Czytanie w empiku

[Vanin]

(z  nieskrywaną przyjemnością czasem któregoś nadepnę... :twisted:   )

To byłeś ty?? Następnym razem oddam

Żartuję oczywiście. Nie cierpię czytających w Empiku.

[Folko]

A ja tym schodowiczom proponuję posiedzieć na schodach - ale RUCHOMYCH!!!!  :twisted:

[kandelabr wspanialy]

Ja tam "wymiętolonych" książek nie widzę za dużo na półkach i generalnie mi to nie przeszkadza...
Natomiast do szewskiej pasji doprowadzają mnie osoby, które czytając coś na miejscu, siadają na schodach między piętrami!Nie chce im się podlezc na I poziom, gdzie są fotele, tylko usadowią swoje cztery litery w najbardziej newralgicznych punktach wewnątrzempikowych arterii komunikacyjnych tak,że trzeba się nagimnastykować,żeby przejść(z  nieskrywaną przyjemnością czasem któregoś nadepnę... :twisted:   )

o, to, to!
kunia mamy tyle miejsca do czytania (i miętolenia książek), a taki baran jeden z drugim całe schody zajmie, i nie tylko z książką... bo ten co ma książkę to jeszcze widze czasami (ale tylko czasami) że siada ściśnięty pod ścianą... najbardziej wkurzający sa ci co prasówki urządzają... z gazetą się tak nie ściśnie
ja tam lubie sobie wygodnie usiąc i przeczytać książkę tylko czasami tych czytelników za dużo i fotele zajęte.. trzeba wtedy gdzieś stanąc koło półek z mniej interesującymi książkami

[Vanin]

skoro Empikowi i Trafficowi się to kalkuluje to czemu narzekac?

Bo nie zawsze kupuję najnowszy bestseller, za to czasem zdarza mi się (i to nawet często) szukać starszego tytułu. Nie ma wtedy wyłożonych 50 różnych egzemplarzy, tylko jeden-dwa i niestety zbyt często zdarza się, że są one wymiętoszone i pobrudzone. A poza tym, tak naprawdę Empik nie robi tego z dobrego serca, bo w ostatecznym rozrachunku i tak klienci za te zniszczone książki zapłacą.

[Dark Elf king]

W Empiku czytać się nie opłaca chyba że lubicie siedzieć po turecku na podłodze chyba że się w ogóle nie dopchacie . Lepiej jest czytać w trafficu naprawdę miejsce. Tam ludzie cie nie gryzą kiedy chcesz się gdzieś dopchać. Spokojnie można usiąść w fotelu na JEDNĄ osobę. W niektórych miejscach przy fotelach są stoliki i można robić notatki.



Czytanie w Empiku zpowoduje utratę czasu i zdrowia

[Abignale]

Zgadzam się z tym, ze w trafficu i duzo wygodniej, i przyjemniej... Ale traffic na razie chyba tylko w wawie jest (uświadomcie mnie, jeśli się mylę), więc mieszkańcy innych miast dużego wyboru raczej nie mają. Kiedy kilka miesięcy temu patrzyłam na to, co się dzieje w trafficu i to, co w empiku, pomyślałam: "traffic jest fajny i sympatyczny, ale zbyt idealny. Mało ludzi przychodzi i zaraz zbankrutuje". No ale jeszcze się trzyma. Ja osobiście wolę go niż empik, i gdy mam wybór, to kupuję książki w trafficu. Taka mała forma wspierania...
A wracając do czytania, to ostatnio nie mam czasu tam czytać. częsciej kupuję książki.

[Pasterz Upiorów]

Ja nie czytam tylko dlatego ze jak wpadam w trans pochlaniania tresci to mogliby mnie wyniesc i bym tego nie zauwazył dlatego wole domowe zacisze:D.
Pozatym jakby sie przyzwyczaił do tego to pewnie przylazilbym tam od otwarcia do zamkniecia , co do zniszczonych ksiazek to sie nie postkalem z tym powiem szczerze a czesto bywam , mozliwe ze obsługa w naszym miescie szybko takie kfiatki usuwa do wysprzedazy , a czytajacych nie brakuje .
Wiec dochodzac do konca wywodu nie przeszkadzaja mnie czytajacy w empikach.

