trawa

Autor Wątek: Lustria  (Przeczytany 4180 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Nilgar

Lustria
« dnia: Grudzień 18, 2003, 08:09:23 pm »
Czy ktoś na serio grał w dłuższą kampanię na tym kontynencie? Jak wrażenia? Czy warbandy z Mordheim mają szanse pośród drzew na podmokłym bagnie  :?

Offline Nazroth

Lustria
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 19, 2003, 12:40:04 pm »
grałem po prawdzie w nieco innym klimacie, ale też były drzewa i takie tam..."polany"...Undeadzi maja baaardzo nikłe szanse, a także bandy o dużej ilości modeli do walki wręcz...drzewo nie zasłoni pięciu modeli;]
'Jedynym sposobem by zmądrzeć jest grać z mądrzejszym przeciwnikiem'

Offline nahar

Lustria
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 19, 2003, 05:17:21 pm »
Ja zacząłem grać. Stoczylismy z kumplami 2 bitwy, stosujac wszystkie zasady z Lustrii. Ustalilismy sobie, całkiem arbitralnie ze nie mozna brac band z mordheim tylko te ktore sa z settingu.
Wiec byly amazonki lizardmani, miragliano mercanery i dark elfy.
Jest troche scenariuszy pisanych z mysla o dzungli gralismy 2: obrona piramidy i jeszcze jakis. Szczegolnie obrona piramidy byla super. 4 ekipy w tym moije jaszczury siedza w tej cholernej piramidzie. A oczywiscie starlismy sie zrobic dzungle - choinki i dzrzewka, oraz z kartonu takie ruiny ale azteckie. Piramida miala 2 pietra zdejmowane. Problem polega na tym z e w dzungli zasadniczo chodzisz jak w terenie trudnym, wiec caly stól to dzungla. My mielismy takie polanki (mozna zrobic wzgorki czy po prosty zielona trawka na kartonie) gdzie byl teren normalny. Jest to wazne bo duzo jest specjalnych zdolnosci i skilli z tym zwiazanych.
Podsumoujac zupelnie nie radza sobie bandy strzelajace (kolega twierdzi ze nie mozna sie schowac) nie trzeba zasady pogody sa zabojcze dla strzelcow - w pierwszej bitwie wszyscy mieli -1 do trafinie w drugiej -2. Dark elfy mogly sobie.. swoimi repeterami. Kolega zapomniel o tym i  mial bande najemnikow z Miragliano cala strzelajaca. Jak Krox wpadl miedzy nich to tylko pierze sie sypalo.
Generalnie jesli chesz gac w zgodzie z zasadami settingu to njalepsze sa bandy z Lustrii (kolejna obserwacja - magia z Lustrii jest o wiele potezniejsza niz z Mordheim, czary sa po prostu potezniejsze - prym wida high elfy). Tak samo hired swords - pathfinder jest nieodzowny dla ludzi w dzungli.

Uwazam ze Lustria jest najlepszym settingiem do Mordheim jaki powstal (nie wiem zbyt wiele o Imperium w płomieniach, wiec moze sie nie orientuje). Ma klimat, spojne fajne zasady dodatkowe, mase magicznych przedmiotow, o niewielkiej mocy (np +1 do WS chyba jakies bransolety walki). Zauwazcie ze magicznych przedmiotow w oginalnych zasadach do Mordheim mamy malo i sa zdecydowanie zbyt rzadkie i zbyt potezne. Natomiast w Lustrii jest sporo takich ktore mozna okreslic "male a cieszy".
Przewage maja bandy rodzime - amazonki i lizardmani sa naprawde groznymi grupami. Maja za to problem, zero przymierzy z innymi.
To tyle.
Grajcie i piszcie co i jak.
paweł

Offline Musley

  • Steward
  • ******
  • Wiadomości: 6 346
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • (づ。◕‿‿◕。)づ
    • Soundcloud
Lustria
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 28, 2006, 09:32:08 pm »
Właśnie po głowie chodzą mi myśli, żeby uskładać sobie Dark Elfy i pograć w tym settingu (a to się w klubie ucieszą, min. Ermidius, ten od lizaków).
Jak wypada stosowanie zasad z Lustrii? Są praktyczne, czy tylko utrudniają rozgrywkę? Na zbytniej komplikacji gry mi nie zależy...

