W I w?? Żartujesz chyba. Polecam Ucztę Trymialchiona, jako dobry tekst źródłowy, jak wyzwoleńcy w przeciągu 1 pokolenia stawali się elita finansową miasta. I wchodzili do elit.
A elity w Rzymie były bardzo ruchome, ponieważ w tym ustroju, jaki tam panował, władza nie dawała wielkich zysków oprócz prestiżu, a generowała spore koszty. stąd też rody trzynające władzę w danym mieście żadko utrzymywąły pozycję dłużej niż 3 pokolenia. Bardzo niefeudalne.
Nie wiem, jak to było z małżeństwami i adwokatami, ale społeczeństwo w niczym nie przypominało to systemu feudalnego. A co do dziedzicznych zawodów - to podobnie bywało w kapitaliźmie, zreszta, teraz też trudno zostać adwokatem jeśli się nie ma któregoś w rodzinie
Dziedzicznośc zawodów w niektórych kręgach była czymś naturalnym , zaówno wcześniej jak i potem, nie wiem co ma wspólnego z feudalizmem. Po prostu to normalne, że syn cieśli zostawał cieślą, a syn kupca przejmował jego interesy.
Co do tego, że kolonat przypominał system poddaństwa chłopów - to chyba tez jakaś pomyłka. feudalizm - czyli chłopi, z nich ciągną rycerze, których obowiązkiem jest służba kólowi. Układ wykształcony z dawnych drużynników. Rzecz w Rzymie kompletnie nieznana. Nie wiem gdzie widzisz podobieństwa.