trawa

Autor Wątek: Strony konfliktu w LOTR-ze  (Przeczytany 6312 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Rav-SD

Strony konfliktu w LOTR-ze
« dnia: Styczeń 30, 2004, 11:41:51 am »
Gdzieś czytałem, nie wykluczone, że na tym forum( Szczerze to nie wiem wczoraj przejrzałem sporą liczbe postów na różnych forach.) :? Taką opinie: Władca to nudna gra ponieważ są tylko dwie strony konfliktu a to ogranicza w znacznym stopniu zabawe.

Ja osobiscie rozgraniczyć potrafie conajmniej 4 strony konfliktu :)  1: Wolne ludy 2: Sauron i mordor orcs 3: Balrog i Moria 4: Saruman i Uruki

Balrog nigdy nie był sługą Saurona tylko Morgoth-a tak samo jak Sauron więc czemu mieliby ze sobą nie walczyć o władze np.  W mojej opini to Balrog jest potężniejszy od Saurona!!

Saruman natomiast nie chciał oddać piersciena Suronowi i jakby go zdobył i cała wojne wygrało zło to napewno by doszło do konfrontacji tych dwóch panów!

Reasumujac, można by rozegrać bitwe w 4 osoby i każdy walczył by oddzielnie :)
REEDOM IS THE STATE OF MIND!!!

If knowledge is a power!? So to be unknow is to be unconquerable!

http://www.histeria.pl/sf/szuflada.phtml <--
Stronka dla poczatkujących w sztuce pisania...

Offline Jon

Strony konfliktu w LOTR-ze
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 30, 2004, 11:48:22 am »
O rany, to jest dzielenie włosa na czworo, są dwie strony konfliktu DOBRO i ZŁO w obrębie których można sobie wybierać wojaków, gobliny smakie i owakie, ludzie tacy i owacy. Nie twórz na siłę różnorodności by przypodobać się graczom w Warhammera i tyle.

Offline Elverth

Strony konfliktu w LOTR-ze
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 30, 2004, 11:56:10 am »
LotR ma swój klimat i że są tylko dwie strony to jest właśnie jeden z uroków tego systemu. Dobro też można podzielić na kilka grup np. Elfy przeciwko Krasnalom
Peace, not War"

Offline Lharhard

Strony konfliktu w LOTR-ze
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 30, 2004, 12:21:36 pm »
Osobiście sam wymyślałem wiele stron konfliktu :) ... chyba nawet 8 naliczyłem :) Ale po dłuższych rozwaganiach doszedłem do wniosku że lepszy jest podział na dobro i zło... pownieważ dzięki temu można mieszaći tworzyć rużnorodne armie ... nie każdy musi mieć same gobliny  tak samo jak nie każdy musi miec tylko elfy ... można dowolnie przemalować Uruków z Sarumana tak żeby upre komponowali się do armi goblinów ;) Ja w swojej armi nie chce  mieć elfów i nie musze ich mieć :) To jest właśnie piękne ;)
Forth! and fear no darkness! Arise! Arise! Riders of Theoden! Ride! Ride to ruin, and the world's ending! DEATH! DEATH! DEATH!"

Offline Rav-SD

Strony konfliktu w LOTR-ze
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 30, 2004, 12:53:19 pm »
Przecierz ja wam nie karze odrazu tego dzielić i grać tak jak napisałem.( nie wiem skąd to oburznie JON) :)  I wcale to nie jest na siłe podział a w miare logiczne rozwarzanie. Przecierz wszystko może zależeć od scenariusza i twojego nastroju i ochoty. Chcesz urozmaicić rozgrywkę to jest jeden ze sposobów, nie chesz bo wedłóg Ciebie nie ma to sensu też dobrze. :) Chciałem tylko obalić jeden z poglądów moim zdaniem błedny że LOTR nie oferuje sporej ilości rozwiązań itp. Przez co ktoś kto zechce zagrać w ten system i przeczyta takiego posta troszke sie z niechęci, a pomimo rosnącej popularności tego systemu i tak jest nas za mało!! Może zmienić to DeAgostini ale wątpie(ale o tym już ktoś wcześniej wspomniał bodajże Maximus)  :(

P.S. Sam jestem graczem W40k i wcale nie chcę się nikomu przypodobać, bo mi to nie potrzebne.
REEDOM IS THE STATE OF MIND!!!

