Czyzby fani komiksu to zdzieczinniale staruszki?
Z głosów w tym topiku wynika, że wielu z was stresuje się swoim wiekiem w kontekście hobby jakim jest komiks. Chyba już zawsze w Polsce będzie krążył stereotyp, że komiksy są dla dzieci a ich czytanie to dziecinada
Ja jakoś się tym nie przejmuję, a jak wynika z podawanych ilości lat, jestem tu jakimś nestorem
Chciałbym pozostać takim jakim jestem: czytać komiksy, słuchać dobrej muzyki, znajdować czas dla rodziny, przyjaciół i na dobrą zabawę. Czasami zdażało się mi, gdy szedłem po ulicy obserwując jakiegoś staruszka (coś koło 70-tki) wyobrażać sobie, że ja będę w tym wieku; będę chodził po ulicach ze słuchawkami walkmana na uszach, pod pachą trzymał jakiś ciekawy komiks, siadał sobie na ławeczce nad rzeką i popijając piwko zaczynał go czytać. I pomyślę sobie też o tym ile to niezapomnianych wrażeń stracili ci którzy nie czytali tych komików...
Pozdrówka
CD Jack