Offline Ushabti

Lustria
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 28, 2006, 11:11:13 pm »
Chyba jestem jedynym w tym towarzystwie który może pochwalić sie niemal pełną makietą do tego settingu i dłuższym "stażem" w jego rozgrywaniu ;)

Grywalność: duża, naprawdę, zwłaszcza, jeśli szybko ustalisz co i jak z terenami. U nas ciężko było z określeniem co jest dżunglą a co nie, ale szybko stwierdziliśmy, że wszystko co nie jest kammieną płytą misata jest dżunglą i tyle.
Bandy: wcale nie tak przegięte jak zaczęto przyjmować. Większość z małym T albo pancerzem, zasady specjalne moga jedynie tyrochę wkurzac. Z band Mordheimowych nie polecam sigmaritek (zupełnie im nie po drodze) i ciężko wytłumaczyć tam WH. Ja póki co biegam dwarfami i o dziwo chociaż przez dżunglę to 3" co rundę (gdy przeciwnicy walą bez kar po 8-10") to i tak zazwyczaj ja wygrywam- taki urok kurdupelków, pasują wszędzie, nawet z fluffem mi całkiem ładnie wyszło ;)

Co do ograniczenia pola do popisu strzelcom: to jak zwykle zależy od makiety i tego jak ustalicie sobie zasady terenów (zwłaszcza dżungli). U mnie właśnie dzięki kuszom nadal sieję popłoch. a wszystko dzieki gestwinom w których się zaszywam  8)

Pogoda jest fajną zasadą, niestety mało najemników a tym bardziej Dramatis Personae... wkurzające sa niektóre wydarzenia losowe (np. Pygmy, do których nie ma skąd wziąść figurek (!) i zastąpiliśmy je wolnymi bandami skinków itp.). Dodatkowo kilka scenariuszy było widocznie stworzonych na jedna, krótka raczej kampanię, więc gdy pojawiaja sie po raz drugi zaczynaja frustrować. ale i to dało sie przerobic... po kilku zmianach setting stał sie naprawdę grywalny. Wciąż szykuje się do jakiegoś spisania tych naszych uściśleń, ale zawsze brakuje mi czasu. Jakby ktoś koniecznie chciał wystarczy się zgłosić jakos po sesji to spiszę i moge podesłać.

Jedno czego przez Lustrie nie mogę strawić to Amazonki: w Lustrii jedna rozpiska, potem zrobiono drugą do Mordheima. Polscy turniejowcy nie uznaja tej do Przeklętego miasta twierdząc, że jest do Lustrii, banda z Lustrii nie ma jednak tego klimatu i faktycznie jest troszkę przegieta. Musieliśmy połączyć zasady z obu, żeby zmontować je jakoś grywalnie z porotem do Złotych Miast...

Co do zmian w zasadach:
- inna tabela losowania skarbów
- dochodzi pogoda, radzę ograniczyć wydarzenia losowe
- zupełnie inne tereny (ale to juz kwestia makiet a nie zasad)
- kilka rozszerzeń zasad tylko dla chętnych
- inne scenariusze i trochę inna dostepność towarów...

To chyba wszystko ...
url=http://www.najmita.net]Serwis społeczności Mordheim[/url]

Offline Nazroth

Lustria
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 29, 2006, 07:05:02 am »
Wiesz, WH to można przyjąć, że są konkwistadorami:P... To nawet pasuje i dla ludzi o luźnym podejściu nie trzeba nawet przemodelowywac modeli...

