Autor Wątek: Grajacy w LotR'a Siłami Ciemności  (Przeczytany 195643 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Diabeu

Grajacy w LotR'a Siłami Ciemności
« Odpowiedź #45 dnia: Marzec 24, 2004, 09:26:15 pm »
Isembold--> Napisałeś że 99.9 procent kolesi z pierwszego szerego ginie. Historycznie to nie ma zbyt dużego uzasadnienia. W pamiętnikach J. Ch. Paska możemy przeczytać że jak w szrży zgineło więcej jak 5% towarzyszy husarskich to były olbrzymie straty.

Offline drachenfeles

Grajacy w LotR'a Siłami Ciemności
« Odpowiedź #46 dnia: Marzec 24, 2004, 09:29:29 pm »
Cytuj

Isembold--> Napisałeś że 99.9 procent kolesi z pierwszego szerego ginie. Historycznie to nie ma zbyt dużego uzasadnienia. W pamiętnikach J. Ch. Paska możemy przeczytać że jak w szrży zgineło więcej jak 5% towarzyszy husarskich to były olbrzymie straty.


nie zapominaj, że Pasek lubiał puszczać wodze fantazji, a tak pozatym to się z tobą zgadzam. Nie zmienia to faktu, że mimo wszystko pierwszy szereg jest zawsze najbardziej narażony.

Offline szymek4000

Grajacy w LotR'a Siłami Ciemności
« Odpowiedź #47 dnia: Marzec 25, 2004, 05:58:20 am »
W antycznej grecji było tak że najmłodsi śli do pierwszego szeregu a naj bardzij doswiadczeni do 3  :)  To wszystko zależy o umiejętnościach i zamożności :)
Byłem tam dniu klęski ludzi" Elrond

http://members.lycos.co.uk/dimithil/
Odzielne forum dla LOTRa

Offline Isembold

Grajacy w LotR'a Siłami Ciemności
« Odpowiedź #48 dnia: Marzec 25, 2004, 02:23:14 pm »
Cytat: "Diabeu"
Isembold--> Napisałeś że 99.9 procent kolesi z pierwszego szerego ginie. Historycznie to nie ma zbyt dużego uzasadnienia

Moze historycznego nie ma (nie bede sie o to sprzeczal, bo nie jestem mocny w statystykach zgonow w historycznych bitwach :P ), ale w bitewniakach raczej tak jest. Ten co stoi na poczatku, ma zawsze duzo wieksze szanse na opuszczenie tego swiata z wiadomych powodow. A ze kosci tak wypadaja, to najczesciej caly pierwszy szereg idzie szybko do piachu.
i]From the ashes a fire shall be woken. A light from the shadows shall spring.
Renewed shall be blade that was broken. The crownless again shall be king. [/i]

Offline LordThom

Grajacy w LotR'a Siłami Ciemności
« Odpowiedź #49 dnia: Marzec 25, 2004, 02:40:47 pm »
Cytuj
Kłopot w tym, że sprawdzają się one świetnie w potyczkach, takich w których bierze udział nie więcej niż powiedzmy 20 modeli.

- tu tez nie rozumiem, ale pewnie z tego powodu, ze nie mam zielonego pojecia o zasadach WFB... :(

Cytuj
A wystawiajac jednostki w pierwszej linii, to nie wystawiam ich na smierc? 99,99% tych co na poczatku byli w pierwszej linii ginie, ale ktos to musi robic.

- no pewnie ze ginie, ale jakie? konie kosztuja cie 13 pkt!!! ... no ale jak chcesz, w koncu to topic o Zlu, wiec rozwodzic powinnismy sie jeno nad wargami, bo na koniach orki nie mykaly.
a wargow (o ile wogule bym ich wystawil) nigdy bym nie puscil w srodek. te jednostki wlasnie nie sa po to zeby zniszczyc swoja potega wroga. to zadanie nalezy do olbrzymiej ilosci szarych, tanich piechorow- te figurki z "bonusami" sa do pomocy, atakujac skrzydlo pomagasz wlasnie piechocie.
nigdy nie jest tak ze do bitwy wystawisz prawdziwych debeściaków, którzy sa wspiernia jakimis szarakami- dokladnie odwrotnie, masy wspierasz debeściakami (w tej chwili mowie juz ogolnie, bo wargow i ich jezdzcow za debeściakow nie uwazam)

Cytuj
raczej sie malo oplaca wystawiac 3x drozsze (od np. goblinow) jednostki, zeby tylko podgryzaly.

