Autor Wątek: Shadow Warriors  (Przeczytany 16391 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Mistrz wałków :)

Shadow Warriors
« Odpowiedź #30 dnia: Sierpień 18, 2004, 11:18:38 pm »
przesadzasz..
Kiedy masz 3 krotną prewagę liczebną tereny sie nie liczą :)
Kamil. (miszczu)

Offline MiSiO

Shadow Warriors
« Odpowiedź #31 dnia: Sierpień 18, 2004, 11:22:45 pm »
jak masz 3x wiecej gobosow to racja.. z I2 nigdzie nie wejda a ty sobie strzelasz :)

ale dwarfy, WH, najemnicy maja ciepło z SW na poczatku :)

Offline Mistrz wałków :)

Shadow Warriors
« Odpowiedź #32 dnia: Sierpień 18, 2004, 11:31:31 pm »
Nie mówię o goblinach (pozatym mają 3I)
lecz o każdej dobrze zrobionej bandzie...
Co do krasnoludów to już nie raz sie przekonałem że 3 ich kuszników jest więcej warte niż cała banda SW.
Kamil. (miszczu)

Offline drachenfeles

Shadow Warriors
« Odpowiedź #33 dnia: Sierpień 18, 2004, 11:41:39 pm »
ciekawe, że pod "dobrze zrobioną" kryje się zwykle "wyżyłowana do granic możliwości" ale uwierz mi nie każdy tak gra.

Offline Mistrz wałków :)

Shadow Warriors
« Odpowiedź #34 dnia: Sierpień 18, 2004, 11:49:14 pm »
Inaczej sie gra na turnieju a zupełnie inaczej poza nim..
Kamil. (miszczu)

Offline Herudaio

Shadow Warriors
« Odpowiedź #35 dnia: Sierpień 19, 2004, 08:40:44 am »
Powiem tak obojtnie co zrobie z moich WCtów to i tak przegrywaja.... albo zrywaja po belcie w swoj dlugouchy lebek, potem palka po glowie, ewentualnie spadaja przez okna..... obojetnie od ilosci terenow, ostatnio z kamilem gralismy brakethrough.... zero taktyki szedl na chama do przodu... ostatni WCet padl w 6-tej turze
I ask only for an enemy worth fighting and a cause worth fighting for". - Spartan Prayer
Liczy się gracz, rozpiska to rzecz wtórna.

Offline Wercyngetoryks

Shadow Warriors
« Odpowiedź #36 dnia: Sierpień 19, 2004, 02:45:48 pm »
Herudaio spróbuj zrobić rozpiske tak na 7 kolesi, i grając nie trzymaj tego w kupie w jednym miejscu, tylko w 2 osobowych grupkach ustaw się na całej szerokosći swojej krawędzi. A później ukrywasz się wspinasz, strzelasz, i  unikasz walki, chyba ze masz przewagę liczebną albo jest Cie tyle ile przeciwnika , jak przeciwnik nie rozdzieli swojej badny to raczej Cię nigdy nie złapie, a jak to zrobi to o to chodziło... ;)  

Wszystkie elfy z jakimy grałem do tej pory (oprócz Ciebie:) trzymały się właśnie takiej taktyki,spróbuj :)

Offline Mistrz wałków :)

Shadow Warriors
« Odpowiedź #37 dnia: Sierpień 19, 2004, 02:52:38 pm »
No tak najlepiej wszystkie elfy podzielic na parki i Heiden.. tak dla smaczku żeby nikt nie widział :P

Elfy tak lubią po kontach.. :)
Kamil. (miszczu)

Offline Wercyngetoryks

Shadow Warriors
« Odpowiedź #38 dnia: Sierpień 19, 2004, 03:22:43 pm »
I o to chodzi, elfy parami w kąciku...nie wiem dlaczego elfy Herudaio tego unikają...nie wolno ukrywac swej natury... :P

Offline MiSiO

Shadow Warriors
« Odpowiedź #39 dnia: Sierpień 19, 2004, 03:56:07 pm »
Nie ma bandy wyzylowanej i do tego dobrze wyekwipowanej... albo albo...

a 9 dwarfow z 3 kuszami to nie jest wyzylowana banda... bo i 12 sie da WYCISNAC! :)

... ale dlaczego nie mozna zrobic zrownowazonej bandy w ktorej jest duzo koleci i jest SKUTECZNA? np. moj averland ma 12-13 dobrze wyekwipowanych (no nie do konca ale cos za cos) kolesi i nie widze potrzeby zeby ulatwiac komus gre kupujac ciezkie zbroje i bezuzyteczny ekwipunek (rezygnujac z ilosci czy wlasnej strategii) tylko dlatego ze moge zostal posadzony o zyłowanie...

