Autor Wątek: Hellboy  (Przeczytany 209940 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Death

Odp: Hellboy
« Odpowiedź #165 dnia: Czerwiec 30, 2008, 10:26:33 pm »
Czyli ilość stron/kasa taka jak za: http://wrak.pl/index.php3?strona=tytuly1&t=1810

Teraz to już zupełnie nie rozumiem ceny np. Hellblazera 160s./49 zł.
Albo nakład Hellboya wyższy niż Hellblazera albo cena praw autorskich tego drugiego taka ogrooomna :lol:
No jeśli to będzie 39zł za 200 stron to Piekielny Chłopiec rozsprzeda się się jak ciepłe bułeczki w poniedziałkowy poranek :D

Offline wilk

Odp: Hellboy
« Odpowiedź #166 dnia: Lipiec 01, 2008, 09:54:51 am »

No jeśli to będzie 39zł za 200 stron to Piekielny Chłopiec rozsprzeda się się jak ciepłe bułeczki w poniedziałkowy poranek :D
Weź pod uwagę fakt, że najnowszego Hellboya nie rysuje Mignola, co może powodować mniejsze zainteresowanie. Ja np. wszystkim kopistom (mimo tych wstępów w komiksie) bardzo dziękuję. Tak jak wszystkie HB dotychczas wydane w Polsce mam to tego sobie odpuszczam.

Offline Anonimowy Grzybiarz

Odp: Hellboy
« Odpowiedź #167 dnia: Lipiec 25, 2008, 11:27:20 am »
Nowy Hellboy świetny jest.
To, że Mingola nie rysuje wyszło chyba serii na dobre. Historia jak dotąd chyba najlepiej rozpisana. Spójna i ciekawa.
Nowy rysownik daje radę i przy lekturze nie odnoszę wrażenia, że jest to kopiowanie stylu Mingoli. Rysunki są bardziej szczegółowe. I... no dobre są. Podobają mi się i tyle.
Jest kilka genialnych dla mnie motywów w tym albumie - jak motyw Lalki.
Pierwszy Epilog też daje radę - mimo, że można się było tego domyślić, i coś w tym stylu już było kilka razy wykorzystywane, to dodaje smaczku historii.
Dla mnie must have tego lata.
Czekam teraz z niecierpliwością na Animated.

Offline nayroth

Odp: Hellboy
« Odpowiedź #168 dnia: Lipiec 27, 2008, 01:55:54 pm »
Widać jestem jakimś ortodoksem, bo dla mnie Hellboy = Mignola i kropka. Co do rysownika, to żeby przejąć i udźwignąć taką schedę, nie wystarczy 'dawać radę', albo zmieniać to na lepsze, albo nie zmieniać w ogóle. Corben w Makomie był jeszcze do przyjęcia, ten nowy pan już nie. Gdybym zbierał Hellboya to na "Zew" odpowiedziałbym ziewem i skończył zbieranie na Wyspie.

Maciejaszek

  • Gość
Odp: Hellboy
« Odpowiedź #169 dnia: Lipiec 27, 2008, 02:01:31 pm »
Dlaczego "ten nowy pan" nie jest do przyjęcia?

Offline nayroth

Odp: Hellboy
« Odpowiedź #170 dnia: Lipiec 27, 2008, 02:10:25 pm »
Dlaczego "ten nowy pan" nie jest do przyjęcia?
Bo jego rysunki tchną fałszem. Jak czytam to wyskakuje mi przed oczami FAKE! FAKE! i to mnie drażni.

Maciejaszek

  • Gość
Odp: Hellboy
« Odpowiedź #171 dnia: Lipiec 27, 2008, 02:39:16 pm »
To już wina tylko i wyłącznie Mignoli.

Offline wilk

Odp: Hellboy
« Odpowiedź #172 dnia: Lipiec 27, 2008, 03:40:30 pm »
A co ma do tego jak rysuje Fegredo Mignola?  :eek: Stał nad nim z pistoletem i kazał rysować tak jak on?  ;-)

Nawet jeśli hipotetycznie i Mignola i/lub wydawca dali mu taki warunek, to przepraszam, ale co to w ogóle zmienia?

Offline wujekmaciej

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 782
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • City of Smoke...
Odp: Hellboy
« Odpowiedź #173 dnia: Lipiec 27, 2008, 03:54:10 pm »
Maciejaszkowi chodzi chyba o to, że Mignola wypracował dla Hellboya charakterystyczny styl, klimat rysunku praktycznie nie do podrobienia i każdy jego naśladowca będzie miał w oczach 'przyzwyczajonego do Mignoli' czytelnika ciężki orzech do zgryzienia. nie mniej jednak moim zdaniem Fegredo nie jest 'kopistą' Mignoli, ma swój styl i bardzo dobrze odnajduje się w roli rysownika Piekielnego Chłopca.

