. Tego typu połączenie wielu funkcji zawsze było moim celem - pamiętam, że już jako paroletni chłopczyk planowałem karierę aktora - reżysera (wtedy moim idolem był Charlie Chaplin). Z wiekiem i doświadczeniem rozwijałem inne umiejętności - nie dlatego, że uważam się za niezastąpioną alfę i omegę, ale dlatego, że w pracy rezysera filmowego każda kolejna umiejętność bardzo ułatwia, przyspiesza, a czasem nawet umożliwia pracę. Jeśli na przykład potrafię czysto i poprawnie technicznie zaśpiewać jakąś frazę, to nikt w studiu nagrań nie powie mi, że tej frazy nie da się zaśpiewać (sprawdzone).

B: Na jaką publiczność liczysz? Jak uważasz, czy zdołasz przyciągnąć osoby niezaznajomione z Twoją dotychczasową twórczością, nie wiedzące, kim jest Staszek Mąderek?

S: Oczywiście mam nadzieję, że tak, choć to już zależy od umiejętnej promocji i dystrybucji filmu. W "Gwiazdach w Czerni" teoretycznie każdy powinien znaleźć coś dla siebie - dużo humoru, liczne sceny walk (wręcz, na miecze i z bronią palną), pościgi samochodowo - motocyklowe, eksplozje, stłuczki i demolki, piękne kobiety oraz dużo, dużo komputerowych efektów specjalnych i animacji.

B: Ile w filmie jest scen stworzonych całkowicie np. w blueboxie?

S: Bardzo dużo. Znacznie więcej, niż pierwotnie planowałem. Wyniknęło to z faktu, że byłem zmuszony zrezygnować z kręcenia paru kluczowych scen w oryginalnej lokacji (wnętrze starej, zrujnowanej hali) i krecić wszystko w obwieszonej zielonym materiałem sali sportowej, którą będę potem zastępował halą idealnie odwzorowaną z oryginału w 3D. Obróbka tego materiału będzie niezwykle pracochłonna, bo większość ujęć będzie trzeba wycinać ręcznie, klatka po klatce, a w dodatku sporo scen kręciliśmy z wózka i z ręki, więc dojdzie skomplikowane przenoszenie ruchu kamery z planu - do wirtualnej rzeczywistości.

B: Przy produkcji bierze udział wielu zdolnych amatorów, między innymi zgłaszających się do Ciebie przez internet. Jaki był odzew na taką formę rekrutacji?

S: Do dziś, choć zdjęcia oficjalnie się skończyły, ludzie wciąż się zgłaszają. Najbardziej wzruszył mnie fantastyczny odzew na zaproszenie do klubu w Poznaniu - w celu kręcenia scen zadymy. Z najdalszych zakątków Polski przyjechało kilkadziesiąt osób - na własny koszt. Bez nich ta scena nie wyglądałaby tak, jak planowałem. Wielkie dzięki!!!

B: Czy wśród zgłaszających się na casting były osoby deklarujące się jako fani twoich poprzednich produkcji?

S: Jeśli ktoś wypełnia formularz ze strony, to najpierw - choćby z ciekawości - ogląda filmiki i nawiązuje do nich w mailu. Trudno powiedzieć, kto tak naprawdę był fanem, a kto zobaczył jakieś moje produkcje dwie sekundy przed zgłoszeniem.
Tak, czy inaczej - nigdy nie miało i nie ma to dla mnie najmniejszego wpływu na decyzje w sprawie nawiązania ewentualnej współpracy.

B: Prace nad "Gwiazdami w Czerni" obserwuje jednak - i to z zapartym tchem - spora rzesza fanów Twoich krótkometrażowych produkcji. Przewidujesz jakieś mrugnięcia okiem w ich stronę, easter eggsy?

S: Che che, zrobiłem parę takich "oczek", ale ich teraz nie zdradzę...

B: Czy treningi do scen akcji zacząłeś "od zera", czy też ćwiczyłeś wcześniej jakieś sztuki walki?

S: Od mniej więcej piątego roku zycia ćwiczyłem strzelanie sportowe (najpierw oczywiście wiatrówka, potem kbks i broń krótka), od trzynastego roku życia intensywnie ćwiczyłem rozmaite sztuki walki (głównie karate), po dwudziestce dołączyłem delikatną, amatorską kulturystykę. Niestety przez kilka ostatnich lat potwornie się zaniedbałem - co strasznie utrudniało kręcenie scen walk. Względny sukces (czyli głównie to, że w ogóle przeżyłem) zawdzięczam cierpliwości i wyrozumiałości mojego instruktora, a finalny, atrakcyjny efekt - jego uporowi, stawianiu wysoko poprzeczki, upierdliwości i deptaniu mi po ambicji.

B: Jakie masz wrażenia z treningów?

S: Powiem krótko - pot, ból i krew!

B: Sam zajmujesz się efektami specjalnymi czy ktoś Ci pomaga?

S: Nad ostatecznym efektem pracuję sam, ale mam kilku wspaniałych pomocników, którzy realizują niektóre prace - głównie te najbardziej czasochłonne lub te, na których znam się znacznie mniej od nich.

B: Opowiedz o trudnościach, z jakimi wiązało się kręcenie GwC. Co było najgorsze?

S: Zawsze przy takich produkcjach najtrudniejsze jest zebranie wszystkich ludzi i całego sprzętu w jednym miejscu i w tym samym czasie. Jeśli do tego cały film robi się praktycznie z własnej kieszeni - wszystko to jest jeszcze trudniejsze.

B: Jak będzie wyglądać dystrybucja oraz promocja filmu i na jaki rozgłos liczysz?

S: O tym na razie nie mam pojęcia - porozmawiamy, gdy ukończę film.

B: Nakręcenie pełnometrażowej produkcji środkami w dużej mierze własnymi to nie lada osiągnięcie. Czy będziesz po wszystkim szukał kolejnego, większego wyzwania?

S: Oczywiście. Taki już jestem - nic nie poradzę. Mam tylko nadzieję, że po premierze zmuszę się do wyłączenia komórki i wyjazdu na przynajmniej tygodniowe wakacje. Nie miałem urlopu od kilkunastu lat...

B: Dziękujemy za rozmowę i mamy nadzieję, że film odniesie spektakularny sukces :-)

S: Ja również serdecznie dziękuję i zapraszam do kin!


Bastion
mam swoje zdanie, z którym się nigdy nie zgadzam

Offline Ribald

Gwiazdy w Czerni
« Odpowiedź #29 dnia: Lipiec 23, 2007, 06:03:17 pm »
mam swoje zdanie, z którym się nigdy nie zgadzam