Ja tam lubię stare transformery-full kolesi,fajne imiona ,zdolności,a że grafika kuleje to mi nie przeszkadza.Wolę to od japońskich bajeczek gdzie grafika wymiata,ale sami bohaterowie i akcja to dno(dla mnie dno to dragonball gdzie dwuch typa leje sie przez 8 odcinków tysiącem kulek i ciosów,a wkońcu ten dobry wygrywa,używając kulki która z d*** jest nagle 1000 razy mocniejsza od pozostałych-taka japońska telenowela).Tak dla zainteresowanych-odcinki można sciągnać np. przez DC++(na razie mam wszystko z I i II sezonu i oczywiście TF:the movie)-powinno szybciej zlecieć niż np. przez e-donkeye i inne muły(aczkolweik ten pierwszy jest w porzo ale e-mula nie trawię).