trawa

Autor Wątek: Wąchanie komiksów  (Przeczytany 20162 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Inszy

Wąchanie komiksów
« Odpowiedź #15 dnia: Styczeń 31, 2004, 08:43:24 pm »
Cytat: "hans"
Komiks tez ksiazka!

Nawet "powazny" krytyk ci to powie, gdy dostanie do reki tytul, ktory burzy jego wizje komiksu jako synonimu tandety. :lol:

Pozwolę sobie zacytować Jarosława Grzędowicza:
"Przypomina to trochę usiłowania ufologów, polegające na przekonaniu naukowców, że istnieją niezidentyfikowane obiekty latające.
 - Oto fotografie - mówi ufolog. - Te wielkie metaliczne dyski nie są wytworem przyrody ani ziemskiej nauki.
 - To stado ptaków - słyszy w odpowiedzi.
 - Oto zeznania dziesięciu tysięcy naocznych świadków.
 - Wszyscy ci ludzie są chorzy psychicznie.
 - Oto przedstawiciel obcej cywilizacji, słabo mówi po naszemu.
 - To karzeł, a poza tym nie ma dokumentów. Do widzenia.
[...]Żeby docenić książkę, trzeba ją najpierw przeczytać, wykazując przy tym jakąś podstawową dla niej życzliwość."


Może więc warto dać najpierw powąchać, bez wyjaśniania co to jest? A może się akurat spodoba? ;)

Swoją drogą mam sentyment do chemicznego zapachu komiksów wydanych przez TM-Semic 8)
Bo starsze swojskie tytuły już zdążyły utracić swój zapach :roll:
a przykład ten kwaczący kaczor Donald... On nie zna litości. Jest okrutny i bezwzględny. Jeśli nawet dochodzi do jakiegoś celu, to po trupach. Jego prawem jest prawo zemsty.

Anonymous

  • Gość
Wąchanie komiksów
« Odpowiedź #16 dnia: Styczeń 31, 2004, 09:11:21 pm »
a w polsce to sa jakies komiksy godne uwagi?

Offline pitupit

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 484
  • Total likes: 0
  • watchmen's time
Wąchanie komiksów
« Odpowiedź #17 dnia: Luty 01, 2004, 10:56:12 am »
moja kobieta gdzieś jehała pociągiem i włożyła sobie usagiego do torebki....jak mi go oddała to był komkis kturego woń była dotyhczas najpszyjemniejsza....
nauczyciel angielskiego szuka pracy miedzy gdynia i wejherowem

Gilbaert

  • Gość
Wąchanie komiksów
« Odpowiedź #18 dnia: Luty 01, 2004, 11:03:01 am »
ja mam komiks o zapachu (i pewnie smaku też) kawy. Kot wskoczył na biurko potrącił kubek... dla jasności jest to "Przyjaciel Javin"
pzdr

Offline pitupit

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 484
  • Total likes: 0
  • watchmen's time
Wąchanie komiksów
« Odpowiedź #19 dnia: Luty 01, 2004, 11:04:03 am »
Cytat: "Gilbaert"
ja mam komiks o zapachu (i pewnie smaku też) kawy. Kot wskoczył na biurko potrącił kubek... dla jasności jest to "Przyjaciel Javin"
pzdr


czyżby kot rabina?
nauczyciel angielskiego szuka pracy miedzy gdynia i wejherowem

Gilbaert

  • Gość
Wąchanie komiksów
« Odpowiedź #20 dnia: Luty 01, 2004, 11:09:19 am »
nie, mój jest ładniejszy :)
pzdr

Offline An-Nah

Wąchanie komiksów
« Odpowiedź #21 dnia: Luty 01, 2004, 02:48:51 pm »
BUHAHAHA!  :lol:
Ależ mam z was zlewy...

