Grałem na Inkwizycji przeciwko bardzo podobnej rozpisce(tz. tam było na 350 i Maciek dodał w sojuszu skautujące Drunetki), wydaje się oki ale z drugiej strony dość szybko pozbawiłem strzelaczami jego głównej siły uderzeniowej i w rezulktacie przegrał. Musisz na polu walki kombinować by ciągle Devki walczyły z max. 2 przeciwnikami naraz - w takim zestawieniu ich wysoka obrona zapewni im bezpieczenśtwo a dobry atak powoli wykrwawi wroga.
Huntersem proponuję wyławiać komad grupy i słabszych charakterów z liderką - w armiach z odwagą może Ci to dać kilka modeli uciekajacych z pola walki i w rezultacie zniwelować przewagę przeciwnika(która będzie w większosci bitew
).
Z tą rozpiska najlepiej się ustawić tak abyś w 2 turze mógł już zaszarżować - dłuższe kombinowanie może Cię kosztować bolesne rany od strzelaczy(Devki = duży cel)
To są oczywiście moje luźne spostrzeżenia - nigdy nie grałem ani Wilkami ani Devkami i wbrew temu co mówiono na początku wydaje mi się, że armie te są dość trudne do prowadzenia.
Napewno warto by się zastanowić nad taktyka przeciwko ilosciówka takim jak Gobliny z podpakowaną liderką, Midki(wiem co mówie
) oraz Acheron z przewagą 4 i 8 punktowych modeli