Dla mnie film jest rewelacyjny. Pięknie zrealizowany, pogodny, pełen humoru. na pewno lepszy niż cześć pierwsza no i dla mnie nawet przystępniejszy niż komiksy które są zajebiście rysowane ale zazwyczaj z historiami o dupie Maryni (Kchtulu ,bla, bla, ung -mara,bla bla...)
Co ważne- dla tych co jeszcze nie widzieli- Golden Army to kozacka baśń, nie szycha w dupie jak przykładowo Dark Knight, jeśli mowa o ostatnich ekranizacjach komiksów.
Ale faktem jest, że film balansuje na granicy kina familijnego co niekoniecznie może każdemu przypasić.