- a oplaca sie ich wysylac na smierc? bo tylko to czeka konnych/wargow w srodku bitwy

Cytuj
Trzeba tylko jeszcze pomyslic co z tymi konmi zrobic potem, bo rzeczywiscie w srodku bitwy ich sie nie oplaca zostawiac.

- no wlasnie. a co z nimi zrobisz? teleportujesz- nie mozna a szkoda, bo to byloby jedyne dobre rozwiazanie. z tak duza podstawka nie wyjdziesz z samego srodka bitwy.

Cytuj
To wszystko zależy o umiejętnościach i zamożności

- niestety nie wiemy czy orki z wargami byly zamozniejsze od tych na pieszo...  :bored:
i]Czas nie ma początku ani końca.
Czas jest jak wąż Uroboros, który chwycił zębami własny ogon.
W każdym momencie kryje się wieczność.
A wieczność składa się z chwil, które ją tworzą.[/i]

Offline Ribald

Grajacy w LotR'a Siłami Ciemności
« Odpowiedź #50 dnia: Marzec 25, 2004, 03:38:10 pm »
Cytat: "LordThom"
Cytuj
niestety nie wiemy czy orki z wargami byly zamozniejsze od tych na pieszo...  :bored:


Zarzuciłeś dowcipem :P A co do meritum to czy ktoś tu posiada więcej wargów niż 5? Czy tak sobie rozważamy teoretycznie? Proponuję spróbować gry w realu oddziałem liczącym przynajmniej z 15 zwierzaczków(najlepiej na czele z Gothmogiem)i wtedy możemy pogadać. Co do historii konnicy z reguły jak już zaatakowała to potem nie było co zbierać i z powodzeniem mogła się zając gonieniem niedobitków. A kto powiedział że wargi nie mogą obejść linii przeciwnika i spróbować wyrżnąć magów na tyłach. A wtedy waleczni Uruk-hai do boju! Pamiętacie bitwę z Germanami na początku Gladiatora? :D
mam swoje zdanie, z którym się nigdy nie zgadzam

Offline Rav-SD

Grajacy w LotR'a Siłami Ciemności
« Odpowiedź #51 dnia: Marzec 25, 2004, 06:22:55 pm »
Widzisz Ribald w "Gladiatorze" to Germanie nie wiedzieli, że koninica ich zajdzie od tyłu a w FGB takiej jak LOTR czy innym systemie niestety gracze występują w roli Bogów i tak naprawdę nie znają tylko swoich myśli. Bo stan liczebny i gdzie stoją odziały i co mogą zdziałać to jest znane dla obu stron więc taki element zaskoczenia nie jest możliwy do zrealizowania :(  I jest to oczywistą wadą ale nie ma na to rady :wall:
Natomiast nie twierdze, że konica czy hehe wargnica :P  Może przejśc na tyły tylko nie wiem kto by świadomie na to pozwolił....
REEDOM IS THE STATE OF MIND!!!

If knowledge is a power!? So to be unknow is to be unconquerable!

http://www.histeria.pl/sf/szuflada.phtml <--
Stronka dla poczatkujących w sztuce pisania...