Sama Lustria nie jest zła, nie jest też jakimś przegiętym pomysłem. Bandy są wyważone, ale o ile grają z innymi bandami z Lustrii... po prostu trzeba wyobrazić sobie takich undead, albo WH w walce z DE, czy Lizzardami... ino by furcoło i martwiaki stały by się martwe do potęgi:)


Lustria ma to do siebie, że tereny możńa bardzo łatwo i przyjemnie zrobić. Zrobiłem kiedyś klimatyczną piramidę... zajęło to niespełna pół godziny, a zajmowała tyle miejsca, co cztery budynki do Mordheima... i po wykończeniu wyglądało toto naprawdę fajnie... do tego na klimat sporo drzewek porobić pojedynczych, aby symulowały Dżunglę... najlepej wycinając liście z papieru, albo zabierając je ze sztucznych roślinek... kilka bagienek, troszkę ruinek prostych... żyć nie umierać...ale ja gram w Mordheim dla Mordheima... podoba mi sie konkretne miejsce i niestety ani Khemri, ani Lustria mnie aż tak nie pociągają... Może gdyby akcja działą się w ruinach w Kislevie, czy coś:P...
'Jedynym sposobem by zmądrzeć jest grać z mądrzejszym przeciwnikiem'

Offline Ushabti

Lustria
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 29, 2006, 12:29:46 pm »
Konkwistadorzy: czemu nie? Ale jakos mi tam by Zealoci nie pasowali... Ale przeciez to i tak tylko zabawa... zawsze znajdzie sie jakiś fanatyk, nawet w Snata Magritta! Ale tam to chyba oni byli by dyskryminowani ;)

Wampirki: banda na wilczkach z Wampirem (lub wampirzycą) miałaby dla siebie całość otwartego terenu, w lesie też by dała sobie radę, pod warnkiem że pieski polowałyby jak koty ;) Nie zapominajmy że w lustriańskich bandach T3 to maksimum nie licząc Saurusów, a porządnej siły uderzenia tez ze świecą szukać.
Cytat: "Nazroth"
ale ja gram w Mordheim dla Mordheima... podoba mi sie konkretne miejsce i niestety ani Khemri, ani Lustria mnie aż tak nie pociągają... Może gdyby akcja działą się w ruinach w Kislevie, czy coś:P...

U mnie bandy były pod Lustrię ze względu na dostepność figurek, ale nie żałuję. W miasto też graliśmy, ale nie miało tylu optymistycznych kolorów (paprotkowa zieleń i krwista czerwień ;) ). Ale Praag by Night byłoby fajne, to fakt ;) Juz kiedyś coś do niego tworzyliśmy. Podstawowe założenie miało byc takie: budynki są całe, ale szczelnie pozamykane przez mieszkańców. biegamy po zamieszkanych lecz nocą niemal wymarłych ulicach.

Wracając do Lustrii: z chęcią przeciwstawiłbym bandzie Amazonek naszej dziewoi bandę Witch Elfek. Ma ktoś ich zasady razem z fluffem? Bo w AB je znalazłem, ale same cyferki jakoś mnie nie ciągną... chciałbym poczytac o jakichś założeniach czy cuś...
url=http://www.najmita.net]Serwis społeczności Mordheim[/url]

Offline Musley

  • Steward
  • ******
  • Wiadomości: 6 346
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • (づ。◕‿‿◕。)づ
    • Soundcloud
Lustria
« Odpowiedź #7 dnia: Maj 29, 2006, 01:20:26 pm »
Cytat: "Nazroth"
ale ja gram w Mordheim dla Mordheima... podoba mi sie konkretne miejsce i niestety ani Khemri, ani Lustria mnie aż tak nie pociągają... Może gdyby akcja działą się w ruinach w Kislevie, czy coś:P...

Ja mam właśnie ciągoty, żeby spróbować czegoś nowego :). To klawa sprawa plądrować piramidy i grobowce. Jakby więcej w tym "przygody". Oczywiście nie mam zamiaru rezygnować z Przeklętego Miasta. Nie wiem nawet, czy moją wizję Lustrii uda się zrealizować, ale spróbować bardzo bym chciał.
Tyle tylko, że to już inna bajka - więcej jest tego battlowego klimatu, można już natknąć się na magiczne przedmioty. Ale właśnie o fun mi chodzi :).