Offline freshmaker

Odp: Hellboy
« Odpowiedź #174 dnia: Lipiec 27, 2008, 04:31:04 pm »
co nie zmienia faktu ze scenariusze mignoli sa coraz gorsze. nowy hellboy jest zaskakujaco dobrze narysowany, bez specjalnego kopiowania ale z zastosowaniem typowych dla hellboya rozwiazan narracyjnych (posągi, zwierzęta). sama historia zagmatwana - widac ze mignola chce pokazac zaleznosci pomiedzy poprzednimi albumami i budowac uniwersum hellboya, ale niespecjalnie mu to wychodzi. dla mnie najlepsze komiksy z hellboyem to krotkie historie z dobrą puentą.
"...żyję jak król i łamię non-stop prawo..."
mój ulubiony aktor antysemita Mel Gibbons

Maciejaszek

  • Gość
Odp: Hellboy
« Odpowiedź #175 dnia: Lipiec 27, 2008, 05:08:00 pm »
Chodziło mi dokładnie o to co ładnie wyjaśnił wujekmaciej.

edit: wilku, czytałeś jakikolwiek inny komiks rysowany przez Fegredo?
To nie jest rysownik który "objawił się" w związku z narzuconym (jakże by inaczej) stylem Mignoli na potrzeby Hellboya.

Offline wilk

Odp: Hellboy
« Odpowiedź #176 dnia: Lipiec 27, 2008, 05:17:24 pm »

To nie jest rysownik który "objawił się" w związku z narzuconym (jakże by inaczej) stylem Mignoli na potrzeby Hellboya.
Nie no jasne. Nie twierdzę, że jest inaczej.

Moje zdziwienie wywołało zwalanie winy na Mignole za rysunki Fegredo. No ale nieważne.

Nowego Hellboya nie czytałem. Do kupna zniechęciły mnie przykładowe plansze i wrażenia mam analogiczne do nayrotha. Sytuacja trochę podobna do rysunków Aouamri'ego w Poszukiwaniu ptaka czasu. Z tym że, jak na moje oko, Aouamri wyszedł z tego obronną ręką w odróżnieniu od Fegredo (sądząc po tym co widziałem). To znaczy Aouamri zachował więcej własnego stylu niż Fegredo. Tak to widzę.

Offline wujekmaciej

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 782
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • City of Smoke...
Odp: Hellboy
« Odpowiedź #177 dnia: Lipiec 27, 2008, 05:36:05 pm »
kurcze, coście się tak do tego Fegredo przyczepili??
przecież to dobry rysownik jest, a fakt, że narysowane przez niego plansze są inne od Mignoli to bardziej zaleta niż wada (przynajmniej w moim odczuciu)
ELO

Offline C.H.U.D.Y.

  • Redakcja KZ
  • Szafarz bracki
  • *
  • Wiadomości: 2 231
  • Total likes: 0
  • Angry Comic Book Nerd
    • KZ
Odp: Hellboy
« Odpowiedź #178 dnia: Lipiec 27, 2008, 06:04:56 pm »
Fegredo to jeden z nielicznych artystów, który potrafi dostosować swój styl do danej koncepcji, danego komiksu. Udowodnił to w Enigmie i Tomie Strong.
A że w Hellboyu nie eksperymentuje tylko dostosowuje się do konwencji, to raczej zaleta.... czyż nie?

Offline Tomasz 66

Odp: Hellboy
« Odpowiedź #179 dnia: Lipiec 27, 2008, 07:23:04 pm »
Jak dla mnie to rysunek Fegredo bardziej mi pasuje niż Mignola - może bluźnię, wybaczcie.
Kreska bardziej szczegółowa, bardziej dopracowana, tak samo klimatyczna, podobna kolorystyka, trzyma styl wcześniejszych tomów - na pewno nie powinna nikogo razić.
Historia ciekawa, rozbudowana i długa jak nigdy, czerpie garściami z baśni rosyjskich - jak dla mnie bardzo nastrojowa i zawiera to co w Hellboyu lubię najbardziej - te nawiązania do różnych lokalnych legend. Początkowo podchodziłem ze sceptycyzmem do tej serii, teraz jestem jej fanem.
(Doceniam także teraz te wcześniejsze krótkie historie).
Czekam na więcej!!