Jak zwał tak zwał, faktem jest, że konflikt był i włynął nie tylko na taktyką japońską, ale i radziecką. Rosyjskie samoloty rozniosły japońskie, więc decydenci lotniczy doszli do wniosku, że skoro I-16 i I-153 są tak świetne, to nie ma co konstruować nowych myśliwców. A to się mocno odbiło na roku 1941, kiedy to z kolei Niemcy roznieśli lotnictwo radzieckie.