If knowledge is a power!? So to be unknow is to be unconquerable!

http://www.histeria.pl/sf/szuflada.phtml <--
Stronka dla poczatkujących w sztuce pisania...

Offline Christoph

Strony konfliktu w LOTR-ze
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 30, 2004, 03:21:19 pm »
Rav-SD: Prawdopodobnie wyczytałeś te rzeczy na Cytadeli.  Dyskusje nt. ilości stron konfliktu w Lotrze i czemu WH jest lepsze od LOTR to podpora tamtego forum o LOTR :bored:  

Cóż, strony w konflikcie są dwie - zło i dobro. Mimo to marzy mi się jakiś scenariusz o klanowych wojnach orków :lol:
amiętaj: wszystko co napiszesz może zostać wykorzystane przeciwko Tobie.

A tak przy okazji - Iced Earth rządzi :D

Offline Jon

Strony konfliktu w LOTR-ze
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 30, 2004, 05:05:11 pm »
Cytat: "Rav-SD"
Przecierz ja wam nie karze odrazu tego dzielić i grać tak jak napisałem.( nie wiem skąd to oburznie JON) :)  I wcale to nie jest na siłe podział a w miare logiczne rozwarzanie. Przecierz wszystko może zależeć od scenariusza i twojego nastroju i ochoty. Chcesz urozmaicić rozgrywkę to jest jeden ze sposobów, nie chesz bo wedłóg Ciebie nie ma to sensu też dobrze. :) Chciałem tylko obalić jeden z poglądów moim zdaniem błedny że LOTR nie oferuje sporej ilości rozwiązań itp. Przez co ktoś kto zechce zagrać w ten system i przeczyta takiego posta troszke sie z niechęci, a pomimo rosnącej popularności tego systemu i tak jest nas za mało!! Może zmienić to DeAgostini ale wątpie(ale o tym już ktoś wcześniej wspomniał bodajże Maximus)  :(

P.S. Sam jestem graczem W40k i wcale nie chcę się nikomu przypodobać, bo mi to nie potrzebne.


Moje oburzenie czy zniecierpliwienie wynika wlasnie z tego doszukiwania sie "fajnosci" systemu. "LotR jest rownie fajny co WFB czy WH40 bo ma tyle samo stron konfliktu albo i wiecej:)", doszukujac sie analogii w grze mozemy dalej szukac... "Wiecie, milosnicy battla lubia przesuwac regimenty, jakby sie zastanowic to w Lotrze tez tak mozna - wystarczy poustawiac modele blisko siebie!!! itd, itp:) G... prawda - jest fajny bo jest LotR'em, gra w ktorej mozna potrzaskac sie z Nazgulami, zaciukac Froda itd, nie potrzebne mi do tego dwanascie armii, czy regimenty. Jak chce pograc cudnymi modelami to se kupie Konfrontacje, jak chce ponaparzec z blasterow do kilkunogich paskudztw to umuwie sie na partyjke WH40 a jak mam ochote zarabac Gandalfa to sie spotkam ze znajomkeim w sobote wieczorem:)

Offline Gaweł

Strony konfliktu w LOTR-ze
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 30, 2004, 08:31:07 pm »
Dwie strony?? Dobro i zło?? Ogólnie tak... ale przecież w dwóch wieżach prawie nie doszło do walki orki vs uruk-hai...
To jest bardzo logiczne, mniej logiczne są już walki wewnątrz dobra, np rohan vs elfy.
Balrog vs uciekające gobliny ehh :/
A Ci którzy twierdzą że LOTR jest parodią młotka niech sobie najpierw dobrze przemyślą... LOTR jest stworzony na podstawie filmu i książki więc wiadomo jakie będą figsy i wogóle a w młotku wymyślane są jakieś potwory...
iestety wróciłem do szarej rzeczywistości polskiego menelstwa... Czy ktoś ma wątpliwości ile zostało dni do końca szkoły? DUŻO!! :(:(:(

Offline wedge

Strony konfliktu w LOTR-ze
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 30, 2004, 09:59:07 pm »
Rozdział w Lotrze na dobro i zło uważam za ogromną zaletę w tej grze - nie musze mieć armii złożonej praktycznie z jednej rasy. Taka różnorodność bardzo mi odpowiada. A poza tym Lotr nie ma być kolejnym klonem Warhammera!
Osobiści granie w tego ostatniego już mi się trochę przejadło. Budowanie armii na 1000 czy inną ilość punktów, koniec końców sprowadza się do tych samych wypróbowanych schematów :(
tone and Steel

