trawa

Autor Wątek: Hellboy  (Przeczytany 209857 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline dagobert

Odp: Hellboy
« Odpowiedź #285 dnia: Styczeń 13, 2013, 11:36:41 pm »
Naprawdę warto wydać trochę więcej na LE. Mimo, że nowe wydanie egmontu stoi na wysokim poziomie, to i tak chyba nie ma innego komiksu, który byłby wydany w tak piękny sposób jak LE.

Offline m010ch

Odp: Hellboy
« Odpowiedź #286 dnia: Styczeń 17, 2013, 07:13:52 pm »
Bez przesady. W LE fajny jest głównie gruby papier, jego gramatura i kolory na nim (IMHO) - oprawa jest zupełnie z czapy (aż się prosi o jakiś dustcover) i zupełnie nie pasuje do innych pozycji wydawanych przez DH (w szczególności do "omnibusów" BPRD). Cały czas mam nadzieję, że DH wyda Hellboye w omnibusach - zbierające po dwa LE. To byłaby dla mnie edycja idealna  :smile: . No ale ja już tak mam, że wolę grubiej i kompletniej (omnibusy) niż "ekskluzywniej" i wyżej/głębiej (19x28cm to dla mnie rozmiar idealny ;)).

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Odp: Hellboy
« Odpowiedź #287 dnia: Marzec 17, 2013, 01:28:26 pm »
"Lichwiarz i inne opowieści" - po "Dzikim gonie" czułem niedosyt, więc z dużym apetytem rzuciłem się na "Lichwiarza...". :) Głód został całkowicie zaspokojony. Krótsze formy zawsze służyły "Hellboyowi" - zwiększała się wtedy szansa na to, że w tym niezwykłym świecie pojawi się coś jeszcze bardziej niezwykłego. Chociażby nowy rysownik... :) To, co pokazują w antologii Richard Corben i Jason Shawn Alexander (oczywiście wsparci przez Dave'a Stewarta), jest mistrzostwem świata, nie tylko tego niezwykłego. Graficznie nie zawodzą też Mignola ani Fegredo. Nagrodzona Eisnerem tytułowa opowieść wybija się na plan pierwszy, a najbardziej przejmujący dla mnie jest w niej
Spoiler: pokaż
duch Cory Fisher
. W historii "Ci, którzy na statkach ruszyli na morze" po prostu rozwalił mnie sarkastycznie rzucony w finale przez Hellboya tekst:
Spoiler: pokaż
"Wszyscy uwielbiają piratów"
. Z kolei "W świątyni Molocha" to kawałek, w którym można się chyba doszukać osobistego komentarza Mignoli do własnej twórczości - szczególnie uderzył mnie obszerny dymek, zakończony słowami "Korzystanie z dawnego, by definiować nowoczesne. Zilustrować niepowstrzymany i niezmienny koszmar ludzkiej egzystencji".
Ciekawy jest też esej Johna Pelana o pisarzu Manly Wadzie Wellmanie. Jeżeli przetłumaczył go również Tomasz Sidorkiewicz, to naprawdę: czapki z głów!, bo to jeden z najlepszych po względem polszczyzny przetłumaczonych z angielskiego tekstów (typu wstęp, posłowie czy rozprawka krytyczna), dołączonych do komiksów wydanych w Polsce.

Offline zielone_biurko

Odp: Hellboy
« Odpowiedź #288 dnia: Kwiecień 11, 2013, 05:25:07 pm »





- EOT -
:)

Offline Johnson

Odp: Hellboy
« Odpowiedź #289 dnia: Kwiecień 11, 2013, 05:28:01 pm »
Mnie również podobał się "Lichwiarz...", a w szczególności właśnie ta tytułowa opowieść. W tej historii Hellboy bardzo mało mówi, ale nie szkodzi. Praktycznie na każdej stronie piałem z zachwytu nad jakimś elementem scenariusza (wchodzenie do skóry przez szopa!) czy to nad jakimś klimatycznie narysowanym kadrem. Miałem teraz okres pochłaniania w dużej ilości kolorowego superhero, jak np. JLA. Kiedy więc przesiadłem się na Hellboya, ze zdwojoną siłą uderzyło we mnie piękno i klimaty tej serii. Fajnie czasami zrobić sobie taki kontrast.


