Gildia Horroru (www.horror.gildia.pl) > Forum Horroru

Czy wychowaliście się na strasznych bajkach?

(1/2) > >>

CD Jack:
Do powstania tego tematu zainspirowało mnie stwierdzenie (w innym temacie tego forum) Abignale, iż:


--- Cytuj ---Będąc małą dziewczynką bałam się ciemności jak cholera. jak tu się nie bać, kiedy tata na dobranoc opowiada bajki o tym, jak to zły kocur - mrocur chodzi po ścianie domu i wchodzi przez lufcik, żeby pożreć małe dzieci (tata oczywiście teraz zaprzecza, ze coś takiego wogóle mówił, ale na moim umyśle odcisnęło się znaczące piętno).
--- Koniec cytatu ---


Jeżeli macie podobne wspomnienia związane z mrocznymi bajkami usłyszanymi w dzieciństwie od bliskich to podzielcie się tym tutaj.

Kormak:
Mnie starszy kuzyn lubił straszyć babokami, czymkolwiek miały być. U babci na wsi straszyli mnie Dziadem, który porywa dzieci i zjada psy. Ale na szczęście żadnych traum nie miałem przez to.

A dużą rolę odegrały w moim dzieciństwie baśnie braci Grimm - cudowne, makabryczne, czasami wręcz chore.

cierzy:
Ja fantastyka jak i groza zostalem zarazony przez siostre. Teraz wydae mi sie to dziwne i nie pytam jej o to, ale czytala mi do snu opowiadania Edgara A. Poe. I balem sie strasznie. Potem na szczescie dala mi Hobbita i przeszedlem na fantastyke, no ale stara milosc nie rdzewieje ;)

CD Jack:
Ja osobiście raczej nie byłem straszony poprzez opowieści do poduszki. Zdarza mi się jednak opowiadać bajkę mojej córeczce, a jej ulubioną jest ta o Czerwonym Kapturku :-) Jak sami wiecie jest to hardkorowa opowieść i można z niej niezłą rzeźnię zrobić. Starałem się jednak opowiadać w wersji super złagodzonej gdzie nikt nie jest zjedzony i na końcu nawet wilk nie jest zabity tylko dobry leśniczy wystraszył wilka, który uciekł do lasu :-)

Piotr Witkowski:
Hmmmm, jak byłem mały to, strasznie bałem się jednej książeczki Brzechwy, w której pojawiał się diabeł. Bałem się też książki o niejakim Wiatrodmuchu - sam nie wiem, czemu - i niektórych bajek Andersena.

Jednak generalnie zbyt wielu bajek "do poduszki" się nie bałem. A ojciec czytał mi naprawdę różne rzeczy - od "W pustyni i w puszczy" do Lema... "Bajki robotów" były dla mnie super, choć będąc mały, kupy rzeczy z nich nie rozumiałem.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej