Autor Wątek: Nanotechnologia - droga ku świetlanej przyszłości ?  (Przeczytany 8647 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline darksphere

Nanotechnologia - droga ku świetlanej przyszłości ?
« dnia: Styczeń 08, 2004, 05:43:06 pm »
Cytat: "http://free.of.pl/f/fizyk/index.php?go=nano"
Przedrostek "nano" pochodzi z języka greckiego. W metrologii służy do tworzenia dziesiętnych podwielokrotności głównych jednostek miar, oznacza 10 do potęgi -9, na przykład 1 nanometr jest równy 0,000000001 metra. Technologia z kolei jest to dział wiedzy obejmujący metody wytwarzania produktów. Wyraz nanotechnologia obejmuje więc dziedzinę, która zajmuje się wytwarzaniem niezwykle małych elementów, przy pomocy manipulacji poszczególnymi atomami. Mówiąc ściśle, będzie się zajmowała. Na razie istnieje nazwa i opisy w książkach SF. Ale nie tylko. Dokonano już pierwszych kroków w dziedzinie nanotechnologii.


Już to widzę, ludzie z nanomaszynami w swoim ciele. Supersilni żołnierze, zdrowi staruszkowie i młodzi oddający sie pasji sportóe ekstremalnych bez obawy o swoje życie. Wyprawy w kosmos z nanotechnologicznymi kompanami znacznie uprościłyby przygotowania do podrózy ,a i sama podróż byłaby mniej niebezpieczna. dodatkowo gdyby mozna je jeszcze programować... Nanotechnologia zmieniłaby obraz świata w bardzo drastyczny sposób - (bronie palne do lamusa) - tak jak proch wyparł broń białą....  Szkoda ,że nikt z nas nie dozyje tych czasów. :(


... chyba ,że poddasz sie zabiegowi zamrożenia. Nanoroboty niewątpliwie przywrócą Cię do życia :)

Wątek nanorobotów pojawia się w literaturze s-f dosyć często, a i film zapewne pokaże nam nanoboty w niedalekiej przyszłości (pamiętacie "Mikrokosmos"???

Pozdrawiam!

Offline Sputnik

Nanotechnologia - droga ku świetlanej przyszłości ?
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 08, 2004, 09:02:10 pm »
Jak by ktos jeszcze nie czytal to jest bardzo ciekawy "artykul"  na temat nanotechnologi
http://nauka.gildia.pl/3_razy_m/nano
Kiedys zamieszczony w MIM
Sam mam podobna wizje swiata nanotechnologi, bo jak by juz technologia sie rozwinela, to opanowala by swiat jeszce szybciej niz komputery. I mimo calego tego dobrego wplywu to mysle ze latwo bylo by przejac nad tymi robotami kontrole, a potem to juz z gorki do epoki kamienia lupanego  :twisted:
Tylko umarli widzieli koniec wojny. " (Platon)
Wole byc wladca w piekle, niz sluga w niebiosach !

Offline Sputnik

Nanotechnologia - droga ku świetlanej przyszłości ?
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 08, 2004, 09:12:13 pm »
Po za tym to wydaje mi sie ze duza czesc ludzi czula by sie niepewnie majac swiadomosc, ze "cos" jest we mnie i dookola mnie, a ja nawet niemoge tego zobaczyc  :x  Globalna schizofrenia  :|
Tylko umarli widzieli koniec wojny. " (Platon)
Wole byc wladca w piekle, niz sluga w niebiosach !

Offline Krzysio

Nanotechnologia - droga ku świetlanej przyszłości ?
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 10, 2004, 07:23:50 pm »
Nanomonterzy (lub, jak kto woli assemblery) to bardzo ciekawy pomysł, ale bardzo trudny do realizacji  a przede wszystkim naprawdę bardzo niebezpieczny. Urządzenia takie trudno byłoby przecież kontrolować a jeszcze trudniej wyłapywać ich błędne działanie, byłyby także potwornie niebezpieczne jako broń. Ponadto ich wykorzystanie miałoby raczej sens tylko przy powtarzalnych pracach i przy wytwarzaniu stosunkowo prostych materiałów.
Natura dzięki bogu nie pozwoli nam raczej w prosty sposób stworzyć tego typu maszyn.
oszukiwanie sensu przez człowieka to podstawowa siła w jego życiu.

Viktor E. Frankl

Offline Sputnik

Nanotechnologia - droga ku świetlanej przyszłości ?
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 10, 2004, 10:32:37 pm »
Re: up
No nie wiem. Juz teraz jest troche wszelkiego rodzaju Nano lozysk, nano rurek. Mysle ze akurat czlowiek jest zdolny do zbudowania czegos takiego[lub zaprojektowania, a zrobi sie samo  ;) ], ale czy jes w stanie nad tym zapanowac ?
Tylko umarli widzieli koniec wojny. " (Platon)
Wole byc wladca w piekle, niz sluga w niebiosach !

Offline Ivo

Nanotechnologia - droga ku świetlanej przyszłości ?
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 10, 2004, 11:24:00 pm »
Pół żartem, pół serio - pozwolę sobie przypomnieć, w ramach owej "świetlanej przyszłości" Star Trek'ową rasę Borg. Mam nadzieję, że tak to się nie skończy... :wall:

Pozdrawiam, Ivo
ylko w milczeniu słowo
Tylko w ciemności światło
Tylko w umieraniu życie
Na pustym niebie jasny jest lot sokoła

Offline Krzysio

Nanotechnologia - droga ku świetlanej przyszłości ?
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 10, 2004, 11:49:12 pm »
Między nanorurkami a nanorobotami droga jeszcze daleka i trudna. Wystarczy popatrzeć na robotykę w normalnej skali i na problemy jakie się z nią wiążą.
oszukiwanie sensu przez człowieka to podstawowa siła w jego życiu.

Viktor E. Frankl

Offline Sputnik

Nanotechnologia - droga ku świetlanej przyszłości ?
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 11, 2004, 07:59:01 pm »
Jesli chodzi o problemy w robotyce, to[moge sie mylic] problem polega gl na utrzymaniu rownowagi takiego robota[ dlaczego uparli sie zeby zrobic dwunoznego  :?] . Moze jeszcze jakas jednostka sterujaca, bo narazie to dzwiga na plecach kilka kilo sprzetu komputerowego + akumulator.
Powoli rozwija sie technologia kwantowa [komputery kwantowe] i mysle ze to nada troche rozpedu [nano]robotyce   :|
Tylko umarli widzieli koniec wojny. " (Platon)
Wole byc wladca w piekle, niz sluga w niebiosach !

Offline Ivo

Nanotechnologia - droga ku świetlanej przyszłości ?
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 22, 2004, 11:09:59 pm »
Cytat: "Sputnik"

Jesli chodzi o problemy w robotyce, to[moge sie mylic] problem polega gl na utrzymaniu rownowagi takiego robota[ dlaczego uparli sie zeby zrobic dwunoznego  :?]


Nie mogę się powstrzymać i nie pochwalić się, nieco offtopicowo :) Na mojej uczelni (Politechnika Śląska) koledzy z wydziału Automatyki zaprojektowali i zbudowali małego robota (ma trzy pary kończyn, Sputnik, nie jedną ;)) wyglądem przypominającego skorpiona. Model ten jest bardzo podobny do tego, który niedawno zbudowali japończycy (naturalnie nie omieszkali roztrąbić tego na cały świat), z jednym małym wyjątkiem - jest kilka razy tańszy :) Widać ciągłe ględzenie naszych profesorów jednak podziałało ("Dlaczego używamy tego materiału? Słucham? Nikt. Luuuuudzie... Bo jest tańszy!" ;))
Tylko czekać, aż zmniejszą go do rozmiarów łebka od szpilki...

