Przejdź się po lubelskich uczelniach. Zapewne studiuje tam jeszcze wielu obywateli Bliskiego Wschodu. I jesli nie mają (a sądzę, że mają) przy sobie płyt, to wiedzą, gdzie je nabyć.
Kilku lekarzy Irakijczyków przyjmuje w przychodnia na Hipotecznej. Na pewno jest ortopeda dziecięcy i stomatolog, ale inni też moga być. I oni coś powinni mieć.
Ja miałem szczęście mieć na roku Kurda, który zgarnął już parę nagród na festiwalu muzyki kurdyjskiej, ale było to tak dawno temu, że już go w kraju nie ma. Poza tym był on z obecnie bardzo niesłusznej Syrii.