Xionc
Sympatycznie. Najpierw zarzucasz homofobiczne skłonności Karolowi, a mnie teraz nienznajomość komiksu w stopniu elementarnym, o którym w tym miejscu rozmawiamy.
Polecam w miarę uważnie przeczytać to, co napisałem. I wybiórczo nie cytować, choć wiem, że pozwala to na celne i błyskotliwe riposty.
Tragedią z udziałem Morfeusza jest spowodowane tym, co zrobił i za co został ukarany. N.N. zwórcił uwagę jego skłanianie się ku własnej tragedii, o życia w "dramat układany".
Dla mnie to subtelna, ale jednak różnica, która wzbogaca Sandman o aspekt, o którym z innej okazji napomknąłem przy tej dyskusji. O aspekt pustego gestu, egocentryzmu, egzaltacji.