Autor Wątek: Twoja karcianka?  (Przeczytany 19996 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline pretorianstalker

Twoja karcianka?
« Odpowiedź #30 dnia: Wrzesień 13, 2007, 01:27:17 pm »
Większość argumentów za MtG w tym temacie to albo g**no prawda albo conajwyżej Ziobro prawda.
Cytuj
Magic the Gathering:
Zalety:
*duzo kart
*ladne grafik
*ciekawy swiat
*tradycja
*duzo graczy
*tania jak na karcianke
*i wiele innych

Dużo kart - ciężko stwierdzić czy to zaleta czy wada - wychodzą coraz to nowe, pomysły niekoniecznie sensowne. Komeracja w czystej postaci - "Wydrukujmy 1000 nowych kart i zbanujmy stare - będą musieli kupować od nowa!" Ciągle stare karty się przedawniają i trzeba kupować nowe. Jak nie kupujesz to nie pograsz na turniejach... Generalnie za dużo tego. Nikt nie jest w stanie uzbierać wszystkiego, a np ja zawsze pod tym kątem również patrzę na karciankę. Jeżeli nie ma szans uzbierać 100% tego co się ukazało to się nawet za to nie biorę.
Ciekawy świat - nieważne, że bzdurniejszego świata nie widziałem :) Tożto bliżej nieokreślone fantasy - takie żeby można było wepchnąć dosłownie wszystko i WH i L5R, a i tak wszystko pasuje :/ Byle dało się wydrukować więcej kart i zarobić więcej.
Tradycja - nie wiem co to ma znaczyć, ale to fakt, że jest najpopoluraniejsza - pewnie przez reklamę i proste zasady, które pozwalają wyciągać kasę już od 5 czy 6 letnich dzieci.
Dużo graczy - to może i plus ale niekoniecznie. Poznałem paru graczy i niewielu z nich ma jakiekolwiek pojęcia o tym jak wykorzystywać karty w tej grze. Większość stara się zebrać jakąs talie, którą znaleźli w necie czy jakimś czasopismie nie wiedząc nawet jak taka talia działa - napisali, że jest dobra, więc musi być dobra i żadnych zmian nie robią... Zero polotu.
Tania - hehe - jak to jest tanie, to spójrzcie np na Doom Troopera - za 300zł możesz mieć talię, którą będziesz mógł sprzątnąć każdego. W MtG taki deck kosztuje pewnie pare tys zł. Nowe talie i boostery w DT też kilka razy tańsze.
Wiele innych - nie wiem jakich...
Grafiki - może nowe, bo grafiki na starych kart są do kitu. Wiele z nowych grafik też wcale nie powala. Najlepszym grafikiem jest Paul Bonner :P A do MtG chyba nic nie robił.

Grałem w MtG, SW Wizardsów, Pokemona, Kult, Dark Eden, Doom Trooper, Monty Python & Holy grail i pare innych. Gry od WOTC są takie same i tak samo do bani. Target Games robiło zawsze najlepsze karcianki - zmarły bo trzeba było za dużo myśleć :P
Moje ulubione to Doom Trooper i Monty Python & Holy Grail.
Doom Trooper - świetny świat Kronik Mutantów, grafiki Bonnera (niestety są też Parente). Ilość kart pozwala je wszystkie zebrać - stosunkowo niedrogo. Graczy nadal jest sporo i rozgrywane są turnieje. W porównaniu do MtG, DT to demon szybkości :) Kombinacji na talie są setki i ciagle ktoś wymysla coś nowego mimo, że wzorów kart jest około 1170 i nowe nie wychodzą. Karty można zdobyć całkiem tanio - np porównując do MtG. Można wygrywać dobrze złożonymi taliami na kartach powszechnych. Wykorzystanie angielskich kart pozwala wyeliminować większośc problemów związanych z zasadami, które występowały w wersji polskiej.

