Autor Wątek: Zygmunt III Waza przekleństwem Rzeczpospolitej?  (Przeczytany 12304 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline krytyk

Zygmunt III Waza przekleństwem Rzeczpospolitej?
« dnia: Grudzień 07, 2003, 02:59:13 pm »
Proponuje podyskutowac nad panowaniem i osobą Zygmunta III Wazy oraz jego znaczeniem dla historii naszego kraju. Czy zgadzacie sie z teza ze jego silny (według niektórych fanatyczny) katolicyzm był dla Rzeczpospolitej cieżarem? Ze przez to stracił tron Szwecji, a my zyskaliśmy tam poteżnego wroga który zrobił nam "Potop" (zniszczenia porównywalne jedynie z czasami II wojny). A także że przez to (obawy prawosławnych) jak i swoją zachłanność władzy nie skorzystał z szansy jaką dawało osłabienia Rosji i nie osadził Władysława na moskiewskim tronie. Zamiast niego carem został Romanow i to był początek końca Rzeczpospolitej. Polska wróciła na mape dopiero po detronizacji tej dysnastii. A jedyne co rosło w Rzeczpospolitej za panowania króla Zygmunta to wpływy magnatów. :cry:

Offline Baldwin

Zygmunt III Waza przekleństwem Rzeczpospolitej?
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 07, 2003, 04:00:50 pm »
To fakt.Religia przesłoniła mu oczy i znacząco skomplikowała pozycje Polski na arenie międzynarodowej.Mógł zdziałać wiele politycznie,a zamiast tego uwikłał kraj w krwawe wojny(ze jego życia zwycięskie, pózniej było już coraz gorzej).
Choć za wielki plus tzreba mu zaliczyć próbę osłabienia wpływu szlachty i wzmocnienia włdzy królewskiej.Jego program reform przdstawiony szlachcie w 1605 roku (przewidujący m.in. powołanie stałego, niezależnego od uchwał sejmowych skarbu, stałego wojska oraz wprowadzenia zasady odejmowania uchwał sejmowych po kazdym zjezdzie) mógł zmienić obliczę Rzeczypospolitej.O determinacji króla w swych postanowieniach moze świadczyć fakt, że nie ugiął sie pod naciskiem konfederacji sandomierskiej rządajacej wycofanie się z reform i doprowadził do konfrontacji zbrojnej, zakończonej zresztą zwyciestwem frakcji królewskiej.Szkoda tylko,ze od razu po zwycięstwie zwrócił swój wzrok ku sprawom Rosji i nie wykorzystał krótkotrwałej przewagi jaką dało mu zwycięstwo na szlacheckim "betonem" pod Guzowem...

Offline Zamorano

Zygmunt III Waza przekleństwem Rzeczpospolitej?
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 07, 2003, 05:42:26 pm »
Generalnie wydaje mi się ,że problem leży w tym ,że polscy Wazowie nie mieli interesów dynastycznych tożsamych z interesem Rzeczypospolitej. Za panowania Zygmunta kraj miał niby niesamowite sukcesy, ale  były to tylko fajerwerki , a nie jakieś długofalowe sukcesy z wizją. Wojny Batorego z Rosją przyniosły Rzeczypospolitej sukcesy jak najbardziej pożyteczne i tożsame z jej potrzebami. Zygmunt , cóż piękne fajerwerki, które w istocie tylko zaogniły stosunki na przyszłość i wyhaftowały Moskwie sztndar ideologiczny. Natomiast polityka wewnętrzna IMO Zygmunt nie rozumiał jak złożonym i skomplikowanym organizmem jest  Rzeczpospolita Obojga Narodów , jego polityka wewnętrzna na to wskazuje. Mimo to nie sądzę, że wszystko zostało wtedy zaprzepaszczone. Z chwilą jego śmierci Rzeczpospolita wciąż była u szczytu potęgi.  Wydaje mi się, że tragedią dla ustroju było złamanie sojuszu król - szlachta, i magnateria po drugiej stronie. To dawało równowagę, za Zygmunta te bieguny zmieniły się w najgorszy możliwy sposób. Wpływy maganterii zaczęły rosnąć.
Łowco. Idziesz, jak zawsze, po krawędzi. Nieunikniony jest dzień , w którym popełnisz błąd."
BLADE RUNNER
http://www.kamil78.dami.pl/books.htm

