trawa

Autor Wątek: Hellboy  (Przeczytany 207685 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline podwawelski

Odp: Hellboy
« Odpowiedź #330 dnia: Czerwiec 09, 2014, 08:27:24 pm »
No i jak, fani Hellboya? Spodobała Wam się "Burza i pasja"? Bo mnie i owszem. :smile:
Tempo nie jest już tak szalone jak w "Dzikim gonie", napięcie narasta w równym, przyprawiającym o dreszcze rytmie. Zaczynamy zdawać sobie sprawę, że pewne rzeczy są nieuchronne, a strony 154-160 mogą nawet wzruszyć. Myślę, że finał jest godny serii.
Natomiast zmęczyły mnie już trochę rysunki Duncana Fegredo, szczególnie w scenach walk. Informacja, że Mike Mignola powrócił do rysowania "Hellboya", to piekielnie dobra informacja. :smile:
"Burza i pasja" to, moim zdaniem, rewelacyjne zwieńczenie serii. Przed finałem zarepetowałem całość HB. O ile wcześniej w okolicach "Wyspy" czułem lekki przesyt, to teraz pochłonąłem wszystko w tydzień. Rysunki Mignoli to przede wszystkim klimat i sugestie, natomiast Fegredo jest bardziej szczegółowy i dosłowny (co nie oznacza, że brakuje tu klimatu).
Która historia  o HB zrobiła na was największe wrażenie? Mi najbardziej podobała się chyba  "Trollowa wiedźma"  i "Wisielec".

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Odp: Hellboy
« Odpowiedź #331 dnia: Czerwiec 10, 2014, 07:45:46 pm »
Która historia  o HB zrobiła na was największe wrażenie? Mi najbardziej podobała się chyba  "Trollowa wiedźma"  i "Wisielec".
Dwuczęściowe "Trzecie życzenie", z tym przejmującym, przyprawiającym o dreszcze finałem.
No i specjalne wyróżnienie należy się "Placuszkom" ("Hej! Są pyśne!"). :D

Offline wujekmaciej

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 782
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • City of Smoke...
Odp: Hellboy
« Odpowiedź #332 dnia: Czerwiec 11, 2014, 11:13:38 am »
Dwuczęściowe "Trzecie życzenie", z tym przejmującym, przyprawiającym o dreszcze finałem.


cholerka, to jedyna część, której nie dość, że nie mam, to jeszcze nie czytałem :(

Offline Death

Odp: Hellboy
« Odpowiedź #333 dnia: Czerwiec 11, 2014, 09:44:53 pm »
Trzecie życzenie to ta opowieść o podwodnych siostrach?
To była najfajniejsza opowieść ze świata Hellboya, miała w sobie emocje, uczucia.
No i super narysowana. Ten wieloryb, syreny i w ogóle cały podwodny świat.
Mignola zarządził.
To mój ulubiony komiks Mignoli.
To straszne, ale nie mam tego tomu.

ramirez82

  • Gość
Odp: Hellboy
« Odpowiedź #334 dnia: Czerwiec 12, 2014, 12:29:04 am »
A ja właśnie czytam Hellboya od początku i dopiero teraz zauważyłem, że dwie krótkie historyjki z wznowienia pierwszego tomu, wcześniej były w pierwszym tomie Spętanej trumny. Niestety, jest trochę bałagan w naszej edycji - dlatego mam nadzieję, że Egmont wyda kolejne tomy, żebyśmy mieli całość sensownie wydaną.

"Wisielec" jak na razie rządzi!

Offline budyn2h

Odp: Hellboy
« Odpowiedź #335 dnia: Czerwiec 12, 2014, 07:16:47 am »
Jakiś czas temu przymierzałem się do skompletowania Hellboya.
Z nowych wydań mam pozycje 1,2 oraz od 9 w górę, czyli te które wyszły w przeciągu 2-3 lat.
Ale jak chciałem na allegro zacząć dokupić brakujące tomy to okazało się, przez dziwną numerację, że nie jest to takie proste.

