trawa

Autor Wątek: Woodstock  (Przeczytany 42330 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline papiesz

Woodstock 2005
« Odpowiedź #90 dnia: Sierpień 07, 2005, 05:46:51 pm »
Cytuj
o reszcie zespołów ciężko mi się wypowiadać, bo pod sceną później już nie byłem.


 :)
nothing positive only negative

Offline Clayman_

Woodstock 2005
« Odpowiedź #91 dnia: Sierpień 07, 2005, 06:03:12 pm »
zachowujesz sie jak bys myslal ze chce mi sie czytac uwaznie takie dlugie posty
:<Życie bez rzadów Tuska jest dla mnie niczym...>:.

Offline Maciej

Woodstock 2005
« Odpowiedź #92 dnia: Sierpień 07, 2005, 06:09:10 pm »
Jak tam seks w błocie?
Sprawdziłeś czy nie masz kleszcza w mosznie?  ;)
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline papiesz

Woodstock 2005
« Odpowiedź #93 dnia: Sierpień 07, 2005, 07:11:45 pm »
obeszło się bez kleszcza w mosznie. co do kąpieli błotnych to taplały się brudasy a potem chodziły i obejmowały czystych ludzi. kiedy jeden do nas podszedł i usłyszał, że jak nas pobrudzi to do stanie wpi****l, wtedy stwierdził, że nie umiemy się bawić i nie czujemy klimatu  :)
nothing positive only negative

Offline Musley

  • Steward
  • ******
  • Wiadomości: 6 346
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • (づ。◕‿‿◕。)づ
    • Soundcloud
Woodstock 2005
« Odpowiedź #94 dnia: Sierpień 07, 2005, 08:06:08 pm »
:lol:
Ja to od początku wiedziałem, że Papiesz to jest dobry człowiek i z odpowiednim nastawieniem podchodzi do tego typu imprez.
Był "Mars - anioł choroby"?  :)
Slava!

Offline papiesz

Woodstock 2005
« Odpowiedź #95 dnia: Sierpień 07, 2005, 08:28:57 pm »
raczej nie było. z guseł na pewno był astrolog, wiedźma i coś jeszcze (nie pomnę co, może i mars). do tego zagrali kawałek "groźba" z singla 'czerniaków'. jak dla mnie bomba. warto by poszukać tego singla. a i same gusła przydałoby się mieć na oryginale, ale ciężko z tym  :?
nothing positive only negative

Offline Zibi

Woodstock 2005
« Odpowiedź #96 dnia: Sierpień 07, 2005, 11:55:26 pm »
Ogolnie Woodstock nie byl zly. Na poczatku jedynie musialem czekac w deszczu na namiot i pozniej go rozbijac, ale co tam. Troche daleko do WC mielismy, w poblizu lasek, ale pozniej ludzie sie w nim rozbili i zal bylo sikac na namioty. Przywiozlem sobie nawet pamiatki, chuste Tyskiego i reklamowe zapalki Spike'ow.

Kapele, ktore mi sie podobaly to Pogodno, Freak of Nature, The Car is on Fire, Carrantuohill i oczywiscie Hey. Zeby sie nie rozpisywac za bardzo, skupie sie na Hey. Swietny koncert, bardzo fajne kawalki zagrali, np. 2 akustycznie. Komu jak komu, ale im Baczek sie nalezal (dobrze, ze wiedzialem wczesniej kto wygra).

Ten Woodstock, jesli chodzi o dobor kapel, byl gorszy niz poprzedni. Pogoda byla paskudna, ale i tak dalem rade spalic sobie twarz.

Offline TC

  • Moderatorzy
  • Steward
  • *
  • Wiadomości: 6 015
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wylogowany
Woodstock 2005
« Odpowiedź #97 dnia: Sierpień 08, 2005, 08:44:49 am »
Z tego co slyszałem jakiś naziol z radunicy pod Gdanskiem pojechał na dworzec do Danzinga, po to by lac wracającą z Woodstocku młodzież, aczkolwiek na temat tego cy była rozróba na centralnym to nic nie wiem..... ;)
RIP Gildio...