Offline Gollum

Zygmunt III Waza przekleństwem Rzeczpospolitej?
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 08, 2003, 07:32:10 am »
KOlega, historyk z wykształcenia, twierdzi że Zygmunt III to najgorszy polski władca. Spieprzył wszystko, co się dało.
Moim zdaniem najgorszy jeszcze nie był, bo przynajmniej cos robił, a mielismy takich, którzy wyłącznie leżeli bykiem. Ale faktem jest, że w trójce największych polskich szkodników się znajdzie.
Konfliktów z Moskwa on nie zaczął, to był posag wniesiony do unii przez Litwę. Ale wprowadzeniem unii brzeskiej wyrządził wiele złego w stosunkach z prawosławiem. A mając niemal połowę poddanych tego wyznania nie warto było zadzierać.
Ze Szwedami prędzej czy później i tak starlibyśmy się. Marzyli oni o Bałtyku jako morzu wewnętrznym. Naszym władcom (oprócz Zygmunta Augusta) Bałtyk, podobnie jak wszelkie inne morza szczerze wisiał, ale z oddaniem Szwedom Inflantów i Pomorza na pewno nie pogodzilibyśmy się.
Tylko jakim sposobem po podziale na linię szwedzką i polską ta szwedzka, od Karola Sudermańskiego począwszy, to osoby wybitne, a nasi niespecjalnie? Może dlatego, że już ojciec Zygmunta miał duże problemy z głową.

Offline krytyk

Zygmunt III Waza przekleństwem Rzeczpospolitej?
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 08, 2003, 04:01:33 pm »
Cytat: "Gollum"
KOlega, historyk z wykształcenia, twierdzi że Zygmunt III to najgorszy polski władca. Spieprzył wszystko, co się dało.

Kur.. gdzie napisałem cos takiego?! Szlak mnie już trafia na tych wszystkich któży przypisują mi rzeczy których nie napisałem!
Jak mnie ktoś krytykuje to prosze uprzejmie o cytat.

Offline Baldwin

Zygmunt III Waza przekleństwem Rzeczpospolitej?
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 08, 2003, 04:33:06 pm »
Ale Gollumowi chyba nie chodziło o skrytykowanie Twojego posta..... :o
Wydaje mi się ,ze wręcz poparł częsciowo to co napisałeś...

Offline krytyk

Zygmunt III Waza przekleństwem Rzeczpospolitej?
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 08, 2003, 08:32:31 pm »
Cóż troche mnie poniosło, przepraszam Gollum, ale byłem świeżo po dyskusji w której adwersarz (nagminie!) przypisywał mi teksty których nigdy nie wypowiedziałem.
Nie napisałem że Zygmunt III był najgorszym polskim władcą (tu niestety panuje spora konkurencja ;) ), tylko że popsuł swoim podejsciem co najmniej dwie bardzo ważne dla kraju sprawy.

Offline Gollum

Zygmunt III Waza przekleństwem Rzeczpospolitej?
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 08, 2003, 09:57:21 pm »
Cytat: "krytyk"
Kur.. gdzie napisałem cos takiego?! Szlak mnie już trafia na tych wszystkich któży przypisują mi rzeczy których nie napisałem!
Jak mnie ktoś krytykuje to prosze uprzejmie o cytat.

Jeśli masz na imię Wojtek, jesteś z Lublina, to Ci nawet przypomnę, że powiedziałeś to między Jastkowem a Lublinem, gdy wracalismy z obskakiwania ambasad.
Jeśli natomiast to nie Ty, to przepraszam, musiałem się nieprecyzyjnie wyrazić.

Offline Baldwin

Zygmunt III Waza przekleństwem Rzeczpospolitej?
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 08, 2003, 09:59:53 pm »
no, no.Darujmy sobie uszczypliwości  :)

Offline Gollum

Zygmunt III Waza przekleństwem Rzeczpospolitej?
« Odpowiedź #9 dnia: Grudzień 08, 2003, 10:12:51 pm »
Mea maxima culpa. Zamiast przeczytać wszystkie posty do końca, rzuciłem się do ripostowania i wyszło, że chcę się kłócić dla samego kłócenia. Nic bardziej mylnego - przepraszam.

Offline Michał Adam Kuc

Zygmunt III Waza przekleństwem Rzeczpospolitej?
« Odpowiedź #10 dnia: Grudzień 09, 2003, 12:00:13 pm »
Cytat: "Gollum"
KOlega, historyk z wykształcenia, twierdzi że Zygmunt III to najgorszy polski władca. Spieprzył wszystko, co się dało..


Akurat z tym sformułowaniem jak najbardziej zgadzam się. Nota bene też jestem historykiem z wykształcenia.

Cytat: "Gollum"
Moim zdaniem najgorszy jeszcze nie był, bo przynajmniej cos robił, a mielismy takich, którzy wyłącznie leżeli bykiem. [...]


Ci, którzy leżeli bykiem i nie robili nic, nie zaszkodzili Polsce tak bardzo, jak król, którego kolumna ciągle stoi przed zamkiem królewskim w Warszawie. Na pewno nie był absolutną miernotą, ale ze wszystkich naszych "kerowników" zaszkodził nam chyba najbardziej.

Offline Gollum

Zygmunt III Waza przekleństwem Rzeczpospolitej?
« Odpowiedź #11 dnia: Grudzień 09, 2003, 12:32:07 pm »
Cytat: "Michał Adam Kuc"
Ci, którzy leżeli bykiem i nie robili nic, nie zaszkodzili Polsce tak bardzo, jak król, którego kolumna ciągle stoi przed zamkiem królewskim w Warszawie. Na pewno nie był absolutną miernotą, ale ze wszystkich naszych "kerowników" zaszkodził nam chyba najbardziej.

Ale przecież raczej nie chciał źle. Myślał o stworzeniu potężnej monarchii z Bałtykiem jako morzem wewnętrznym (nawet stolicę przeniósł bliżej Szwecji), ale nawalili Szwedzi, goniąc go z tronu.
Marzył o likwidacji przynajmniej jednej schizmy w chrześcijaństwie i podporządkował prawosławnych papieżowi. Ale znów nikt nie poznał się na dalekosiężnych planach i na unię przeszli tylko ci, którzy nie mieli wyjścia.

Offline Zamorano

Zygmunt III Waza przekleństwem Rzeczpospolitej?
« Odpowiedź #12 dnia: Grudzień 09, 2003, 02:56:39 pm »
Rzecz w tym , że jego błyskotliy i szlachetny plan zjednoczenia chrześcjaństwa i likwidacji schizmy był sprzeczny z interesem kraju , którego był królem. Wyhaftował tylko sztandar ideologiczny kozakom. Z faktem , że był najgorszy też się raczej nie zgodzę. Ale być może to prawda , że lepsza miernota niż aktywny fanatyk.
Łowco. Idziesz, jak zawsze, po krawędzi. Nieunikniony jest dzień , w którym popełnisz błąd."
BLADE RUNNER
http://www.kamil78.dami.pl/books.htm

Offline Gollum

Zygmunt III Waza przekleństwem Rzeczpospolitej?
« Odpowiedź #13 dnia: Grudzień 09, 2003, 05:21:17 pm »
Plan połączenie wszystkich chrześcijan wcale nie był działaniem na szkodę państwa, a wręcz przeciwnie. Odpada wtedy jedna przyczyna konfliktów.
Tyle że nigdzie jednoczenie religijne nie udało dobrowolnie. Król Anglii musiał tępić katolików, król Danii wysłał wojsko do Norwegii i na Islandię, gdzie nie wszyscy chcieli się nawrócić na luteranizm, Najjaśniejszy Pan dawał husyckie kwatery swojej armii, wreszcie nasz król kazał iśc precz arianom.  
Unia brzeska miałaby szansę tylko w jednym przpadku, wzięcia za mordę opornych prawosławnych. Tyle że to spowodowałoby natychmiastową realcję Moskwy i powstanie kozackie o sile większej niż Chmielnickiego. Czyli - biorąc pod uwagę ówczesne realia - była bez szans.

Offline Zamorano

Zygmunt III Waza przekleństwem Rzeczpospolitej?
« Odpowiedź #14 dnia: Grudzień 09, 2003, 05:34:41 pm »
Rzecz w tym, że tolerancja religijna była , jak zauważył Paweł Jasienica oficjalnym wyznaniem Rzeczpospolitej. Przed Unią nie było problemu prawosławia w Rzeczypospolitej. Jeśli były jakies napięcia  to pomiędzy protestantami a katolikami. Unia Brzeska dopiero wygenerowała konflikt . Takich konfliktów po prostu nie było. Podówczas nie było w Europie równie skomplikowanego tworu jak Rzeczpospolita Obojga Narodów ( a właściwie Wielu narodów) i Zygmunt tego nie rozumiał. Kontrreformacyjny fanatyk i tyle.
Łowco. Idziesz, jak zawsze, po krawędzi. Nieunikniony jest dzień , w którym popełnisz błąd."
BLADE RUNNER
http://www.kamil78.dami.pl/books.htm