Offline Neo

Grajacy w LotR'a Siłami Ciemności
« Odpowiedź #52 dnia: Marzec 25, 2004, 08:39:09 pm »
Ja na razie mam:
15 uruk-hai z pikami
15 uruk-hai z mieczami i tarczami
4 wargów
Sharku
Lurtza
2 berserkerów
img][/img]

Offline Isembold

Grajacy w LotR'a Siłami Ciemności
« Odpowiedź #53 dnia: Marzec 25, 2004, 09:10:35 pm »
Cytat: "LordThom"
a oplaca sie ich wysylac na smierc? bo tylko to czeka konnych/wargow w srodku bitwy

dzisiaj mialem swietny przyklad tego, ze konnica probowala mnie podbryzac po bokach i przynioslo to tylko taki skutek, ze chlopaki sobie pojezdzili, ale nic sensownego w bitwie nie zrobili. Natomiast Boromir, ktory wbil sie na swym rumaku prawie w sam srodek mojego wojska (z obstawa oczywiscie) zrobil duzo wiecej niz reszta calej konnicy, ktora w ciagu calego starcia zabila moze 3 lucznikow.

Robilem mala symulacje, jak moze wygladac w miare dobrze przygotowana szarza konnych i moze ona pomoc, jesli bedzie przeprowadzona z glowa (tzn. zawsze beda mogli uciec do tylu). Przewracanie rozbija szyki wroga i ulatwia ich poxniejsze zaatakowanie.


Dobra...czekam teraz na krytyke, bo ktos na pewno "dla zasady" sie nie zgodzi ;)))
i]From the ashes a fire shall be woken. A light from the shadows shall spring.
Renewed shall be blade that was broken. The crownless again shall be king. [/i]

Offline Ribald

Grajacy w LotR'a Siłami Ciemności
« Odpowiedź #54 dnia: Marzec 25, 2004, 09:37:53 pm »
Hehe wargnica rulz :) Będę się upierał że stosując tak zwany przymus bezpośredni ze strony wargów powodujesz przykładowo, że przeciwnik musi rozciągnąć szyki dla uniknięcia wjazdu Twoich na tyły. A czym kończy się z reguły przesadne rozciąganie szyków historia nas niejednokrotnie przekonała....
mam swoje zdanie, z którym się nigdy nie zgadzam

Offline pablooss1

Grajacy w LotR'a Siłami Ciemności
« Odpowiedź #55 dnia: Marzec 25, 2004, 11:29:55 pm »
Panowie w ramach programu " Chronimy nasze konie"  :P
Proponuje aby kazdy w nastepnej swojej bitwie celował tylko w jezdzców a biedne Bogu ducha winne koniki zostawił w spokoju.
no ewentualnie mozna je zjesc potem ale zachowajmy humanitaryzm   :D  :D  :D  :D  :D  :D  :D
alczący z potworami winien uważać aby nie stać się jednym z nich.

Offline LordThom

Grajacy w LotR'a Siłami Ciemności
« Odpowiedź #56 dnia: Marzec 26, 2004, 06:51:06 am »
Cytuj
dzisiaj mialem swietny przyklad tego, ze konnica probowala mnie podbryzac po bokach i przynioslo to tylko taki skutek, ze chlopaki sobie pojezdzili, ale nic sensownego w bitwie nie zrobili. Natomiast Boromir, ktory wbil sie na swym rumaku prawie w sam srodek mojego wojska (z obstawa oczywiscie) zrobil duzo wiecej niz reszta calej konnicy, ktora w ciagu calego starcia zabila moze 3 lucznikow.

- ale co ty porównujesz? domyślam się ile było tej konnicy... taka konnica to może sobie rekreacyjnie pojeździć po lesie, a nie atakować flankę wroga. a jest oczywiste że sam Boromir zdołał wiecej- sama jego punktacja jest o ile wieksza!! tylko dziwie sie, dlaczego nie pozbawiles go konia, maja najlepszych strzelcow w srodziemiu?
i]Czas nie ma początku ani końca.
Czas jest jak wąż Uroboros, który chwycił zębami własny ogon.
W każdym momencie kryje się wieczność.
A wieczność składa się z chwil, które ją tworzą.[/i]

Offline LordThom

Grajacy w LotR'a Siłami Ciemności
« Odpowiedź #57 dnia: Kwiecień 10, 2004, 03:51:20 pm »
Tak sobie ostatnio troche myślałem, ze wzgledu że są święta i nie ma szkoły, która z myśleniem dużo wspólnego nie ma, tylko z bezustannym kuciem... ;]

No i tak sobie wymyśliłem jak by tu tak użyć wargów. i doszedłem do wniosku, że za ich pomocą można łatwo wyeliminować z gry łuczników- dzięki ich dużemu zasięgowi ruchu oraz heroicznemu ruchowi Sharku, są w stanie zająć wrogwich strzelców najdalej w drugiej turze... wystarczy wziąść parę tych "hien" i okrążyć gromadkę łuczników, aby zająć ich w walce wręcz.

w tym czasie, nasza piechota, bezstresowo [aczkolwiek również szybko] dochodzi do wroga bez większych strat spowodowanych strzałami... w tej sytuacji nie mają się czego obawiać takie postacie jak kapitan troli, berserkerzy i inni "wymiatacze" dla ktorych jak dotad najwiekszym problemem byla bron miotana. wykupmy jakiegos orczego bohatera, praktycznie tylko dla heroicznych akcji i najdalej w trzeciej (jak sie uda to juz w drugiej) turze zwiążmy Dobro w walce... salwa wtedy nie ma miejsca, a strzelanie raczej tez odpada, chyba, że wargowie mieli niesamowitego pecha w kościach...
z piechoty to warto zwrócić uwagę na berserkerów (wiadomo- nie przesadzić z ich ilością...) i morannon orcs. uzupełnijmy wszystko niezliczoną rzeszą tanich orków niekoniecznie z tarczami- zaoszczędzimy po jednym punkcie na sztuce, a Wolne Ludy (pomijając bohaterów) i tak będą zabijać na 5-tce...
jak działa mordorski trol każdy wie... ;D

a warto zwrócić uwagę na Króla Nazguli na swojej "Upadłej" (;D) bestii. oczywiście że posłuży nam do wykańczania tych najsilniejszych bohaterów Dobra, ale można się również pokusić o walkę ze zwykłymi "Dobrymi"... 20 Will pozwoli stoczyć 20 walk, do rzutu na walkę wręcz rzucamy 3 kośćmi (smok dwie i jego raider), jeśli wygramy, oczywiście przewracamy pokonanego (wyjątek- inny monstrous mounts) i zadajemy podwójne obrażenia... czyli 2 kości dla Witch Kinga oraz 4 kości dla bestii... prawda, że pięknie? Warto się zastanowić nad zastosowaniem Nazgula i jego "wierzchowca"...

wiem, że Ameryki nie odkryłem i to wszystko wogule odkrywcze nie jest  :P  ale tak sobie pomyslalem ze sie tym z Wami podziele, a Wy (jak to zwykle na forum bywa  :) ) podzielicie sie swoimi uwagami...  :D

spójrzmy jeszcze na sprawe od strony PLNów... i robi się nie ciekawie, bo ile kosztuje bestia wszyscy wiedzą, trol z mordoru nie mniej, moranon orcs są tylko w blisterkach po 3-ech, berserkerzy to samo, a żeby mięc pożądną ilość wargów to też trzeba troche hajsu z portfela wyciągnąć... 5 wargów mamy za 140 zł... i cały misterny plan w PIZZZ... ;] [; ...
 :lol:
i]Czas nie ma początku ani końca.
Czas jest jak wąż Uroboros, który chwycił zębami własny ogon.
W każdym momencie kryje się wieczność.
A wieczność składa się z chwil, które ją tworzą.[/i]

Offline drachenfeles

Grajacy w LotR'a Siłami Ciemności
« Odpowiedź #58 dnia: Kwiecień 10, 2004, 04:54:50 pm »
kłopot w tym, że i armia była by nieco nieklimatyczna, berserkerzy i raidersi są z pod znaku białej dłoni, a reszta z pod oka.

Offline Trigeron

Grajacy w LotR'a Siłami Ciemności
« Odpowiedź #59 dnia: Kwiecień 10, 2004, 05:17:21 pm »
Za klimat jest łacznie 10 pkt.

 

anything