Historia z piratem tak średnio mi podeszła i nie znalazłem tutaj zbyt wiele dla siebie. Jedynie podobał mi się schemat, gdy były opisywane losy głowy, kiedy ta wędrowała po różnych uczelniach i różnych właścicielach. Niezłe były też te trzy kadry wciąganego w głębiny, przez duchy, Czarnobrodego.


"W świątyni Molocha" to esencja krótkich hellboyowych historyjek. Jakieś zadupie, opuszczony dom i coś dziwnego dziejącego się po nocach. Niezłe to było, chociaż ta statua to lekka przesada. Podobał mi się też ten krótki wstęp przed historią, a w szczególności zdanie "... wolę wymyślać własne postaci, by nikt mi nie mógł zarzucić, że pomyliłem jakieś fakty". Heh, Panie Mignola.


"Pieprzyk" - krótkie i obrzydliwe. Fajny i zarazem przerażający sen.


Do niezłych dodatków w Hellboyu już się przyzwyczaiłem, a tym razem jest jeszcze lepiej niż zwykle. Oprócz tradycyjnych szkiców i opisów mamy również znakomity tekst o Manlym Wadzie Wellmanie. Nie będę udawał, że znam autora - bo nie znam, ale od razu zachciało mi się sięgnąć po jego utwory. Świetna robota.


Tak ogólnie powiem jeszcze, że dla mnie najlepszy tom serii do tej pory to "Zew Ciemności". Również i pierwszy tom kolekcji bardzo mi się podobał. Pisany przez Byrne'a jest mega wciągający, no i wyróżniający się na tle innych, gdyż do tej pory, tylko w nim słyszeliśmy wewnętrzny monolog głównego bohatera.


Dodam jeszcze, że nie podoba mi się nowy design albumów Mignoli. Taki już jestem pedantyczny, że wolę jak komiksy na półce, z jednej serii, są jednolite. A teraz są te nowe kolorki, numeracja na grzbiecie, no i ten papier. Lepiej mi się czytało Hellboya na tym "zwykłym" papierze. I tyle.

Offline freshmaker

Odp: Hellboy
« Odpowiedź #290 dnia: Czerwiec 15, 2013, 03:48:18 pm »
właśnie dostałem hellboya library vol 6. po raz kolejny zachwycił mnie standard wydania. library edition wygląda dużo lepiej niż większość omnibusów i niektórych absolute-ów. do tego w preorderze dałem za komiks 33$.


orientujecie sie czy to juz ostatni album hellboya?
"...żyję jak król i łamię non-stop prawo..."
mój ulubiony aktor antysemita Mel Gibbons

Offline Anonimowy Grzybiarz

Odp: Hellboy
« Odpowiedź #291 dnia: Lipiec 29, 2013, 03:20:43 pm »
Czyta ktoś Hellboy in Hell? Warto, nie warto? Jak się to ma do podstawowej serii?

N.N.

  • Gość
Odp: Hellboy
« Odpowiedź #292 dnia: Lipiec 29, 2013, 09:33:54 pm »
Czyta ktoś Hellboy in Hell? Warto, nie warto? Jak się to ma do podstawowej serii?
Nie jestem na bieżąco z "Hellboyem" (czekam na polskie wydania), ale z tego, co wiem (słyszałem), to jest (powinna być) bezpośrednia kontynuacja podstawowej serii.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 29, 2013, 10:15:24 pm wysłana przez N.N. »

Offline Anonimowy Grzybiarz

Odp: Hellboy
« Odpowiedź #293 dnia: Lipiec 29, 2013, 11:58:23 pm »
Dzięki N.N., wiem, że to bezpośrednia kontynuacja, ongoing wychodzący nieregularnie (od grudnia 2012 wyszły tylko 4 zeszyty), w całości tworzony przez Mignolę. Miałem nadzieję, że ktoś kto czyta serię, będzie mi w stanie powiedzieć, czy to tylko odcinanie kuponów od głównej serii czy rzeczywiście coś sensownego.

N.N.

