Autor Wątek: Kaznodzieja  (Przeczytany 178057 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Talvi

Odp: Kaznodzieja
« Odpowiedź #570 dnia: Październik 31, 2015, 06:43:38 pm »

ramirez82

  • Gość
Odp: Kaznodzieja
« Odpowiedź #571 dnia: Listopad 02, 2015, 02:20:38 pm »
Widzieliście zwiastun serialu? To na pewno jest na podstawie komiksu Ennisa i Dillona?  :roll:

Offline rzem

Odp: Kaznodzieja
« Odpowiedź #572 dnia: Listopad 02, 2015, 02:56:54 pm »
Rzeczywiście, dziwnie to wygląda.

Offline Koalar

Odp: Kaznodzieja
« Odpowiedź #573 dnia: Listopad 02, 2015, 03:03:32 pm »
Wygląda mizernie. Gra aktorska i efekty gorsze niż w porządnej fanowskiej produkcji. Taki fajny komiks i taki badziewny trailer (więc i pewnie serial też). Cóż, zdarza się.
http://pehowo.blogspot.com/ - moje komiksy (Buzz, PEH, Horror)

Offline Tiall

  • Redakcja KZ
  • Stolnik bracki
  • *
  • Wiadomości: 1 836
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Kaznodzieja
« Odpowiedź #574 dnia: Listopad 02, 2015, 03:19:22 pm »
"na motywach"

mgnesium

  • Gość
Odp: Kaznodzieja
« Odpowiedź #575 dnia: Listopad 02, 2015, 03:27:49 pm »
jeśli chodzi o trailer - vertigo faktycznie nie ma szczęścia do ekranizacji. z niecierpliwością czekam aż popsują sandmana.

z innej beczki, myśl które zawsze pląta mi się w głowie jeśli chodzi o adaptację preachera - przykre jest że nikt nie rozważał walter'a goggins'a do roli jessie'go (zapewne przez wiek). jako boyd crowder wypadł rewelacyjnie i spokojnie można było mu powierzyć rolę twardego gościa z południa.

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Kaznodzieja
« Odpowiedź #576 dnia: Listopad 02, 2015, 03:34:10 pm »
Taa, jak teraz o tym wspomniales, to nie widze juz teraz nikogo, kto bylby lepszy dla roli, niz Walter Goggins. Normalnie jest do tego stworzony. Swietny strzał.

Offline arczi_ancymon

Odp: Kaznodzieja
« Odpowiedź #577 dnia: Listopad 02, 2015, 05:59:27 pm »
W dodatku nie będą przeklinać, bo serial powstaje dla AMC  :badgrin:

Offline chmiel

Odp: Kaznodzieja
« Odpowiedź #578 dnia: Listopad 03, 2015, 08:34:25 am »
A Robert Carlyle urodził się żeby zagrać Cassidy'ego. Niestety nie dali mu tej szansy.

Ważne, że jest akcent afroamerykański w postaci Tulip :wink: .

Offline kuba g

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 949
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • a fuel injected suicide machine
Odp: Kaznodzieja
« Odpowiedź #579 dnia: Listopad 03, 2015, 08:59:25 am »
Taa, jak teraz o tym wspomniales, to nie widze juz teraz nikogo, kto bylby lepszy dla roli, niz Walter Goggins. Normalnie jest do tego stworzony. Swietny strzał.


Goggins dzięki Tarrantino to chyba już chyba może przebierać w końcu w ofertach (oby).

PS: Walton, nie Walter.
perły przed wieprze

mgnesium

  • Gość
Odp: Kaznodzieja
« Odpowiedź #580 dnia: Listopad 03, 2015, 05:17:29 pm »
PS: Walton, nie Walter.

mój błąd  :smile:

ramirez82

  • Gość
Odp: Kaznodzieja
« Odpowiedź #581 dnia: Listopad 12, 2015, 08:16:33 pm »
Trochę mi to zajęło, ale skończyłem lekturę Kaznodziei - wspaniale było przeżyć tę przygodę raz jeszcze! Wyszedł ten serial i cała ta historia Ennisowi, jak mało co. Gdyby trochę ograniczał się z wrzucaniem różnych zwyrolskich wątków w ramach "czarnego humoru", mogłoby być jeszcze lepiej. Trochę irytowały mnie też niewiarygodne zbiegi okoliczności, typu
Spoiler: pokaż
spotkanie Jessego i Tulip w Annville, Jesse zapala papierosa przy barze, gość obok ma taką samą zapalniczkę - oczywiście okazuje się, że to najlepszy kumpel jego ojca z Wietnamu, wyciągnięcie po latach niczym królika z kapelusza, matki Jessego
, ale może się czepiam. Ogólnie dużo się tu dzieje, jest rozmach i rozpierducha, Bóg, Genesis, Graal, Święty od morderców, wybuch bomby atomowej... ale największe wrażenie na mnie robią te kameralne motywy, świetnie ukazane relacje między bohaterami, miłość łącząca Jessego i Tulip, przyjaźń między Jessem i Cassidym, podróżowanie w kolejne miejsca, liczne rozmowy. Oczywiście cały urok serii tkwi w połączeniu tej rozpierduchy z tymi spokojniejszymi momentami. Z zakończenia jestem zadowolony - ludzie narzekali na nie, ale ja lepszego sobie nie wyobrażam, może i ckliwe te ostatnie obrazki, ale robią wrażenie. Graficznie jest dobrze, szkoda że Dillon całości nie narysował tak jak rysował na początku serii, później jest wyraźnie gorzej, jakby się śpieszył, ale i tak każdą zamianę na innego rysownika, traktowałem jako minus. Za to okładki Fabry'ego kapitalne!

I jak znam życie, po takiej porywającej lekturze, teraz ciężko będzie mi sięgnąć po cokolwiek i się nie rozczarować.

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Kaznodzieja
« Odpowiedź #582 dnia: Listopad 12, 2015, 08:59:51 pm »
Jedna z moich najulubieńszych scen to ta, gdy do Wietnamu przybywa Książę żeby podnieść morale żołnierzy (przy czym na zadnym z kadrów nie jest pokazana jego twarz) i pyta ojca Jessiego o imie, ten odpowiada: "John", na co Książę mówi: "To cholernie dobre imię, żołnierzu". Normalnie super, ogromnie mi sie to podoba.

ramirez82

  • Gość
Odp: Kaznodzieja
« Odpowiedź #583 dnia: Listopad 13, 2015, 01:18:56 am »
Co do Wietnamu, to mi bardzo podobala sie druga rozmowa Jessego z kumplem jego ojca, ta przed tablica upamietniajaca poleglych zolnierzy, z ktorej Jesse dowiaduje sie jak ojciec zdobyl medal. Pada tez w niej troche gorzkich refleksji na temat tej wojny.



Offline kuba g

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 949
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • a fuel injected suicide machine
Odp: Kaznodzieja
« Odpowiedź #584 dnia: Listopad 13, 2015, 09:10:45 am »
Co do Wietnamu, to mi bardzo podobala sie druga rozmowa Jessego z kumplem jego ojca, ta przed tablica upamietniajaca poleglych zolnierzy, z ktorej Jesse dowiaduje sie jak ojciec zdobyl medal. Pada tez w niej troche gorzkich refleksji na temat tej wojny.


Przeczytałem to i z pełną odpowiedzialnością mogę napisać, że The Shadow Ennisa może Ci podejść  :wink:  To nie ta skala (oczywista oczywistość) ale poziom ennisowego komentarza do wojny został tam utrzymany.
perły przed wieprze

 

anything