Co do MP&HG - gra się przyjemnie, gra wykorzystuje masę nowych rozwiązań, karty są zbalansowane jak w żadnej innej karciance. Większych wad nie zaobserwowałem - może poza mało obszerną instrukcja, która niekoniecznie wystarcza do rozwiązania wszelkich problemów :) Gra jednak zawsze toczy się dobrej atmosferze ze względu na "świat" w jakim jest osadzona (stworzona na podstawie filmu pod tym samym tytułem) więc żadnych awantur o zasady jeszcze nie było ;) Polecam.
ww.doomtrooper.pl

Offline Quake

Twoja karcianka?
« Odpowiedź #31 dnia: Wrzesień 24, 2007, 08:06:53 am »
a ja w WoW-a zainwestowałem i w to grał będę.Wstępnie mi sie podoba.
Gra ktoś?

Offline Manowar

Twoja karcianka?
« Odpowiedź #32 dnia: Wrzesień 24, 2007, 09:59:00 am »
pretorianstalker ale pojechałeś z Magiciem. Może trochę nieprzyjemnie to wygląda ale Doom Troopera i Magica szufladkuję do tego samego koszyka, dla mnie obie gry są mordobiciami. Ale Magica nie można lubić za rzeczy, które zresztą były w tym temacie już opisywane. Jednak na pewno nie zgodzę się z tym, że aby wygrać należy mieć powyżej 300 zł. Ja do dziś posiadam talię w Magicu za 50 zł., która potrafi wygrać sankcjonowany turniej. Co do graczy to masz rację, jest ich największa rzesza jednak większość z nich nie potrafi dobrze wykorzystać potencjału swoich talii. A może to granie w kilka systemów karcianych kształtuje doświadczenie, a magikowcy to taki naród, którzy nie uznają albo wręcz boją się innych karcianek... może są za trudne? No i jeszcze na koniec zauważę, że spośród wydawców nie wymieniłeś firmy Decipher, a to najwyższy poziom sztuki karcianej.

Offline pretorianstalker

Twoja karcianka?
« Odpowiedź #33 dnia: Wrzesień 24, 2007, 12:40:33 pm »
Nie bój nic - Twoja talia za 50zł się zaraz przedawni ;) I będzie trzeba kupić np te same karty tylko z nowsej edycji O_o

DT w zamyśle był mordobiciem, ale jakbyś odwiedził jakiś turniej to byś się przekonał, że nie walką się wygrywa tylko podstępem ;)

Co do Deciphera - chyba nie grałem w żadną z ich karcianek. Jedyne co mi do głowy przychodzi to SW. W SW grałem tylko od WOTC - żenada dla przedszkolaków :/ Po paru grach okazało się, że każda kolejna jest taka sama niezależnie od tego czym gramy.
ww.doomtrooper.pl

Offline Manowar

Twoja karcianka?
« Odpowiedź #34 dnia: Wrzesień 25, 2007, 12:28:23 pm »
Szkoda, że nie grałeś w Star Warsa wytwórni Deciphera. Co do turnieji Doom Troopera, to przybywałem, widziałem, zwyciężałem ;-)

Offline pretorianstalker

Twoja karcianka?
« Odpowiedź #35 dnia: Wrzesień 25, 2007, 01:12:32 pm »
Chyba dawno temu na upośledzonych polskich zasadach ;) Teraz DT to coś zupełnie innego niż w latach 90. Zmianie uległo wiele zasad tak aby w końcu wyglądało to tak jak w innych krajach. Kiedyś grywało się na zasadach polskich tłumaczy, a że byli nieudolni to gra była kompletnie inną grą. Co więcej - wiele zasad było kompletnie sprzecznych z oficjalnymi danymi :) Po prostu czasopisma takie jak Inferno czy MiM podawały kompletne bzdury stojące w całkowitej sprzeczności z tym co mówił twórca gry.
ww.doomtrooper.pl

Offline Manowar

Twoja karcianka?
« Odpowiedź #36 dnia: Wrzesień 27, 2007, 10:30:54 am »
Kiedyś faktycznie musiały być chore skoro zawsze wygrywało Bractwo... no i mój Bauhaus. Dobrze przynajmniej, że zbanowali "Wymianę" bo strasznie przeszkadzała w grze... albo raczej ją kończyła.

Offline pretorianstalker

Twoja karcianka?
« Odpowiedź #37 dnia: Wrzesień 27, 2007, 12:33:25 pm »
Wymiany nikt nie zbanował :) I z reguły nie wygrywa ;)
ww.doomtrooper.pl

Offline Manowar

Twoja karcianka?
« Odpowiedź #38 dnia: Wrzesień 27, 2007, 01:32:19 pm »
Z tego co wiem można mieć jedną wymianę w decku i po zagraniu jest anihilowana... jednak to małe pocieszenie.

