Autor Wątek: DWARF MAFIA - taktyka pióra Yordiego  (Przeczytany 4998 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline yordi

DWARF MAFIA - taktyka pióra Yordiego
« dnia: Listopad 10, 2003, 05:32:53 pm »
Gram w mordheima może niedużo bo chyba rok ale wiele spotkań, sesji przypłaciłem rzezią moich podopiecznych - przeważnie przez zapchlone skaveny.  Szybko doszedłem do wniosku, że taktyka dwarfów nie opiera sie przecież na ilości a jednak na jakości. Widziałem już kilka artykułów z taktyką band krasnoludzkich, w których pisano, że najlepiej zrezygnować z gromnil armoura na początku a kupić sobie clansmena więcej - nic błędnego!!
    Jednym z największych atutów naszej bandy jest armour - więc po co z niego zrezygnować??? Zbroja Gromnilowa musi znaleść sie w początkującej bandzie! Jeśli jej nie kupisz na początku to jakim sposobem potem...
Cena ktora wzrasta o raz i wysoki rare przedmiotu.
    Gromnil armour doskonale przydaje sie na band, które nie są zbyt silne - moim skromnym zdaniem są to elfony, skaveny... (chodzi oczywiście o sile bohaterow nie o ogóle bandy, gdyż jak wiadomo skaveny nie są z tych najsłabszych). Chłopcy gonią sobie z S 3 i mają małe szanse zrobić coś naszym małym "puszeczkom" z T 4 i i savem na 3+ (z tarczą). Oczywiście jeśli walczą bronią dwureczną mają 4+ ale po daje dwarf axy do ekwipunku - można potem zmienić...
   Proponuje po tym króciutkim wstępie o zaletch naszego armoura najlepiej bedzie przejść do rozpiski - potem dopiero ją dokładnie omówie.

NOBLE

EQ : Gromnil armour (obowiązek), double handed weapon, dwarf axe, shield,
         helmet,

ENGINNER

EQ :  light armour, shield, crossbow, helmet, dwarf axe
(modyfikuje to aby w oczy nie kłuo)            
         
TROLL SLAYER 1#

EQ : 2x  Axe

TROLL SLAYER 2#

EQ : Two handed axe

O ile dobrze liczę to chyba na tyle z naszą kasą... Niestety nie ręcze za dokładne podliczenie cen ekwipunku gdyż z tego co widze jest wiele wersji cen w internecie i prawie każda sie czymś różni. Jeśli kasy zabraknie proponuje zabrać inżynierowi dwarf axe - zawsze to 15 koron w kieszeni, a jeśli okaże sie że zostało troszke kasy to proponuje dokupić pistola noblowi.

Teraz pewnie myślicie sobie jak tym choler jasna wygrać ?? Co za (@#$$&) to napisał ?? 4 gości przecież zaraz mnie tym zmiotą...
Jednak musze tym pogłoskom zaprzeczyć! :D  Wygrywałem taką bandą wiele bitew. Przeciez jest to banda tylko na początek i po nastepnej bitwie dokupi sie juz jakiegoś henchmena.

Noble uzbrojony w dwuręczną broń jest pogromcą wrogów. Nie ma co liczyć raczej że to my bedziemy szarżować - przeważnie robi to nasz przeciwnik (chociaż ta taktyka czasami pozwala nam na to) więc nie ma co liczyć, że zaszarżujemy i zmieciemy przeciwnika zanim nam coś zrobi. Dlatego zawsze decyduje sie na dwuraki S +2 daje nam łącznie
5 S - co daje nam z właściwością topora -3 do armoura przeciwnika - czyli przeciwnik jest już go pozbawiony. Nie radze brać gromnilowej broni gdyż łącznie -4 do armoura przeciwnika nic nam wiecej nie daje - a więc  po co przepłacać ??
A więc przecwinik szarżuje mamy wielką szanse, że albo powstrzyma go nasz T 4 lub save na 3+ - ciężko oblać... Zaczyna się nasza tura i oddajemy przeciwnikowi z siłą 5 przeważnie na 3 T więć wchodzą obrażenia na 2+ do tego dochodzi brak armoura za nasze toporki i przeciwnik albo leży i  jest nieprzydatny albo jest aut z bitwy i jesteśmy bliżej wygranej. Dwarf axy nie są potrzebne ale biore je przeważnie gdyż jesli uda sie zaszarżować to można spróbować szcześcia z mniejszą siłą. Poza tym przeciwnik nie może parować to też jest spory puls.

