Autor Wątek: Sandman  (Przeczytany 332890 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kurczaczek

Sandman
« dnia: Listopad 28, 2002, 10:24:06 pm »
No to lecimy z obsmarowywaniem Sandmana, moim zdaniem komiks ekstra, choc graficznie trudny do przełknięcia, niemniej jednak ciekaw jestem waszych opini.
A tak wogule to "Nadzieja w Piekle" WYMIATA!!!
Jedno co mnie denerwuje, to Ettrigan (czy jak go tam zwa zepsul mi tez Hitmana), no i ten cały ostatni marsjanin, ogolnie nie rzepadam za mainstreamem DC (tylko mysze  :evil: toleruje)...
...

Offline Kormak

Sandman
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 28, 2002, 11:33:25 pm »
ej, rysunki w Sandmanie są OK, tylko trzeba chwili, żeby się z nimi oswoić. Dla mnie to nawet mogłaby Szarlota Pawel (respekt!) ilustrować Piaskowego Dziadka  :D

Offline Clayman_

Sandman
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 29, 2002, 12:31:31 am »
przeczytalem do tej pory tylko sen sprawiedliwych,chyba zaznacze "sredniak" bo do rysunkow musialem sie przyzwyczajac dosyc dlugo by za chwile znowu mnie cos zaskoczylo,negatywnie oczywiscie,scenariuszowo rowniez raczej przecietnie,ale jednak cos w tym komiksie jest cos co sprawilo ze postanowilem jednak kupic kolejne tomy,sily takiej nie mialo na przyklad 100 naboi ktorymi sie baardzo rozczarowalem i pomimo kolejnych samych pozytywnych opini na temat kolejnego albumu raczej go nie kupie,
:<Życie bez rzadów Tuska jest dla mnie niczym...>:.

Offline jax

Sandman
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 29, 2002, 06:50:33 am »
Dla mnie świetne.
Do rysunków rzeczywiście trzeba się przyzwyczaić, ale jest to możliwe   :)
ttp://basketcom.republika.pl
Strona o Legii (koszykówka) i komiksie.

Offline Kurczaczek

100 naboi warto miec!
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 29, 2002, 11:20:11 am »
Hej Clayman ja bym Ci radzil jednak zapoznac sie z druga czescia 100 naboi nim calkowicie skreslisz ten komiks, mialem po pierwszym podobne odczucia do Twoich, ale drugi album powalil mnie na kolana, wiec moze jednak warto? Zreszta prawie zawsze 2 album jest lepszy niz pierwszy, rowniez w Sandmanie, chyba tylko w Kaznodzieji nie.
...

Offline Clayman_

Sandman
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 29, 2002, 12:18:05 pm »
heh,jak juz mowilem:
Cytuj
pomimo kolejnych samych pozytywnych opini na temat kolejnego albumu raczej go nie kupie,

po prostu i tak mam klopoty z odlozeniem funduszy na serie ktore juz znam i lubie,100 naboi mialo szanse,trudno,
a drugi kaznodzieja jest lepszy niz pierwszy,mam nadzieje ze dotyczy to rowniez sandmana(zwlaszcza w kwesti rysunkow)
:<Życie bez rzadów Tuska jest dla mnie niczym...>:.

Offline Cujo

Sandman
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 29, 2002, 01:02:23 pm »
Wedlug mnie pierwszy zeszyt "100 naboi" byl jakies 2-3 razy lepszy od drugiego, z czego drugi w skali od 1-10 dostaje ocene 6,5.

A jezeli chodzi o Sandmana, to juz gdzies sie na jego temat wypowiadalem, wiec tutaj zapodam tamten komentarz w pigulce: Jako, ze jestem wzrokowiec, nawet najlepszy scenariusz nie jest w stanie uratowac danego komiksu w moich oczach jezeli rysunki kuleja. A rysunki w Sandmanie uwazam za skandaliczne. Moje rozgoryczenie poteguje dodatkowo fakt, ze automatycznie wyobrazam sobie takiego Sandmana rysowanego przez, dajmy na to Mariniego lub Bilala... Szansa zostala nie wykorzystana. Wartosc fabularna Sandmana z oprawa graficzna tego "jak-mu-tam" to gwalt na potencjale! :x
The most merciful thing in the world is inability of the human mind to correlate all its content" - H. P. Lovecraft

Offline wilk

Sandman
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 29, 2002, 01:38:18 pm »
Ja juz o Sandmanie pisalem... w innym miejscu. Moge powtorzyc - scenariusz swietny, lepszy niz Sen sprawiedliwych a rysunki Dringenberga podobaly mi sie bardziej niz Kietha, choc czekam na jeszcze lepsze.

Offline ponury_jay

Sandman
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 29, 2002, 01:50:18 pm »
Drugi tom Sandmana jest lepszy, nie ma w nim tych wszystkich nawiązań (osoby które twierdzą, że nawiązania te znają to IMHO pozerzy. Czyżby wszyscy mieli pieniądze na ściąganie komiksów(do kórych Sandman nawiązuje) z zagranicy? Jakoś w to nie wierzę).

Kiedy usłyszałem, że rysunki będą niedbałe mysłałem, że będą przypominać Phantasmatę ("walka" z demonem jest narysowana strasznie), ale nie miałem żadnego problemu z dopasowaniem się do nich (w przeciwieństwie do Kasty Metabaronów (beznadziejna kolorystyka, "technika") oraz Polowania/Targu Niesmiertelnych Bilala -ludzie mają twarze szare jak u nieboszczyków (mały offtopic -zupełnie nie rozumiem zachwytów nad Targami rysunkowo są IMHO słabe (Polowanie, mimo że chwilami przypomina gadające głowy, jest o wiele lepsze)).
Wrazenie słabości rysunku po prostu nie przeszkadza, gdyż Sandman ma śwetną fabułę (brakuje tego w/w komiksom  :]). Dla mnie bardziej liczy się fabuła, gdyż rysuki służa by ją przedstawić. Dobry rysownik nie pomoże wiele gdy fabuła jest słaba.
W Sandmanie najbardziej nie podobaja mi się okładki, a po częsci kolorystyka (czasem jest zbyt kolorowo...).

Offline Cujo

Sandman
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 29, 2002, 01:59:11 pm »
Jezus Maria, na stos z nim!
Ponury, dokladnie wszystko co powiedziales jest na opak! Okladki Sandmana to jedyny graficzny blask w tym komiksie, Gimenez i Bilal to geniusze rysunku, a o ile kreska Gimeneza moze sie (mimo, ze tego nie pojmuje) nie podobac, o tyle jego kolornictwo, jego pelnia i plastycznosc jest zachwalana w kazdej recenzji prac tego rysownika, wiec, jak widzisz, tutaj nawet nie gusta wchodza w gre a totalne "klapki na oczach".
Az sie zagotowalem.
The most merciful thing in the world is inability of the human mind to correlate all its content" - H. P. Lovecraft

Offline ponury_jay

Sandman
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 29, 2002, 02:27:31 pm »
Cytat: "Cujo"
Jezus Maria, na stos z nim!
Ponury, dokladnie wszystko co powiedziales jest na opak! Okladki Sandmana to jedyny graficzny blask w tym komiksie, Gimenez i Bilal to geniusze rysunku, a o ile kreska Gimeneza moze sie (mimo, ze tego nie pojmuje) nie podobac, o tyle jego kolornictwo, jego pelnia i plastycznosc jest zachwalana w kazdej recenzji prac tego rysownika, wiec, jak widzisz, tutaj nawet nie gusta wchodza w gre a totalne "klapki na oczach".
Az sie zagotowalem.


Po dyskusjach na temat gwiezdnych wojen z fanami tego filmu stałem się ognioodporny :)
Ładne kolornictwo ma np. Breakoff (cyberpunkowe odcienie są wyraziste)
popatrz na tła w tamtym komiksie (nie ma pastelowych, nijakich kolorów).
Zresztą dyskutujemy tu o gustach i raczej Cię nie przekonam.
Kolokwialnie mówiąc ( :) ) w/w komiksy w przeciwienstwie do Sandmana nie złapały mnie za jaja.
 

Cytuj
jego pelnia i plastycznosc jest zachwalana w kazdej recenzji prac tego rysownika

Wybory samorządowe i Britney Spears, podobnie jak Disco Polo (które mimo wszystko jest sztuką (ludową)) pokazują, że nie wszystko co chwalą ludzie jest swietne. Gdybym był złośliwy to powiedziałbym, że ludzie nazywają je dobrymi bo je kupili i chcą się podbudować (na zasadzie "Wydałem na te komiksy 200$ muszę być szczęsliwy")).
Na recenzjach strasznie się zawiodłem (wiele osób uważa co drugi komiks za arcydzieło :/).



Tekst o klapkach na oczy mam traktować jako atak na moją osobę?
Przecież dyskutujemy o gustach.
Chyba wyszedłem na prowokatora.

Offline Cujo

Sandman
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 29, 2002, 02:49:13 pm »
Cytat: "ponury_jay"
Wybory samorządowe i Britney Spears, podobnie jak Disco Polo (które mimo wszystko jest sztuką (ludową)) pokazują, że nie wszystko co chwalą ludzie jest swietne. Gdybym był złośliwy to powiedziałbym, że ludzie nazywają je dobrymi bo je kupili i chcą się podbudować (na zasadzie "Wydałem na te komiksy 200$ muszę być szczęsliwy")).

Nie mowilem o ocenach cizby i czerni (czyli ogolu) tylko ludzi, ktorzy oceniaja/krytykuja/recenzuja komiksy, czyli - odwaze sie powiedziec - maja pojecie na tematy, o ktorych sie wypowiadaja. Wcale nie mialem na mysli, ze - kolokwialnie mowiac - masz jesc gowno, bo miliardy much nie moga sie mylic, tylko to, ze jezeli fachowcy zgodnie twierdza, ze cos jest dobre, to albo wypada im przytaknac, albo wyjsc na czarna owce lub mąciwodę, ktory kaze sie nazywac indywidualista z odmiennym gustem. Tak przynajmniej ja to widze. I mam nadzieje, ze nie potraktujesz tego ofensywnie. Prowokatorzy ozywiaja dyskusje. Niedobrze dla nich, ze troche na wlasna szkode, ale uwazam, ze sa pozyteczni :D
The most merciful thing in the world is inability of the human mind to correlate all its content" - H. P. Lovecraft

Offline Clayman_

Sandman
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 29, 2002, 02:54:06 pm »
ok,tylko nie rozumiem dlaczego mialbym sie zgadzac z tymi fachowcami w kazdej sprawie,nie znam ich,nie wiem jaki maja gust,moze od komiksow oczekuja czegos innego niz ja,a przeciez nie bede im przytakiwal tylko dlatego zeby nie wyjsc na kogos kto nie zna sie na komiksach
:<Życie bez rzadów Tuska jest dla mnie niczym...>:.

Offline Iggy

Sandman
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 29, 2002, 03:07:52 pm »
Wiesz Cujo patrzac na twoje posty odczuwam u ciebie monotematycznosc.Bilal,Gimnez to sa dla ciebie najlepsi rysownicy.To jest dla mnie bardzo ograniczony i zacofany poziom (twojej) wiedzy plastycznej.Na komiks nie nalezy patrzec tylko pod wzgledem graficznym,ale rowniez pod katem opowiedzianej historii.Gdyby wszystkie komiksy mialby być rysowane tak jak u tych twoich ulubionych tworcow,byloby to bardzo ubogie.Czy tak samo jak Sandman jest dla ciebie skandaliczny np. Maus?Komiks ktory jest czyms wiecej niz zwykla opowiescia w stylu takich metabornow......
Sandman byl rysowany juz dosyc dawno i od tego czasu ta seria sie zmienila.Jednak rysunki sa bardzo mistyczne, niekiedy surrealistyczne, przywodzące trochę na myśl rozwiewany wiatrem piasek*.Swietnie poteguja nastroj grozy.....

*bardzo trafne określenie mojego kolegi

Offline Cujo

Sandman
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 29, 2002, 03:10:33 pm »
Cytat: "Clayman_"
ok,tylko nie rozumiem dlaczego mialbym sie zgadzac z tymi fachowcami w kazdej sprawie,nie znam ich,nie wiem jaki maja gust,moze od komiksow oczekuja czegos innego niz ja,a przeciez nie bede im przytakiwal tylko dlatego zeby nie wyjsc na kogos kto nie zna sie na komiksach

Widze, ze nie do konca jest jasny przedmiot dyskusji, wiec rozjasniam - chodzi o rysunki Gimeneza. Moj ostatni post tyczyl sie tego, ale tez innych zagadnien, ktore owi krytycy komiksu jednoglosnie okrzykuja jako cos pozytywnego.
The most merciful thing in the world is inability of the human mind to correlate all its content" - H. P. Lovecraft