Pozdrawiam, Ivo
ylko w milczeniu słowo
Tylko w ciemności światło
Tylko w umieraniu życie
Na pustym niebie jasny jest lot sokoła

Offline Krzysio

Nanotechnologia - droga ku świetlanej przyszłości ?
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 24, 2004, 11:05:04 pm »
Problem równowagi robota w zasadzie jest rozwiązany. Opiera się on praktycznie na wzorach kinematyki Newtona i niczym więcej. Problem leży w samych obliczeniach które wymagają ogromnej mocy obliczeniowej i dużej precyzji. Już czas temu stworzono roboty chodzące jak człowiek (same nogi na bieżni) a nawet posiadające jedną tylko kończynę i utrzymujące na niej równowagę (a nawet potrafiące robić na jednej nodze salta i fikołki)! Wymagały jednak podpięcia kablami do zasilania i komputera wielkości dużego pokoju.
Nanotechnologia daje tutaj szanse przede wszystkim na zmniejszenie poboru energii i zarazem zwiększenie mocy obliczeniowej robotów. Dzięki nanotechnologii możliwe stanie się także zbudowanie sztucznych mięśni, które zastąpią mało wydajne i drogie silniki elektryczne. Ale to wszystko może trwać bardzo długo, więc chyba na rewolucję jeszcze się nie zanosi.  :(
oszukiwanie sensu przez człowieka to podstawowa siła w jego życiu.

Viktor E. Frankl

Offline Sputnik

Nanotechnologia - droga ku świetlanej przyszłości ?
« Odpowiedź #10 dnia: Styczeń 25, 2004, 06:54:23 pm »
Cytat: "Ivo"
Cytat: "Sputnik"

Jesli chodzi o problemy w robotyce, to[moge sie mylic] problem polega gl na utrzymaniu rownowagi takiego robota[ dlaczego uparli sie zeby zrobic dwunoznego  :?]


Nie mogę się powstrzymać i nie pochwalić się, nieco offtopicowo :) Na mojej uczelni (Politechnika Śląska) koledzy z wydziału Automatyki zaprojektowali i zbudowali małego robota (ma trzy pary kończyn, Sputnik, nie jedną ;)) wyglądem przypominającego skorpiona.


No to moje gratulacje  :)
Tylko umarli widzieli koniec wojny. " (Platon)
Wole byc wladca w piekle, niz sluga w niebiosach !

Offline Przykuta

Nanotechnologia - droga ku świetlanej przyszłości ?
« Odpowiedź #11 dnia: Kwiecień 06, 2004, 08:36:01 am »
[/quote]
Słucham? Nikt. Luuuuudzie... Bo jest tańszy!" ;))
Tylko czekać, aż zmniejszą go do rozmiarów łebka od szpilki...

Pozdrawiam, Ivo[/quote]

Tylko, że nanorobotyka nie polega na miniaturyzacji, a budowie od atomu do większych jednostek poprzez replikację najmniejszych elementów, coś jak "Autofab" Dicka, bądź "Niezwyciężony" Lema. właściwie jedynymi istniejącymi nanorobotami są komórki, a chodzi o to, by stworzyć właśnie coś takiego. Polecam "Nanotechnologię" Regisa. wiem, że Drexlera wydali w Rosji, czekam, aż pojawi się w Polsce

pozdro

Przykuta
eni vidi wiki

Offline Rhobaak

Nanotechnologia - droga ku świetlanej przyszłości ?
« Odpowiedź #12 dnia: Kwiecień 07, 2004, 07:40:17 pm »
Cytat: "Przykuta"

Tylko, że nanorobotyka nie polega na miniaturyzacji, a budowie od atomu do większych jednostek poprzez replikację najmniejszych elementów

Są dwa podejścia: przedstawione przez Ciebie "z dołu do góry" - z użyciem samoorganizujących się struktur (na razie słabo opanowane, ale na dłuższą metę chyba jedyne sensowne) oraz lepiej rozwinięte "z góry na dół" polegające na wytwarzaniu miniaturowych elementów za pomoca klasycznych metod jak np. litografia.

PS. Wiele ciekawych informacji na temat nanotechnologii można znaleźć w ŚN 11/2001.
It is sometimes a mistake to climb; it is always a mistake never even to make the attempt.
If you do not climb, you will not fall. This is true. But is it that bad to fail, that hard to fall?