Czy mógłby ktoś przekleić/napisać jak wygląda poprawna kolejność czytania/numeracja hellboya?
Byłbym bardzo wdzięczny.

Offline gabor2

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 508
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Hellboy
« Odpowiedź #336 dnia: Czerwiec 12, 2014, 07:32:26 am »

  • Nasienie zniszczenia
  • Obudzić diabła
  • Spętana trumna i inne opowieści
  • Prawie kolos
  • Prawa ręka zniszczenia
  • Zdobywca czerw
  • Trzecie życzenie i inne opowieści
  • Wyspa i inne opowieści
  • Zew ciemności
  • Dziki gon
  • Lichwiarz i inne opowieści
  • Piekielna narzeczona i inne opowieści
  • Burza i pasja


Offline Death

Odp: Hellboy
« Odpowiedź #338 dnia: Czerwiec 24, 2014, 03:02:27 pm »
Opowieści niesamowite i Czarne zaślubiny to dodatkowe tomiki. Nie mają nic wspólnego z serią Hellboy.
No, oprócz postaci.  :wink:

Kieruj się numeracją od 1 do 14 i masz serię. Proste.

Offline Johnson

Odp: Hellboy
« Odpowiedź #339 dnia: Czerwiec 24, 2014, 08:06:16 pm »
No i jak, fani Hellboya? Spodobała Wam się "Burza i pasja"? Bo mnie i owszem. :smile:
Tempo nie jest już tak szalone jak w "Dzikim gonie", napięcie narasta w równym, przyprawiającym o dreszcze rytmie. Zaczynamy zdawać sobie sprawę, że pewne rzeczy są nieuchronne, a strony 154-160 mogą nawet wzruszyć. Myślę, że finał jest godny serii.
Natomiast zmęczyły mnie już trochę rysunki Duncana Fegredo, szczególnie w scenach walk. Informacja, że Mike Mignola powrócił do rysowania "Hellboya", to piekielnie dobra informacja. :smile:


Ja jestem troszkę rozczarowany finałem. Troszkę. Spodziewałem się czegoś innego. Czegoś specjalnego, a dostałem walkę z bossem jakich w sumie wiele w serii. Nie do końca potrafię rozkoszować się czymś co ma być finałem opowieści, a jednocześnie wiedzieć, że to wcale nie jest finał i dalsze losy pisane są w "Hellboy in Hell". Brakowało mi też posłowia Mignoli, jakichś wyjaśnień co i dlaczego zrobił tak a nie inaczej, jakichś podziękowań czy wspomnień. Generalnie nie potępiam tego albumu, ale chyba miałem zbyt wygórowane wymagania i wcześniejsze albumy wspominam lepiej.

Offline podwawelski

Odp: Hellboy
« Odpowiedź #340 dnia: Czerwiec 25, 2014, 07:29:36 am »

Ja jestem troszkę rozczarowany finałem. Troszkę. Spodziewałem się czegoś innego. Czegoś specjalnego, a dostałem walkę z bossem jakich w sumie wiele w serii. Nie do końca potrafię rozkoszować się czymś co ma być finałem opowieści, a jednocześnie wiedzieć, że to wcale nie jest finał i dalsze losy pisane są w "Hellboy in Hell". Brakowało mi też posłowia Mignoli, jakichś wyjaśnień co i dlaczego zrobił tak a nie inaczej, jakichś podziękowań czy wspomnień. Generalnie nie potępiam tego albumu, ale chyba miałem zbyt wygórowane wymagania i wcześniejsze albumy wspominam lepiej.
Ależ to jest finał i piękne domknięcie całej historii. Choć, jak słusznie zauważyłeś, coś się kończy i coś się zaczyna. Nowa seria ma być podobno powrotem do korzeni tzn. Mingnola sam pisze i rysuje nie przejmując się tempem wydawania kolejnych zeszytów. Co do posłowia to uważam, że jeśli autor wyjaśnia "co i dlaczego" to coś mu po prostu nie wyszło. Dzieło powinno bronić się samo, a jeśli zostanie jakiś znak zapytania to tym lepiej.

