O portalu i jego forum (www.gildia.pl) > Wszystko o Forum i prawach na nim obowiązujących

Usuwanie postów i tematów

<< < (2/5) > >>

SzAjBuS:
Nie zgodze sie z Toba Adam, gdyz usowanie tematow czy postow zalezy od kaprysow moderatorow. Dobrym przykladem sa zasady na poszczegolne forum, ustalane wlasnie przez moderatorow. Czyli tak jak chce tak ma byc.
Takze co do bluzgow, na niektorych tutejszych forach sa bluzgi dozwolone (jesli nikogo nie obrazaja) ... wiec masz kolejny przyklad na to ze nie ma ogolnych zasad panujacych wszedzie , sa tylko wewnetrzne zasady wlasnie ustalane przez moderatorow.
Nic dodac nic ujac.

rademon:
Rozumiem motywy iprzesłanki usuwania postów i tematów. Niemniej jednak możnaby zautomatyzować proces powiadamiania o fakcie usunięcia (np.: skrypt wysyłający prywatną wiadomość). W końcu ktoś coś stworzył, nawet jeśli w opinii moderatora nie zasługiwało na wieczną pamiątkę.  :wink: A co byłoby gdybym jednak chciał się powołać na ten post bądź ktoś inny :?:
 
IMHO, Moderatorowi też mogłoby być przykro gdyby ktoś skasował jego posta, ale mogę się mylić, bo nigdy Moderatorem nie byłem.

Adam Waśkiewicz:
Szajbus - tak, jeżeli uznać, że moderator ustalając zasady obowiązujące na "jego" forum, kieruje się swoimi kaprysami, to masz całkowitą rację. Ale moderatorami nie zostają (przynajmniej w teorii) osoby, które możnaby posądzać o to, że będą nadużywać swojej uprzywilejowanej pozycji dla odreagowywania stresów czy leczenia jakichś kompleksów; tylko jednostki kompetentne i odpowiedzialne. Co do poziomu kultury osobistej panującej na niektórych forach (i prezentowanej przez niektórych forumowiczów) wolę się nie wypowiadać.

 Rademon - zapewne masz rację, jeżeli chodzi o stworzenie skryptu automatyzującego proces powiadamiania o usunięciu wiadomości czy tematu, sądzę jednak, że kasowanie postów jest wydarzeniem na tyle rzadkim, że nie ma potrzeby pisania takiego skryptu.
Naturalnie, moderatorowi zapewne byłoby przykro, gdyby ktoś usunął jego post, w końcu moderator poza "swoim" forum jest tylko zwykłym użytkowniekiem, dotyczą go takie same zasady jak innych, i musi stosować się do obowiązujących reguł.
 
 Jeżeli natomiast moderator nadużywa swoich uprawnień, należy zgłosić to administratorowi forum, który powinien wyciągnąć w stosunku do takiej osoby odpowiednie sankcje, łącznie z pozbawieniem statusu moderatora, lub wręcz usunięciem z forum.

 Pozdrawiam,
 Adam

SzAjBuS:

--- Cytat: "Adam Waśkiewicz" ---Szajbus - tak, jeżeli uznać, że moderator ustalając zasady obowiązujące na "jego" forum, kieruje się swoimi kaprysami, to masz całkowitą rację. Ale moderatorami nie zostają (przynajmniej w teorii) osoby, które możnaby posądzać o to, że będą nadużywać swojej uprzywilejowanej pozycji dla odreagowywania stresów czy leczenia jakichś kompleksów; tylko jednostki kompetentne i odpowiedzialne. Co do poziomu kultury osobistej panującej na niektórych forach (i prezentowanej przez niektórych forumowiczów) wolę się nie wypowiadać.  
--- Koniec cytatu ---

No dobrze, ale jestesmy tylko ludzmi. Nie ma idealow wiec jednego moze lubic bardzrdziej do innego czujesz awersje.
Co do poziomu kultury na forach... jesli jest akceptowany to znaczy ze jest dobry. Przynajmniej ja to tak odbieram. A to ze jednostce sie nie podoba... demokracja ma to do siebie ze tzreba sie dostosowywac.

rademon:

--- Cytat: "Adam Waśkiewicz" ---
 Rademon - zapewne masz rację, jeżeli chodzi o stworzenie skryptu automatyzującego proces powiadamiania o usunięciu wiadomości czy tematu, sądzę jednak, że kasowanie postów jest wydarzeniem na tyle rzadkim, że nie ma potrzeby pisania takiego skryptu.
--- Koniec cytatu ---


Pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą. Wyparowało mi ok. 15 postów. Nie walczę o ilość tylko o jakość, ale to jakby nie było 1/10 mojej twórczości na forum.

Poza tym, skrypt nie powinien być specjalnym utrudnieniem dla twórców, a sporym ułatwieniem dla użytkowników. To tylko wysłanie 1 maila więcej, zwłaszcza że wysyłanie takich dodatkowych maili będzie wydarzeniem rzadkim.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej