nie no generalnie mi się wydaje, że jak już to żaden obóz czy coś...tylko umawiamy sie przykładowo, że jedziemy tu i tu, załatwia się nocleg i miejsce do grania i heja...nie oszukujmy się, nie sądze zeby komukolwiek się chciało kogokolwiek pilnować czy brać za niego odpowiedzialność, a jak kogoś rodzice nie puszczą no cóż...przykra sprawa i tyle, ale to oczywiście moje zdanie :twisted: