Skoro już mowa o Gaimanie i anime, to może warto wspomnieć, że Neil jest autorem anglojęzycznego dubbingu do "Księżniczki Mononoke", więc nie dziwota, że klimaty Gaimanowskie mogą się kojarzyć z Miyazakowskimi. Ale powiedział potem, że nigdy więcej, bo było mu fajnie i w ogóle, ale jednak 400 razy ten sam scenariusz czytać...
A w ogóle to musiałbym w końcu złapać "Spirited away" na jakimś poranku dla dzieci, zanim przestaną to puszczać, bo przyda mi się jakaś odtrutka po wszystkich eksmenach i metriksach...