Offline pretorianstalker

Twoja karcianka?
« Odpowiedź #39 dnia: Wrzesień 27, 2007, 02:12:05 pm »
Tak - wymiana została Ograniczona. Ale nie uważam żeby była to karta zbyt mocna. Zbyt trudno zdobyć sensowną liczbę pkt na to aby kupić za nie 40 PZ. Poza tym, modne e w talii jest Prawie ci się udało, ale... - to załatwia sprawę Wymiany jak nic innego :)
ww.doomtrooper.pl

Offline Manowar

Twoja karcianka?
« Odpowiedź #40 dnia: Październik 04, 2007, 01:51:08 am »
"Prawie ci się udało..." zdaje się też jedna w talii? Mimo wszystko jest wiele świetnych kart, które mogą wiele namieszać, ale ciężko je zmieścić  w stosie 60-ciu kart. Niestety teraz siedzę w pracy i nie mam pod ręką moich talii, zatem teraz ich tu nie wymienię. Do moich jednych z największych niespodzianek przytoczyłbym fakt wygrania kartą "Grabież" która poniekąd wcale nie służyła do wyciągania "Czołgu Bojowego Grizzly", jednak czasem ryzykowałem i wystawiałem ów czołg i o zgrozo czasem ten numer przechodził. Szkoda tylko, że grając z doświadczonymi graczami nie ma możliwości pogrania sobie kluczami wspierającymi Grizzliego. Co do największych moich zmór, nie wliczając Bractwa oczywiście, to kumpel potrafił Cybertroniciem robić mi niezły hardcore, że walki były na styku. Co do moich innych talii niż Bauhaus (Bractwa nie wspominając) to talia na Mishimie, chłopaki z kamikaze, rzucane na nich degradacje, ewentualnie jakieś samuraje z niezrównaną walką wręcz i w razie potrzeby bomby (a może granat neuralny?). Talia ta potrafiła znieść ze stołu każdą bractwową parafię, nie mówiąc już o korporacjach, które nawet nie zapiszczały, potrzebowała tylko jednego - Akcji. Jednak niezwykle rzadko grywam Mishimą bo w grze chodzi o to aby dobrze się bawić, a nie wku***iać swoich kolegów.

Offline pretorianstalker

Twoja karcianka?
« Odpowiedź #41 dnia: Październik 04, 2007, 05:58:09 pm »
Prawie ci się udało ale można mieć 5, ale można ją zagrać tylko raz w ciągu gry. Najgorsze w DT jest to, że dobre Bractwo zniesie wszystko :) Włącznie z każdą Mishimą ;) Dodatkowo - potrafi wygrać zanim gra się na dobre zacznie. Znaczy się po pierwszym dobraniu czasem wiadomo już, że dalsza gra nie ma sensu ;) Ale jeśli pominąć chamskie talie na Bractwie, to w DT nie ma talii niezwyciężonych (nawet najbardziej chamskie Bractwo również nie wygrywa 100% gier - zawsze jest choćby nakmniejsza szansa, że karty źle dojdą) - na każdą talię jest kontr talia.
ww.doomtrooper.pl

Offline Manowar

Twoja karcianka?
« Odpowiedź #42 dnia: Październik 05, 2007, 01:15:51 am »
Ale każda talia ma jeden wspólny cel, aby Boskie Natchnienie wyszło/zostało wyszukane w pierwszej turze.

Offline pretorianstalker

Twoja karcianka?
« Odpowiedź #43 dnia: Październik 05, 2007, 09:45:40 am »
Zdecydowanie się nie zgodzę :) Boskie Natchnienie powinno czekać na koniec i zostać wykorzystane wtedy, kiedy wiemy jaka karta jest potrzebna do zwycięstwa ;) Na początek lepsze jest Zamówienie, ale i ono wcale nieczego nie gwarantuje.
ww.doomtrooper.pl

Offline Manowar

Twoja karcianka?
« Odpowiedź #44 dnia: Październik 11, 2007, 07:18:41 pm »
Pewnie chodziło mi o Ujawnienie Przeznaczenia.

 

anything