I od tego mamy Carpet of Fire. Smazymy dziadow masowo.
1) musisz być w zasięgu - 10 cm
2) przy takim zasięgu jest spore ryzyko, że zanim dojdzie do czarowania będziesz już Melkionem w walce, albo że będzie taki tłok, że będziesz walić po swoich
Co ja gadam. Defy tez sa niezle wiec taki glupi goblin bedzie mial problem z przebiciem sie. Mozna dac wszystko oprocz jednej kosci w def i jedna w atak. Wyciagac sustainedem a jedna lac dziadow. Pewnie wszystkiego w atak nie wrzuca. EE tam jakos to bedzie hehehe
Def templara 4, przeciętny atak goboska ~2, (licząc, że nie dostałeś szarży co jest małomożliwe - najprawdopodobniej zszarżujesz jednego, poczym dostaniesz 2 kontrszarże + wejście w zwarcie). Ale walcząc 1 vs 4 masz 5 kostek, przeciwnik 8... nawet jak rozdzieli pół na pół (jak jakimś cudem przegra inicjatywę)to i tak albo się nie przebijasz atakiem, albo dostajesz ataki na czysto bo podtrzymywaną obroną nie dasz rady wybronić więcej jak 2 ataki chyba że masz cholernego farta. Każdy atak który na woundowanie będzie miał rzut 3,3 lub więcej bez względu na siłę to light wound...
tam od razu wymyslil - ja i Vallarr bylismy pierwsi. :P
A masz dowód z datą wpisaną przez urzędnika państwowego upoważnionego do potwierdzania takichże formalności?
skoro te lwy takie wspaniale to czemu nimi nie grasz :P:P:P:P
bo:
1) nie podoba mi się ich fluff
2) z małymi wyjątkami nie podobają mi się ich figurki
3) ogólnie mi się nie podobają z małymi wyjątkami które mogą służyć jako wsparcie dla gryfów
4) wolę gryfy
aha... ja wcale nie jestem pesymistą, rozpa może być, wsio wyjdzie w praniu, tak se po prostu marudzę bo niechce mi się projektu robić :P