Offline Koalar

Odp: Hellboy
« Odpowiedź #341 dnia: Czerwiec 26, 2014, 01:41:56 pm »
Mnie rozczarował sam finał. Średnio spodobało mi się też wprowadzenie
Spoiler: pokaż
tego dziadka, który został królem
(bo nie pamiętam, żeby on się wcześniej pojawiał). A mógłby zostać nim
Spoiler: pokaż
ten prosiak, żeby odkupić swoje winy
.

Rzuciłem okiem na przykładowe plansze z Hellboya w piekle - szkoda, że Mignola nie rysuje już jak na początku serii. Jak dla mnie ten styl jest zbyt uproszczony.
http://pehowo.blogspot.com/ - moje komiksy (Buzz, PEH, Horror)

Offline Johnson

Odp: Hellboy
« Odpowiedź #342 dnia: Czerwiec 26, 2014, 09:38:26 pm »
A, no właśnie. Zapomniałem wspomnieć o tym motywie. Mnie też się nie podobała zagrywka z tym królem. Gość się pojawił znikąd, a odegrał taką ważną rolę. Deus ex machina jak nic. Już myślałem, że królem zostanie
Spoiler: pokaż
(a raczej królową) Alice.



@podwawelski - Domknięcie historii to było w Sandmanie.
Spoiler: pokaż
Po śmierci Morfeusza nie obserwowaliśmy jego dalszych losów jak to wędruje w zaświatach, a z tego co rozumiem, to właśnie będziemy oglądać w "Hellboy in Hell". Nie nazwałbym tego domknięciem historii, a co najwyżej domknięciem rozdziału.



Nie chodziło mi o to, żeby Mignola się z czegoś tłumaczył, ale takie przybliżenie kulis niektórych scen lub postaci. Jakieś smaczki i ciekawostki, np. podczas tworzenia poszczególnych albumów. Chodziło mi o jakieś podziękowanie dla Czytelników, którzy wytrwali przez te lata. Jeśli to faktycznie ma być jakieś zakończenie, to przydałoby się jakieś słowo końcowe. Sandman się obronił bez tego, pozostawiał znaki zapytania, mimo wszystko Gaiman znalazł miejsce na koniec, żeby coś napisać. Willingham w Baśniach, po zakończeniu wątku z Cesarzem również napisał kilka słów, o tym, że jest to koniec pewnego etapu itd. Nigdy nie sądziłem, że będę kiedyś zwracał uwagę na coś takiego, ale jak zobaczyłem, że Mignola nic na koniec nie napisał, to moje poczucie lekkiego rozczarowania tym tomem jeszcze się zwiększyło. Dla mnie jest to kolejny argument, że żadne to zakończenie historii i nigdy nie miało nim być. Chociaż z drugiej strony, to złapałem teraz ostatni tom "Kaznodziei" i tam tez nie ma posłowia, więc faktycznie nie wszyscy autorzy przykładają do tego wagę.


Gdyby historia Hellboya zamykała się w tomie "Burza i pasja", to zapewne wyżej bym go oceniał za to, że Mignola miał jaja tak to zakończyć. A tak, to traktuje to jak kolejny tom, który do tego był dla mnie momentami nudny i powtarzalny.