  • Gość
Odp: Hellboy
« Odpowiedź #294 dnia: Lipiec 30, 2013, 12:16:43 am »
Dzięki N.N., wiem, że to bezpośrednia kontynuacja, ongoing wychodzący nieregularnie (od grudnia 2012 wyszły tylko 4 zeszyty), w całości tworzony przez Mignolę. Miałem nadzieję, że ktoś kto czyta serię, będzie mi w stanie powiedzieć, czy to tylko odcinanie kuponów od głównej serii czy rzeczywiście coś sensownego.
Ktoś, kto doczytał główną serię do końca, powiedział mi, że jest to pełnowartościowy ciąg dalszy, a nawet, że bez tej opowieści czytelnicy "Hellboya" czuliby się zrobieni w sam wiesz co.
Mogę ewentualnie zaspojlerować, ale - prawdę powiedziawszy - sam tytuł jest spojlerem,

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Odp: Hellboy
« Odpowiedź #295 dnia: Październik 29, 2013, 05:17:48 pm »
Czuję się rozpieszczany przez Egmont, mogąc w tym roku przeczytać już drugi zbiór z cyklu "... i inne opowieści". Wspaniale wydany album, bardzo dobrze przetłumaczony i, co najważniejsze, zawierający świetnie napisane i narysowane historie. Tytułowa "Piekielna narzeczona" słusznie nadaje ton antologii, jednak mnie przypadł do gustu przede wszystkim "Podwójny seans Zła", a zaraz potem "Hellboy w Meksyku". Z drugiej strony nie ma tutaj opowieści, która byłaby słaba. Z rysowników... chyba jednak Kevin Nowlan tuż przed Corbenem.
I mam nadzieję, że jednak doczekamy się kolejnych albumów z serii "B.B.P.O".

Offline tucoRamirez

  • Zbrojmistrz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 010
  • Total likes: 2
  • Hijo de una gran puta!
Odp: Hellboy
« Odpowiedź #296 dnia: Październik 29, 2013, 06:36:26 pm »
Według mnie obydwa ostatnie tomy "... i inne opowieści" reprezentowały o wiele wyższy poziom niż kilka poprzednich (Dziki gon, a w szczególności Zew ciemności). I nie mówię tu wcale o rysunkach, po prostu historie jakieś.... ciekawsze, a może po prostu wolę Hellboya w krótszych opowieściach (jest też kilka dłuższych wyjątków od reguły, np. niedoścignione Obudzić diabła). Ale nie zgodzę się z Tobą w 1 punkcie: uważam, że historyjka którą narysował Nowlan (mimo świetnych rysunków) jest naprawdę kiepściutka, nawet uznając ją za swego rodzaju żart..... A Corben troszkę się nie postarał z tym skrzydlatym miśkiem-przytulakiem :)


Na BBPO też czekam z utęsknieniem, troszkę nawet podglądnąłem oryginalnych wydań - i tu chyba jeszcze bardziej nierówno z poziomem niż w Hellboyu - czasem historyjki lepsze niż z Hellboya, a czasami błeee, no i niektózy rysownicy też nie rozpieszczają. Nie doszedłem jeszcze do słynnej serii BPRD Hell on Earth, ale domyślam się, że jest jakoś powiązana  z Hellboy in Hell.... ma ktoś o tym jakieś pojęcie?
Z wszystkiego, co kiedykolwiek napisano, lubię tylko to, co autor napisał własną krwią.

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Odp: Hellboy
« Odpowiedź #297 dnia: Październik 30, 2013, 02:43:08 pm »
Ale nie zgodzę się z Tobą w 1 punkcie: uważam, że historyjka którą narysował Nowlan (mimo świetnych rysunków) jest naprawdę kiepściutka, nawet uznając ją za swego rodzaju żart.....
Jest inna, w konwencji, do której nie jesteśmy przyzwyczajeni w "Hellboyu", ale to wciąż sprawnie zrobiona historia... Więc dlaczego niby "kiepściutka" Twoim zdaniem? :-?

Offline zielone_biurko

Odp: Hellboy
« Odpowiedź #298 dnia: Październik 30, 2013, 06:06:07 pm »
Chcę tylko wam wszystkim podziękować za opustoszenie mojego portfela. Dzięki waszym recenzjom zakupiłem "Lichwiarza..." i "Obudzić diabła". Niebawem zabieram się do czytania.

Offline Koalar

Odp: Hellboy
« Odpowiedź #299 dnia: Październik 30, 2013, 10:36:17 pm »
Mnie ta "krowia" historyjka nie przypadła do gustu, ale najbardziej nie podobały mi się rysunki, a raczej kolorystyka - mało czerni, mroku, niehellboyowo. Acz same rysunki bardzo ładne, w sumie nie pamiętam tak realistycznych rysunków w Hellboyu. Czekałem na takie i mi nie podeszły.
http://pehowo.blogspot.com/ - moje komiksy (Buzz, PEH, Horror)

 

anything