Autor Wątek: swivel gun (Przeczytany 2800 razy)

zorak · « **dnia:** Listopad 11, 2003, 06:13:14 pm »

mam dwa pytanka do bandy piratow ktora planuje grac...
1 czy ktos z was juz nia gral i jak spisuje sie swivel gun i czy oplaca sie go kupowac?
2 jak juz wzieliscie swivel gun to z jak jązrobiliscie, bo niewiem czy to ma wygladac jak bardzo duza strzelba (ta z pudełka milicji imperialnej to raczej sie na blunderbuss nadaje) czy mniejsza armatka zdjeta ze statku trzymana pod pacha i odpalana lontem?

drachenfeles · « **Odpowiedź #1 dnia:** Listopad 11, 2003, 08:04:39 pm »

Kumple grał piratami i miło wspomina, gdy jego kolesie uzbrojeni w tą fajną broń robili miazgę z wszystkiego, co napotkali na drodze.

Cytuj

czy mniejsza armatka zdjeta ze statku trzymana pod pacha i odpalana lontem?

To właśnie to, kolesie taszczą ze sobą cholerną armatę i furę amunicji, nic dziwnego, że gdy mają to na plecach to ogranicza im M.

skolo · « **Odpowiedź #2 dnia:** Listopad 12, 2003, 02:03:22 pm »

Moze przydaly by im sie osiolki

nahar · « **Odpowiedź #3 dnia:** Listopad 13, 2003, 12:18:50 pm »

Shiwel gun to poprostu falkonet.
Polecam rozne encyklopedie broni lub jak ktos jest z wawy to wizyte w muzemu wojska (obok narodowego).
To taka mala armata (mala znaczy maly kaliber , nie krotka).
Ja gralem piratami jest niely klimat, figurki robi chyba reaper (lub cos innego), sa to PIRACI pelna geba.
Z broni wymiataja bicze o 9 ogonach i wlasnie Shivel.
Ja raz zdjolem z tego 2 krasnale co na mnie szarzowaly.
Tylko przed kazda bitwa kupujesz ammo (za 5 gc na cala bitwe, anie jeden strzal).
Poza tym jest to slaba banda ale ma super klimat.

ReyQ · « **Odpowiedź #4 dnia:** Styczeń 10, 2005, 04:18:59 pm »

Ja gran piratami.Przerobiłem figsy milicji imperialnej.Działko jest podstawą tej bandy.Stawiasz kolesia w miejscu z którego widzisz większość ważnych przejść i ładujesz kartacz.Czekasz aż ktos się pojawi i bum! gościu znika a razem z nim wszystko co stało obok niego

Działko zrobiłem(wziąłem) z działa z modelu okrętu.Pasuje idealnie.A boatswainów przerobiłem dodając im kawałek sznurka na którego końcu przykleiłem(nie udało mi się zdobyć kotwicy to skleiłem razem kawałek toporka(trzonek),kawałek miecza dwuręcznego(jelec) i dwa ostrza od szabli).Efekt zajebisty i wszyscy padają z wrażenia.

Nazroth · « **Odpowiedź #5 dnia:** Styczeń 10, 2005, 05:59:04 pm »

Aby zrobić kotwiczki wystarczy haczyki na ryby brać madrych rozmiarów... czyli tzw: "kotwiczki"

...
Swoja drogą armatke mozna zajebista kupić do konfrontacji (piraci/gobliny mają)... albo zrobuic z czegoś... np: moździerza imperialnego... każdy skleja great cannon i częśc służąca za moździeż jest wywalana:)

Mistrz wałków :) · « **Odpowiedź #6 dnia:** Styczeń 10, 2005, 07:37:18 pm »

Cytuj

Aby zrobić kotwiczki wystarczy haczyki na ryby brać madrych rozmiarów... czyli tzw: "kotwiczki" ...
Swoja drogą armatke mozna zajebista kupić do konfrontacji (piraci/gobliny mają)... albo zrobuic z czegoś... np: moździerza imperialnego... każdy skleja great cannon i częśc służąca za moździeż jest wywalana:)

Możdzież jest za duży

Ale jest świetny gotowy model który idealnie nadaje się na ten cel..
Jest to figórka z rusznicą do Ostlandu Polecam!!!

Nazroth · « **Odpowiedź #7 dnia:** Styczeń 10, 2005, 08:59:29 pm »

Kamilu, ja się nie chcę sprzeczać... ja sobie to wyobrażam jako "armatkę" obok modelu... swoja drogą, że jest za duży racja...
Inna sprawa - jakoś nie widze pirata swobodnie popieprzającego po pokładzie w zbroi płytowej... atak własnie ostlandzki model wygląda...