Offline Bioły

Strony konfliktu w LOTR-ze
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 30, 2004, 11:06:00 pm »
Co do tego czy Saruman chiał walczyc z Sauronem to prawda Saruman wczesnej wiedzial ze Pierscien znajduje sie gdzies w wodach po zabiciu Islidura ktore juz wczejsnej przeszukiwali jego poddani. Jak by Saruman znalazł pierscien również by wypowiedział wojne Sauronowi ... no ale koniec tego . Co do tego aby zło czaskało sie ze złem albo dobro z dobrem to wcale nie taki zły pomysł :) ale jednak najlepiej sie gra dobro na zło- to włąsnie ten klimat LOTR :D
ww.forum.swc.prv.pl  - rózne fora :)
              ..

Offline kubususul

Strony konfliktu w LOTR-ze
« Odpowiedź #10 dnia: Styczeń 31, 2004, 10:35:29 pm »
A nalepiej niech kazdy gra jak mu sie zywnie podoba- chyba o to chodzi w systemie- aby sprawial przyjemnosc. Chcesz grac dobro vs zlo- OK. Jelsi chcesz 17 stron zla-tez nie ma sprawy. Niech kazdy gra tak zeby mu to przyjemnosc sprawialo. Jak ktos chce to na upartego moze (na potrzeby scenariusza) wszytskich sklocic z wszytskimi, a nawet w obrebie jednej rasy.
UT INVENIAM VIAM AUT FACIAM
Mówcie mi Usul- ksywka, lub Kubuś- imię,
a nie pełnego nicka :)

Offline Turgon Mądry

Strony konfliktu w LOTR-ze
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 01, 2004, 07:52:40 am »
No pewnie. Ja, np. jak mnie ktoś pyta czym gram, to mówię, że Rohanem i Gondorem, a nie - Dobrem. Podział na Dobro i Zło wynika z filmu i książki, żeby jacyś "zwarhammerowani znawcy" fantastyki nie urządzali bitew Elfy Leśne vs. Elfy Wysokiego Rodu  :bored:  :bored:  :|
rrare humanum est, sed insapientis - in errore perseverare.

Offline Lharhard

Strony konfliktu w LOTR-ze
« Odpowiedź #12 dnia: Luty 01, 2004, 10:28:33 am »
Cytat: "Gaweł"

To jest bardzo logiczne, mniej logiczne są już walki wewnątrz dobra, np rohan vs elfy.

Nie dokońca ... Théoden: "Gondor? Where was Gondor when the Westfold
fell? Where was Gondor when our enemies closed in around us? Where was Gon... " Gondor i Rohan też nie zabardzo za sobą przepadali :D Co prawda konflikt ten się złagodził w obliczu wroga, lecz nigdy nic nie wiadomo :P Ja osobiście nie moge się doczekać kiedy Rohanem bede walczył przeciw Gondorowi ..  :)
Forth! and fear no darkness! Arise! Arise! Riders of Theoden! Ride! Ride to ruin, and the world's ending! DEATH! DEATH! DEATH!"

Offline Bioły

Strony konfliktu w LOTR-ze
« Odpowiedź #13 dnia: Luty 01, 2004, 10:32:32 am »
To prawda Theoden na poczatku nie chiał pomoc Gondorowi .... , nie widaomo jak by to wygladało gdyby nie Gandalf i mały hobbit ..... :)
ww.forum.swc.prv.pl  - rózne fora :)
              ..

Offline LordThom

Strony konfliktu w LOTR-ze
« Odpowiedź #14 dnia: Luty 01, 2004, 11:13:38 am »
podzial na dwie strony jest ok, choc fajnie sie gra, gdy po stronie Zla wystepuje wszelkie plugastwo, z pomieszanymi szeregami, a Dobro jest uporzadkowane- na prawo Elfy na lewo Ludzie... i tak dalej.
a granie zlu przeciwko zlu tez moze byc ciekawe, jak dobru przeciwko dobru. moze niektorzy gracze opracuja jakies ciekawe scenariusze, dotad nie spotykane.
i]Czas nie ma początku ani końca.
Czas jest jak wąż Uroboros, który chwycił zębami własny ogon.
W każdym momencie kryje się wieczność.
A wieczność składa się z chwil, które ją tworzą.[/i]