wczoraj mialem rozwolnienie
pewnie po przeczytaniu paru tekstow w prasie i forach
men na to nawet ziolka nie pomoga...
gdybys sie Karolu zainteresowal troche bardziej tytulami, ktore padly w tym temacie to zalapalbys, ze przedewszystkim polecam (i kilka innych osob) "EXIT" T.Otta w wydaniu czeskim, a to jest komiks bez slow, no chyba, ze przeszkadza ci czeski spis tresci (o tym czesi tez pomysleli i jest rowniez po angielsku :P ), album jest kilka razy tanszy niz wydania w innych krajach.
a faktycznie...
hmm cenowo to nie wyglada zle
i mowisz ze jedziesz do czech?
jesli chodzi o inne tytuly, to raczej nie spodziewam sie "300" Millera, "Pixy" Anderssona, "Murmur" Matottiego i paru innych rzeczy w tej dziesieciolatce wydanych w Polsce, a ich cena w Czechach jest nizsza niz gdzie indziej.
wiesz co co do 300 to bariera jezykowa jednak zbyt duza.. wole orginal..
jesli o chodzi o smiesznosc jezyka czeskiego to bys sie zdziwil ale czytalem kawalki, ktore BRZMIA bardzo powaznie, a polski dla czechow jest rownie smieszny (co ciekawe oni nie maja problemow ze zrozumieniem naszego jezyka),
nie dopieprzaj sie bo to semi powazne bylo :wall:
nie mam nic przeciwko niekompetencji czytelnikow, widocznie im to odpowiada, do szalu jednak doprowadza mnie czytanie takich "kwiatkow" jak np. nazwanie rysunkow Śledzia "awangardowymi"?
ale to chyba nie w tym temacie...
wydaje mi sie rowniez, ze czasami warto sciagnac sobie klapy z oczu i zobaczyc co robia rysownicy z innych krajow niz Polska, Francja czy USA (oczywiscie tylko i wylacznie wydani w Polsce)
warto pewnie ze warto
zreszta w czechach dzieja sie dosc fajne rzeczy pamietam jak swego czasu w krakowku w ramach sokratesa bylo pare osob calkiem smiszne rzeczy robili
zreszta jest jeszcze finlandia widzialem kilka spraw ale za cholera nie rozumialem o co chodzi ale swietnie sie prezentowalo...
jesli tobie odpowiada taki intetrnetowy lepperyzm to baw sie dobrze
bozesz ty moj...
przeciez nie o to chodzi...
w takim ukladzie musialbys dopieprzac wieeellluuu osobom
mowiacym nie tylko o komiksach
ktorych poziom umyslowy nie przekracza sredniej dopuszczajacej do pracy w zakladzie przetworstwa drobiowego w Ełku...
ale co z tego? nie ma nikogo konkretnego na mysli
a po prawdzie jesli ktos chce moze to podpiac rownie dobrze pod moje wypowiedzi
nie obraze sie mam swiadomosc swoich niedoskonalosci i nad tym pracuje ha!
a jak chcesz byc traktowany jak przecietny czytelnik to nie podpieraj sie nigdy wiecej autorytetem KKK
udalo ci sie mnie podkurwic..
jesli tego chciales to udalo sie gratuluje..
nie spodziewalem sie znizania w twoim wykonaiu do poziomu umyslowego niektorych tworcow ktorzy z klapkami na oczach(wlasnie) w swietym przekonaniu ze tak nie mozna sla donosy do redakcji na popdieranie na straszenie na nieuczciwosc i nierzetelnosc - bo przeciez lepiej by bylo gdybym byl ukryty pod pseudonimem dark master albo mroczny msciciel albo żiżi... piszac niepochlebnie nie majac prawa do wlasnej opini
oczywiscie gdybym chwalil to kwestia podpierania sie autorytetem bylaby bardzo na miejscu
zreszta to wspieranie sie jest tez kuriozalne - jeden tekst zupelne OT o ile sobie przypominasz na temat wywiadu z karpowicz oznacza ni mniej ni wiecej tylko ze krytykuje cos z pozycji kogos tam z kkk jakby to do ... mialo jakies znaczenie
chryste sprawe urwalem i do "tfurcy" juz nie pisalem po pierwsyzm mailu ..zbytnie uwiazanie w lancuszku wlasnych przekonan wizji ogolnonarodowego spisku kol masonsko-rastafarianskich zero komunikacji wyklucza podejmowanie dialogu... i nic na to nie poradze ze mi sie nie podoba... i nie kryje sie za tym zaden spiskek "zlych"
a juz myslalem ze uda mi sie ..postanowilem byc dobry i mily ale musiales przypomniec... :wall:
i uwazaj nastepnym razem przy odbieraniu statuetki w czyims imieniu bo ci noge podstawie :P
czlowiek byl mily to mu sie dostaje a niech was turururu!!!!
milo mi patrzec takna marginesie ze sie moi wrotkarze tak przyjeli :P
jedna sprawa- gdzie do cholery ten fast w sowie....bo jak nie ma tak nie ma