Offline ObserwatOrka

Woodstock 2005
« Odpowiedź #98 dnia: Sierpień 11, 2005, 02:29:46 pm »
W tym roku nie jadę.
Co do listy to cały czas przewja sie to samo...
 8)
:Niezależnie od muzeum, żyjemy w obrazach:.
OBSERWUJE (00)

Offline Zibi

Woodstock 2005
« Odpowiedź #99 dnia: Sierpień 11, 2005, 11:43:47 pm »
Tzn. w nastepnym roku, tak?

Offline ObserwatOrka

Woodstock 2005
« Odpowiedź #100 dnia: Sierpień 12, 2005, 03:13:13 pm »
Jezeli fundusze mi na to pozwolą to napewno tak :)
 :?: Ty jedziesz?
:Niezależnie od muzeum, żyjemy w obrazach:.
OBSERWUJE (00)

Offline Zibi

Woodstock 2005
« Odpowiedź #101 dnia: Sierpień 12, 2005, 06:15:46 pm »
Na pewno ;)

Offline freshmaker

Woodstock 2005
« Odpowiedź #102 dnia: Sierpień 16, 2005, 09:51:56 am »
moja woodstockowa przygode skonczylem w zeszlym roku. byl to juz 4 z kolei przystanek dla mnie i stwierdzilem ze to juz nie dla mnie.

w tym roku obaczylem 2 festivale open'er w gdyni i polowe sziget festival w budapeszcie. stwierdzam ze festivale za ktore trzeba placic sa o niebo lepiej zorganizowane, zupelnie inna kultura ludzi i inna zabawa. nawet na szigecie na ktory zawsze uderza kolo 300tys. bylo duzo lepiej. z rozwiazan to np. plac pod glowna scena wylozony gumowymi panelami, ktore uniemozliwialy wzbijanie sie tumanow kurzu.
"...żyję jak król i łamię non-stop prawo..."
mój ulubiony aktor antysemita Mel Gibbons

Offline Guziec

Woodstock 2005
« Odpowiedź #103 dnia: Wrzesień 13, 2005, 10:31:23 pm »
Przepraszam za odgrzebywanie wątku, ale chciałbym napisać o konkurencji dla Woodstocku. O czeskim antifeście. Impreza organizowana jest w Svojsicach około 100 km od Pragi. Jest to festiwal 3 dniowy. Wstęp na niego kosztuje 580 koron (około 60 złotych), ale jest wart każdej wydanej korony. Przynajmniej nie wkręcają się na festiwal tzw "brudasy" wymienione już wcześniej. Przeważają punki ale i skinheadów jest niemało. Gra kilkadziesiąt zespołów, w tym zawsze kilka z Polski i przede wszystkim sprowadzane są gwiazdy i to nie byle jakie! W tym roku np. The Vibrators, 999, Lurkers, TV Smith, Deadline i wiele innych.

Pole namiotowe w obrębie festiwalu, pełne zaplecze sanitarne, teren ogrodzony i CZYSTY, sprawna ochrona, tani alkohol żarcie i dojazd(po czeskiej strone). Dla osób kochających punkrocka nie ma lepszego festiwalu w tej częsci Europy. Budżet można zamknąć w 300 złotych

www.antifest.cz - strona festiwalu - gorąco polecam
Pozdrawiam Erpegowców i Airsoftowców  ;)
olerancja jest cnotą ludzi bez przekonań...

Offline Clayman_

woodstock 2007
« Odpowiedź #104 dnia: Sierpień 03, 2007, 08:08:40 pm »
na ulicach calej polski od wczoraj zrobilo sie CZYSCIEJ!!

kto sie nie wpisze w tym temacie do niedzieli podejrzany bedzie o taplanie w blocie i sluchanie habakuka
:<Życie bez rzadów Tuska jest dla mnie niczym...>:.