Teraz trzeba omowic na koniec zachowanie naszej bandy w czasie bitwy. Jak wiadomo nie jest to banda szybka i zwinna - raczej przypomina "konserwy".
Nie ma co sie pchać w środek bitwy piorących sie innych band zawierających po min. 12 figurek. Jest to banda, która jednak nie nadaje sie jak skaveny aby wypaść na środek ulicyi rżnąc co popadnie. Trzeba sie dobrze przyczaić i wiedzieć w który momencie wykonać skok przyczajonego tygryska... Najlepiej dać sie posiec przeciwnikom, zając w tym czasie doskonałe pozycje i czekać na rozwój sytuacji. (taaaaaaak i teraz pewnie wiele osob przestanie to czytać)Gdy nasi wrogowie juz sie wykrwawią uderzamy zmiatając dobijając i rozpraszając pewnych siebie przeciwnikow. Jest to wielkie zaskoczenie i przeważnie walczą oni ze sobą i sie nie spodziewają bohaterskiej szarży 4 krasnali która potrafi dobrze namieszać na stole.

Uważam, że ta ilośc figurek w początkującej bandzie jest wystarczająca i nie ma co kupować henchmenów. Dokupujemy ich oczywiście po pierwszej bitwie najlepiej troche thundererów gdyż stosując tą taktykę można czekać i strzelać z dobrym skutkiem.
Wydaje mi się, że jest to banda bardzo klimatyczna i trzeba sie też uzbroić w cierpliwość a nie wypadać wielką ilościa miesą aby siec jeszcze wiecej mięsa.Jest to banda dla strategów dla ktorych nie najważniejsza jest duuuża rzeź w mieście a ciekawa gra, w której trzeba pomysleć.

Heh.. Może jest temat już obyty lecz pragne po prostu zapezentować własną taktykę - może mi coś dopowiecie co sprawdze jak najszybciej na kumpalch i dam wam znać...  :)

pozdrowienia

Offline Ogoo1

DWARF MAFIA - taktyka pióra Yordiego
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 10, 2003, 05:44:29 pm »
Jak używasz grejt łepon to chyba nie możesz liczyć tarczy w HtH.

Pozdrawiam

Offline yordi

Był błąd
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 10, 2003, 05:55:18 pm »
Rzeczywiście pojawiła się tam mała pomylka ale byla ona spowodowana małym błędem w druku... Wiadome jest przecież, że nie używam save 3+ goniąc z dwurakami !

Pozdrowenia

arbooz

  • Gość
DWARF MAFIA - taktyka pióra Yordiego
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 10, 2003, 07:06:50 pm »
Gralem podobna banda dwarfow, z tym, ze zamiast jednego z TS wystawialem henchmena, a herosom dawalem dwie tarcze - armour 2+heh :P . Powiem ci jednak,ze bardzo latwo to wymanewrowac, a jak posypia sie krytyki, to nawet wysoki save nie pomoze - po stracie dwoch modeli bedzie juz po grze...
Wiem, ze jest to banda poczatkowa, ale jezeli pokusisz sie grac z kims regularna kampanie, zawsze bedzie on mial nad toba pzewage, no i jakbys rzucil "robbed" na ktoryms z herosow tez nie bylo by milo  ;)

Offline drachenfeles

DWARF MAFIA - taktyka pióra Yordiego
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 10, 2003, 07:36:38 pm »
Zgadzam się z teorią, że krasnal z savem na 3+ to maszyna ciężka do zdjęcia, jednak moim zdaniem, a gram krasnalami od dawna, sekretem ich siły są nie tylko pancerze. Pancerz z gromilu na początku to dobry zakup, sam grałem czterososbową bandą, wszyscy dwuraki, jeden dodatkowo pancerz, było ekstra, gdy szaman orków zdjął mi pancernika straty dokładnie 25% i rout test, koniec bitwy. Straty nie do odkupienia zostaje mi trzech krasnali i prawie zero kasy.

Proponuję zamiast drogich pancerzy i zastosować kusze, można wtedy z powodzeniem wdać się w strzelanie z wrogiem, mając dużą przewagę, S4 kuszy, zwykle rani przy 3+ oraz własne T4, czyli z łuku dostajesz dopiero na 5+. Dodatkowo krasnoludzkie kusze mają 36" zasięgu, a łuki 24". Kiedyś przez rok grałem najemnikami, a kumpel krasnalami rozegraliśmy masę potyczek i wygrywałem średnio 3 na 10, bo prawie nikt z moich nie mógł dojść do świetnie wystawionych thunderersów. Zwłaszcze, że po drodze napotykało się na slayersów. Zresztą nawet jak doszli to twardzi brodacze nie poddwali się zbyt łatwo.

Offline yordi

Jednak wole armour
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 10, 2003, 07:39:13 pm »
A co chroni przed krytykami...? - szczęscie
Krytyki to już odrębna sprawa - no armour saves... no trudno ale przynajmnej bez krytyków masz wieksze szanse przeżyć. Na dłuższe kampanie przecież dokupuje sie stronników po nastepnej bitwie. Normalna rzecz w tym składzie lepiej raczej wystąpić tylko pierwszą bitwe.
Póki gościu nie ma rozwinietych gości. A co do obrabowania - no cóż zdaża sie nie raz trzeba to przeboleć ale przeważnie zdażalo sie to u mnie u slayerow - mała strata  :D  Lepsze  robbed niż dead...

