Użyłem atrybutów władzy moderatora i zakładam niniejszym nowy temat.
Mówi się powszechnie o średniowieczu, że to czasy ciemnoty. Z drugiej jednak strony to własnie wtedy powstawały uniwersytety, niektóre zakony rozwijały wiedzę i kulturę nie tylko wsród siebie ale i ludu.
Jak więc Waszym zdaniem było z nauką w wiekach średnich?
Gollum
Bogaci=wykształceni?Dobre porównanie to co biedni=niewykształcenia?
Ale nie mówiłem o bogaczach tylko o ludziach "władzy" których wiedza ograniczała się do wysłuchiwania miłosnych wierszyków i zatrudnienia nadwornego astronoma , a nawet nie , astrologa i znachora.
Sorry ale po co szczegółowe mapy poprzedników ,Kolumbowi skoro płynął w obszary morza , które nie mogły być na żadnej mapie?
W tamtych czasach tak sie to przedstawiało.To bogaci mieli dostęp do wykształcenia( no i duchowieństwo).To porównanie jak najbardziej oddaje ducha tamtych czasów i nie w nim nic idiotycznego
To nie XX wiek
Mówisz o ludziach władzy "ale nie o bogaczach".Przepraszam,ale to nierozłącznie szło ze sobą w parze.I nie jest tak,jak piszesz,ze wykształcenie władzy ograniczało się do czytania wróżb i słuchania wierszyków.
Większośc władców odbierała wszechstronne wykształcenie, tak by była w stanie skutecznie sprawowować władzę.
kolumb jako doświadczony zeglarz odbywał wiele rejsów i wypraw.Studiował i sam pisał wiele map.Niekoniedznie map Atlantyku...