nie rozumiem dlaczego nazywasz ludzi ktorzy nie przeczytali WP analfabetami
chodzilo mi raczej o to,że przecietny Polak-dresiarz czy inny bezmózg
jezeli cos juz przeczyta to jest to przewaznie program telewizyjny albo gazeta o komórkach a czytenictwo to u nas leży i kwiczy...
poza tym pewne ksiazki trzeba przeczytac nawet jak sie komus nie podobaja bo tego po prostu wymaga sie (tzn. przynajmniej ja wymagam
) od czlowieka ktory uwaza sie za w miare wyksztalconego (a juz czlowiek po studiach bez przeczytania min. 300 pozycji literackich to poprostu pomyłka) w ostatnie wakacje polowalem na ''Na zachodzie bez zmian''- BO BYLO MI WSTYD ze jej wczesniej nie przeczytalem... a to, ze mnie rozczarowala to zupelnie inna sprawa...
czytac poprostu trzeba i tyle obojetnie czy ktos lubi i nie...
DO BIBLIOTEK MARSZ!!!!!!
barzdo prosze o nie wycinanie tego postu
wiem ze nie na temat ale trzeba ''mlodziez'' uświadamiać