Pozdrowienia

Offline yordi

Zgadzam sie
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 10, 2003, 07:47:26 pm »
Oj tak! Zgadzam sie strzalanie to druga bardzo ważna cecha krasnali lecz chciałem tej rospisce ująć te armoury. Trzeba tą pierwszą bitwe jakoś "przebidować" a do następnej sie uzbroić najlepeij jakiegoś henchmena z kuszą. Można także na pocżatku zrezygnować z helmetów i kupić noblowi kusze zawsze to ten jeden strzał... Ale osobiście armorki radze zostawiać.  :)

Pozdrowienia

Offline drachenfeles

DWARF MAFIA - taktyka pióra Yordiego
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 10, 2003, 09:06:02 pm »
Mimo wszystko osobiście preferuję rozpiski, w których jednoski są gożej wyposarzone, ale za to jest ich więcej.

Offline Nazroth

DWARF MAFIA - taktyka pióra Yordiego
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 10, 2003, 09:43:49 pm »
Hm...z pewnością banda wyposażona lepiej i mniejsza ilościowo jet bardziej klimatyczna, gdyż krasnale uwielbiaja sie zaqwać w armorsy...aczkolwiek jest pare minusiqw...po pierwsze wspomniane wcześniej krytyki...na własnej sqrze się przekonałem wiele razy: głupia 6-stka i wampir żeźnik schodzi...to sie też tyczy krasnala żeźnika/puszki!!, po drugie: teścik rout!!!! o tym chyba zapomniałeś:p...kolejna sprawa to outflank...w tym momęcie banda powiedzmy 12 osobowa przystawia do każdego dwarfa kilka modeli i wygryza mu mózg!!! bo na 4 ataki jeden na 100% przejdzie:] nie jestem pewien tej twojej rozpiski...ale jest bardzo klimatyczna:)
Ps: jak ci taki drogi dziad umrze to jest niedozastąpienia...
'Jedynym sposobem by zmądrzeć jest grać z mądrzejszym przeciwnikiem'

Offline Ogoo1

DWARF MAFIA - taktyka pióra Yordiego
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 10, 2003, 09:49:20 pm »
Na niektóre ekipy jak znalazł, na przykład moje elfy.....

Pozdrawiam

Offline zorak

DWARF MAFIA - taktyka pióra Yordiego
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 11, 2003, 03:31:05 pm »
hm moze sie myle ale czy Engineer niemusi byc wyposazony w ekwipunek z listy Thunderersów ( nie ma tam Gromril armour)

Offline zorak

DWARF MAFIA - taktyka pióra Yordiego
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 11, 2003, 03:42:42 pm »
2-recznej broni tez chyba niemoze uzywac...

Offline yordi

?
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 11, 2003, 03:56:29 pm »
Hmmm... Dziwne są słowa twe...
We wszystkich zasadach jakie posiadam enginner ma być uzbrojony z heros equpiment list wiec tak go zawsze uzbrajam.   :?  

A co do bandy to routa sie nie boje. Wiadome jest , że nawet ukrasnali jest spora szansa odpadniecia przy tym rzucie lecz przy tej rozpisce mi sie to jeszcze nie zdażyło. Sprawdzala sie ona wiele razy nawet używałem jej do bandy 4-5 slayerów. Uważam, że nawet jeśli odpadłbym na roucie to trudno żyje sie dalej. Najważniejszy jest kilmacik a moim zdaniem u krasnali odnalazłem go w rospisce tego typu (nie zawsze biore taką samą).

Pozdrowienia

Offline Nazroth

DWARF MAFIA - taktyka pióra Yordiego
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 11, 2003, 04:12:36 pm »
:) aż miło posłuchać - za ten klimat to sobie u Mnie zaplusoooowałeś...to naprawdę miło, że są na świecie ludzie i krasnale grajacy dla klimatu a nie by wygrywać za wszelką cenę :cry: to rozkoszne...jeżeli chodzi z koleji o życie dalej to niestety po nieudanym roucie krótko sie żyje - po paru bitwach wróg ma ogromną przewagę...ale mimo wszystko plus dla ciebie - I'm on your side:)!!

Pozdrawiam!!
'Jedynym sposobem by zmądrzeć jest grać z mądrzejszym przeciwnikiem'

Offline Ogoo1

DWARF MAFIA - taktyka pióra Yordiego
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 11, 2003, 04:16:38 pm »
Hmmm wiesz ja widziałem jaki można zrobić z tego pociąg jak się kilka bitew przeżyje :D. Zresztą powiem że ten koleś regularnie wyrzyna skaveny Sroki  :)

Pozdrawiam

 

anything