Zreszta kazdy ma 500gc (poza Marienburgiem - pozdrawiam rozpiski z 4-5 rusznicami i miecznikami) i jesli banda nie wyglada jak 17 skavenow ze sztyletami to nie widze problemu... nawet kilka rusznic jest w klimacie ludzkich najemnikow :)


zreszta to samo sie tyczy najemnikow... nie rozumiem spojrzen "ale przegięcie" jeśli wynajme ogre'a czy warlocka... albo nawet halflinga jako "13" czlonka bandy...


a zreszta... nawet jesli nie gra sie turnieju to, poza chwilami kiedy chce sie wyprobowac nowy pomysl, uzywanie skutecznych band nie jest a raczej nie powinno byc niemile widziane...

pozdrawiam 3 osobowe Konserwy Krasnoludzkie :)  (musze to kiedys wyprobowac)

 :)  :D  :)  :D :)  :D  :)  :D :)  :D  :)  :D :)  :D  :)  :D :)  :D  :)  :D

Offline Mistrz wałków :)

Shadow Warriors
« Odpowiedź #40 dnia: Sierpień 19, 2004, 09:18:14 pm »
W pełni sie z Misiem zgadzam..
Chociaż ludzie powinni jednak biegać z mieczami (z tym że są za drogie).
Kamil. (miszczu)

Offline nahar

Shadow Warriors
« Odpowiedź #41 dnia: Sierpień 23, 2004, 02:30:54 pm »
Jest to racja, jednak ja tęsknię do tych pięknych czasów kiedy nie znałem sie na grze w Mordheim i wystawiałem różnorodne ciekawe bandy (które są do niczego).
3 krasnoludzkie puszki - niezbyt dobry pomysł bo każdy krytyk prawie zdejmuje ST. No i posprzątane. Ma to swój urok - kiedyś pięć rund walczyłem z bretońską puszką zmechanizowaną (ST 3+) kupa luda próbowała mu coś zrobić i dopiero krytyk usunął go ze stołu. Tylko były to bandy początkujące, potem jak już masz kilku gości którzy walą z 5-6 S to zbroje są naprawdę nieprzydatne.
paweł

Offline Mistrz wałków :)

Shadow Warriors
« Odpowiedź #42 dnia: Sierpień 23, 2004, 05:01:37 pm »
Oj myślę że wszyscy tęsknimy do tych czasów gdzie bandy nie liczyły więcej niz dziesięć modeli i posiadały tak okazjonalne bronie jak spear, two-handed wepon,pistol,l.armor,handgun itp.
Kiedy każdy ludzki bochater biegał z mieczem i zbroją.

Aż mi sie chce płakać :cry:
Kamil. (miszczu)

Offline nahar

Shadow Warriors
« Odpowiedź #43 dnia: Sierpień 23, 2004, 05:32:30 pm »
Przedstawię więc rozpiskę którą wymysliłem jak grałem DTH sto (2) lat temu:

Noble:
Gromil Armor, gromil hammer, shield, pistol, helmet (razem...a jakże 199 gc!).

Slayer:
2h axe - 65 gc

Slayer:
2 x axe - 60 gc

Inżynier:
Kusza, hammer - 78 gc

Strzelec:
Kusza, hammer  - 68 gc

Beardling:
UWAGA!!!:
2h axe - 40 gc

W sumie 510 gc

Potem okazało się że po pierwsze jak widać za dużo kasy wydałem, po drugie na stonbie GROANA, która wtedy była moją biblią Mordheimową Beardlingi nie mogą mieć broni dwuręcznej (co jest nieprawidłowe jak wiadomo, bo mogą), więc zmiana nastąpiła taka, że zamiast beardlinga dałem tilean marksmana, zdążywszy jeszcze dostać baty w jednej z pierwszych bitew (tzn pierwszą (4 osobową) wygrałem, a drugą przegrałem (z najemnikami).

A w Krakowie w pierwszej bitwie od razu w drugiej rundzie zszedł mi Noble - krytyk z broni palnej i kolejno na kości 1,1,6,6.

Tak to były czasy....
paweł

Offline Mistrz wałków :)

Shadow Warriors
« Odpowiedź #44 dnia: Sierpień 23, 2004, 05:53:08 pm »
To ja pamiętam mojego wampira który nosił havy armor, "dwuraka" i hełm.
albo
Kapitan + brace of dueling pistol+sword+axe+cięrzka zbroja
Total 175gc  :)
I giną zabity jakąś pałka np. zalota!
Kamil. (miszczu)

 

anything