Offline tucoRamirez

  • Zbrojmistrz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 010
  • Total likes: 2
  • Hijo de una gran puta!
Odp: Hellboy
« Odpowiedź #343 dnia: Czerwiec 27, 2014, 07:20:25 pm »
2 sprawy



Czy mógłby ktoś przekleić/napisać jak wygląda poprawna kolejność czytania/numeracja hellboya?
Byłbym bardzo wdzięczny.
Kolejność serii. Polskie wydanie różni się trochę od tpb oryginału, głównie umiejscowieniem kilku krótszych historii. A żeby było śmieszniej, oryginalne tpb nie jest zgodne z kolejnością wydań poszczególnych zeszytów. Powód obydwu różnic: prawdopodobnie wydawcom spasowało akurat takie a nie inne 'dopchnięcie' szortami dłuższych opowieści. Stąd prosty wniosek, że generalnie kolejność krótkich historyjek nie jest ważna, natomiast długie opowieści we wszystkich wydaniach występują w podobnej kolejności.
Jeśli masz zamiar skompletować całość, to radzę kupić II wydanie tomów 1 i 2 + Lichwiarza + Piekielną narzeczoną. W pierwszych 2 tomach kolejność jest znacząca, natomiast Lichwiarz i Narzeczona to zbiorki szortów; możesz je spokojnie wchłonąć bez jakiejkolwiek obawy. Natomiast z czytaniem pozostałych 2 tomów z nowej, czerwonej edycji (Dziki gon + Burza i pasja) wstrzymałbym się na sam koniec.
Jeśli zaś chcesz po prostu szybko, bez czekania miesiącami  na II wydanie, poznać całość, to czytaj wg podanej wcześniej listy; idealnie nie będzie, ale co najmniej nieźle.


Ależ to jest finał i piękne domknięcie całej historii. Choć, jak słusznie zauważyłeś, coś się kończy i coś się zaczyna. Nowa seria ma być podobno powrotem do korzeni tzn. Mingnola sam pisze i rysuje nie przejmując się tempem wydawania kolejnych zeszytów. Co do posłowia to uważam, że jeśli autor wyjaśnia "co i dlaczego" to coś mu po prostu nie wyszło. Dzieło powinno bronić się samo, a jeśli zostanie jakiś znak zapytania to tym lepiej.
Według mnie "Burz i pasja" to jeden z najgorszych tomów (zaraz po "Zewie ciemności"). Walki z demonami, potworami i inną gadziną potwornie mnie nużą, nie wiem czy od samego początku, czy (tak jak ktoś tu wspomniał) od przejęcia serii głównej przez nowego rysownika. A w Burzy i pasji - trzy czwarte historii to naparzanie z wężami czy ośmiornicami, cholera tam prawie w ogóle nie ma żadnej historii..... Nudy, panie, nudy!
Tak jak mówił Ramirez, Wisielec rządzi! Rządzą też inne szorciaki, w krótkim formacie Hellboy jest o wiele zjadliwszy.


Spróbuję ugryźć Hellboya w piekle (ostatnio wyszedł nowy zeszycik!), mam nadzieję że tym razem nie dostanę torsji...
Z wszystkiego, co kiedykolwiek napisano, lubię tylko to, co autor napisał własną krwią.

Offline Koalar

Odp: Hellboy
« Odpowiedź #344 dnia: Czerwiec 27, 2014, 11:43:57 pm »
Gość się pojawił znikąd, a odegrał taką ważną rolę. Deus ex machina jak nic.

No, niestety, takich rozwiązań jest w Hellboyu dużo, w finale też pojawia się
Spoiler: pokaż
ta dziewczynka i robi miecz z kruka
.

Walki z demonami, potworami i inną gadziną potwornie mnie nużą, nie wiem czy od samego początku, czy (tak jak ktoś tu wspomniał) od przejęcia serii głównej przez nowego rysownika.

Mnie też to nużyło, a w finale
Spoiler: pokaż
to nawet nie zauważyłem, że już po wszystkim, musiałem się cofnąć stronę i przyjrzeć, jak ten smok zginął (wydawało mi się, że nadal to Hellboy dostaje łupnia)
. Ale wątpię, czy gdyby podobną łupankę rysował Mignola, to nużyłoby mniej - on to wymyśla i akceptuje, a że rysuje teraz tak, jak rysuje, to pewnie jakoś ciekawiej by to nie wyglądało (pewnie się przekonam za jakiś czas).
http://pehowo.blogspot.com/ - moje komiksy (Buzz, PEH, Horror)

 

anything