Offline Ivo

Nanotechnologia - droga ku świetlanej przyszłości ?
« Odpowiedź #13 dnia: Kwiecień 12, 2004, 10:55:07 pm »
Mam do szanownych forumowiczów nieco nietypowe pytanie, związane jednak bezpośrednio z tematem. Powiedzmy, że jestem ciekaw reakcji psychologicznej na ten problem.
Otóż, jeśli już jutro miało by się okazać, że na rynku dostępny jest implant nanobotowy, który pozwala ustanowić bezpośrednie sprzężenie mózg-komputer, czy zdecydowalibyście się na jego "zainstalowanie"?
Oczywiście przyjmujemy, że kwestia finansowa jest w tym przypadku rozwiązana (sic!).
Konkretniej chodzi mi o sytuację żywcem wziętą z twórczości naszego rodzimego pisarza cyberpunk'owego, Jacka Dukaja i jego "Czarnych Oceanów".
Czy jeśli pojawiła by się takowa wszczepka (dla tych, którzy nie czytali - płynna zawiesina z nanobotami, wstrzykiwanie do krwioobiegu, nanoboty po kilkunastu godzinach same ustalają strukturę owego bio-komputera bezpośrednio na mózgu), która pozwala znacznie "dopalić" nasze zdolności kognitywne, skorzystalibyście z niej?
Podajcie, proszę, uzasadnienie Waszej decyzji.

Pozdrawiam, Ivo
ylko w milczeniu słowo
Tylko w ciemności światło
Tylko w umieraniu życie
Na pustym niebie jasny jest lot sokoła

Offline Przykuta

Nanotechnologia - droga ku świetlanej przyszłości ?
« Odpowiedź #14 dnia: Kwiecień 13, 2004, 04:36:45 pm »
Cytat: "Ivo"
Mam do szanownych forumowiczów nieco nietypowe pytanie, związane jednak bezpośrednio z tematem. Powiedzmy, że jestem ciekaw reakcji psychologicznej na ten problem.
Otóż, jeśli już jutro miało by się okazać, że na rynku dostępny jest implant nanobotowy, który pozwala ustanowić bezpośrednie sprzężenie mózg-komputer, czy zdecydowalibyście się na jego "zainstalowanie"?
Oczywiście przyjmujemy, że kwestia finansowa jest w tym przypadku rozwiązana (sic!).
Konkretniej chodzi mi o sytuację żywcem wziętą z twórczości naszego rodzimego pisarza cyberpunk'owego, Jacka Dukaja i jego "Czarnych Oceanów".
Czy jeśli pojawiła by się takowa wszczepka (dla tych, którzy nie czytali - płynna zawiesina z nanobotami, wstrzykiwanie do krwioobiegu, nanoboty po kilkunastu godzinach same ustalają strukturę owego bio-komputera bezpośrednio na mózgu), która pozwala znacznie "dopalić" nasze zdolności kognitywne, skorzystalibyście z niej?
Podajcie, proszę, uzasadnienie Waszej decyzji.

Pozdrawiam, Ivo


Wszystko zależy od sprzężenia zrwotnego - to znaczy od tego, ile z tego przechodziłoby przez świadomość. Jeżeli mózg podejmuje jakieś decyzje, to przeważnie masz to w świadomości, chyba , że mowa o układach autonomicznych. Jeżeliby nanity, czy jak nasz inny twórca KTL je określa bystrzaki miałyby działać na zasadzie nowego typu układu autonomicznego, to chciałbym wiedzieć jak ta struktura się nakłada na już istniejącą (organiczną). Wydaje mi się, że zbyt słabo zostały one opisane zarówno i Dukaja jak i Stevensona (Diamentowy wiek). Mogłyby działać w jakiś sposób na złącza między neuronami, lub tworzyłyby nowe neurony, ale to mogłoby wypalać mózg i robic mu "gray guo". więc wpierw wolałbym, żeby sie zabawka upowszechniła, a jak nie bedzie skutków ubocznych dla kolesi dajmy na to po 5 - 10 latach, to sie skuszę.

Przykuta
eni vidi wiki

 

anything