Offline Nazroth

Lustria
« Odpowiedź #8 dnia: Maj 29, 2006, 02:06:47 pm »
Cytat: "Ushabti"
Konkwistadorzy: czemu nie? Ale jakos mi tam by Zealoci nie pasowali... Ale przeciez to i tak tylko zabawa... zawsze znajdzie sie jakiś fanatyk, nawet w Snata Magritta! Ale tam to chyba oni byli by dyskryminowani ;)


Zaeloci: tragarze:P... hehe a niskie parametry, ponieważ są wyładowani sprzętem:P... choćby.

Jeśli idzie o ciekawe miejsca to dużo fajniej gra się w podziemiach, niż w dżungli, czy na pustyni... wąskie, krete korytarze... fajna zabawa... opis czegoś takiego znajduje się w annualu 2002, ale droga jest raczej otwarta dla domowych pomysłów.
'Jedynym sposobem by zmądrzeć jest grać z mądrzejszym przeciwnikiem'

Offline Ushabti

Lustria
« Odpowiedź #9 dnia: Maj 29, 2006, 03:53:04 pm »
Na Strike-to-stun spokojnie znaleść mozna zasady do walk w Karak Azgal... Problem polega właśnie na zrobieniu makiety: bo jak już stworzysz te kręte korytarze ze styropianu piątki, dokleisz kolejny poziom półek skalnych, potem jeszcze jeden, potem dodasz mostki, nawisy, kolejny poziom to wtedy...
Kurcze... czemu ja jeszcze tego nie zrobiłem?! Przecież zeby włożyć w to ręke wystarczy stół obniżyć! Czyżby moje krasnalki miały wreszcie znaleść dom? :D

Postanowiłem sobie kiedys, że zanim napisze magisterkę będę miał gotowe elementy na zrobienie realistycznych stołów do Mordka, Lustrii, Khemrii i Karak-Azgal... ale jakos czasu brak i zwykle mam problemy z dobraniem farb do malowania makiet. Dlatego chwilowo skończyło się na Lustrii i niepomalowanym Mordheimie. Szkoda że Mousilon ma taką mało wyjątkowo oryginalną architekturę (100 punktów dla tego, który mi powie po czym rozróżnić miejską architekturę Bretonni od Imperium ;) ).

I naprawdę nie macie niczego o Witch Elfkach? (żeby chociaż coś dotyczyło tematu ;) )
url=http://www.najmita.net]Serwis społeczności Mordheim[/url]

Offline Nazroth

Lustria
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 29, 2006, 08:43:34 pm »
Ja mam w domu 3 komnaty podziemne, wszyscy je zachwalają... nie spotkałem nikogo, kto by powiedział, że mu się nie podobają:P...ale roboty przy nich była kupa... bo "kit do okien" czyli pianka jest badziewiem jakich mało... z tego powodu mam tylko 3 sztuki... ale za to jakie:P?!

Natomiast co do pozostałych makiet...jak khemri i lustria... z doświadczenai wiem, że mi zrobienie makietki na stół 48/48" zajmuje około tygodnia, po dwie, trzy godzinki dziennie... czasem trochę więcej godzin - zalezy od ilości terenów, dla przykłądu: khemri zajęło by mniej godzin... a lustria więcej, bo chaszcze i drzewa są pracochłonne...

Kiedyś w końcu zacznę bawić się w Khemri&Lustrię... w Karak pewnie też (znam, znam) przecież wszystko może się w końcu znudzic, a ja mam bardzo fajną bandę DE gotowiutką i całkiem, całkiem pomazianą... no, może dwa modele podmaluje, bo ich kolorki sa trochę chłodne, podczas, gdy reszta jest naprawdę silna i pulchna (trochę nieprofesjonalnie to określam, ale chyba wiecie o co biega)


Pozdrawiam...
'Jedynym sposobem by zmądrzeć jest grać z mądrzejszym przeciwnikiem'