[mr.maras]

Tak sobie zagadałem.
Zibi: proponuje tak sobie nie zagadywac, tylko pisac na temat.

[Dark Elf king]

Nie zgadzam sie z tym zeby traffic upadł teraz coraz więcej osób tam prztychodzi. Colera-coraz mniej wolnego miejsca. W Trafficu można też coś do picia kupić. Empik dla mnie to taki kołchoz

[mr.maras]

Do Zibiego - mój powyższy post wygląda jak wygląda ponieważ zmieniłem go dochodząc do wniosku, że to co napisałem może sprawić przykrość Pasterzowi Upiorów .... A żeby być w temacie dodam, że w mojej 44- tysięcznej mieścinie o czytaniu w Empiku nie ma wogóle mowy. Żadnych ławek, foteli, kawki, książki leżą w kilku egzemplarzach więc brakowałoby tylko żeby ktoś je zaczął niszczyć. Zresztą sam od dawna i najczęściej zaopatruję się w nowości (i starocie) przez internet.

[Zibi]

Do mr.marasa: Posty mozna usuwac

[mr.maras]

Wiem, ale wówczas Pasterz Upiorów mógłby nie zrozumieć moich intencji, które kierowały mną gdy zmieniałem posta. Jeszcze by pomyślał, że palnąłem coś i udaję, że nic się nie wydarzyło usuwając posta.

[Dark Elf king]

Wróćmy lepiej do czytania w Empiku-eekh, lub w trafficu-Juhu!

[SolFar]

Najlepsza sytucja jest jak chce sie dorwac podrecznik do jakiegos rpg których zwykle jest sztuk jeden :}

Przykłąd:
Wchodze do empiku i pedze w kierunku półki z fantastyka i rpgami. I widze cel moich marzen przegladanai w empiku :P L5k tylko że z drugiego wejścia podchodzi druga osoba z podbnym marzeniem. I teraz wyciagniecznie reki kto szybszy, te znaczace spojrzenia, atmosfera napiecia i tak dorwałęm go szybciej!

A i tak po chwili odłozyłem bo był cały poniszczony itp i odechciło mi sie przeglądać :giggle:

A ogólnie u mnie dużo osób w empiku nie czyta. Fotele często wolne, luzik guzik. Pare komixsów sie wchłoneło w empiku i pare przygód do d&d ;]

[Smok_Marek]

Podobna sytuacja do wyżej opisanej. Empik przy Marszałkowskiej. Będzie o komiksach, więc niech mi moderatorstwo wybaczą. Swego czasu nabyłem pierwszy album Anachrona. W tym nieładzie jaki panuje na regałach po dłuuugich poszukiwaniach doszukałem się pewnwgo dnia kontynuacji, ale nie miałem ze sobą kaski. Parę dni później byłem w okolicy zamiarem obejrzenia "Troi" i nadwyżkę finansową postanowiłem zainwestować w album drugi "Siódmy kapitan". Odszukałem, ponownie dłuuugo wybierałem, tym razem najmniej podniszczony. W drodze powrotnej w autobusie chciałem zagłębić się w lekturce i... Oczy me dostrzegły, że w siateczce z logiem Empiku znajduje się nie druga lecz pierwsza część Anachrona. Wyjaśniam: obydwie części mają okładkę w identycznych kolorach, górna część też w zasadzie jest jednolita. Obydwie części spoczywały na regale w jednym miejscu, myślałem naiwnie, że wreszcie zrobili porządek w tym burdelu i poustawiali albumy odpowiednimi cześciami...
Potem nabyłem jeszcze część trzecią, ale wszystkie bez wyjątku kupione w Empiku komiksy nosiły ślady wgnieceń na okładkach (z brzega i tam gdzie trzyma się dłonie). Powinni tego zabronić. Sprzedają wybrakowany towar, gdyby choć jakaś przecena...
Teraz będę kupował komiksy w Komikslandii. Tam dbają o towar, a "czytaczy" po prostu wyp#%*&@ją.