Dla jasności, sama uwielbiam zapach farby drukarskiej... choć stary papier jest jeszcze lepszy (ale ma jedna wadę - rozsypuje się :()
Ua An, której się nie chce wymyślać podpisu

Offline graves

Wąchanie komiksów
« Odpowiedź #22 dnia: Luty 02, 2004, 07:42:27 am »
Cytat: "An-Nah"
Dla jasności, sama uwielbiam zapach farby drukarskiej... choć stary papier jest jeszcze lepszy (ale ma jedna wadę - rozsypuje się :()

No, to już podchodzi pod nekrofilizm ;) książkowy...
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Anonymous

  • Gość
Wąchanie komiksów
« Odpowiedź #23 dnia: Luty 02, 2004, 08:56:35 am »
Moim zdaniem obowiązkowo w każdej recenzji książki, komiksu, powinna znajdować się informacja o bukiecie zapachowym 8)

Offline Borys

Wąchanie komiksów
« Odpowiedź #24 dnia: Luty 02, 2004, 09:38:42 am »
Hehe dobryyyy temat! Sam nazwa wątku mnie rozwaliła:))) Normalnie Monty Paython!!! Siedzi ośmiu gości przy stoliku i wąchają komiksy. "ooo, wyjątkowy rocznik, papier sosnowy, południowa część lasów nadbiebrzańskiech..." A tak powaznie to faktycznie coś w tym jest. Ja też zawsze niuchne sobie przed czytaniem. Ale moja pani zraża się do komiksów min dlatego, że uważa, że strasznie śmierdzą chemikaliami - dotyczy to oczywiscie moich najnowszych zakupów.
tylko głupiec słucha plotek
tylko głupiec ich NIE słucha
Neil Gaiman

charly

  • Gość
Wąchanie komiksów
« Odpowiedź #25 dnia: Luty 02, 2004, 03:01:49 pm »
A pamiętacie słodki zapach komiksów drukowanych w ZSRR pod koniec lat '80 i na początku '90 (np. "Walka o planetę" wydanie 2, czy "Pinokio")? Analogicznie, jak "Wiesiołyje Kartinki". To był piękny zapach!

Anonymous

  • Gość
Wąchanie komiksów
« Odpowiedź #26 dnia: Luty 02, 2004, 05:09:31 pm »
Rok 2020, Warszawa Coffishop gdzieś w centrum. Wodzi młody chłopaczek, schodzi jarając buraka do salki w podziemiach - półki pełne komiksów w salce, podchodzi do podstarzałego sprzedawcy wąchającego jakiś komiks, pyta: czy macie I wydanie Tytusa do powąchania. Sprzedawca spogląda spode łba i mówi: nie stać cię na to synu, spadaj. Młody wyjmuje 100 euro, sprzedawcy oczka się świecą: zbierałem miesiąc, na godzinkę poproszę. Sprzedawca odwraca się otwiera kasę pancerną, wyjmuję komiks w foli: masz tylko pamiętaj zniszczysz, a nigdy nie spłacisz! Młody idzie na górę i przy piwku wącha sobie dowoli.

 :lol:

Offline graves

Wąchanie komiksów
« Odpowiedź #27 dnia: Luty 02, 2004, 05:38:26 pm »
Cytat: "timof"
Rok 2020, Warszawa Coffishop gdzieś w centrum. Wodzi młody chłopaczek, schodzi jarając buraka do salki w podziemiach - półki pełne komiksów w salce, podchodzi do podstarzałego sprzedawcy wąchającego jakiś komiks, pyta: czy macie I wydanie Tytusa do powąchania. Sprzedawca spogląda spode łba i mówi: nie stać cię na to synu, spadaj. Młody wyjmuje 100 euro, sprzedawcy oczka się świecą: zbierałem miesiąc, na godzinkę poproszę. Sprzedawca odwraca się otwiera kasę pancerną, wyjmuję komiks w foli: masz tylko pamiętaj zniszczysz, a nigdy nie spłacisz! Młody idzie na górę i przy piwku wącha sobie dowoli.

 :lol:

ooo, a po wąchaniu czego są takie wizje, że się ośmielę zapytać ;) Pewnie "Podziemny Front" albo "Czterej Pancerni" lub "Stary Zegar" Kapitana Gleba  :roll:  :|  :? trzymane przy pudełku z amfą  :)
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Gilbaert

  • Gość
Wąchanie komiksów
« Odpowiedź #28 dnia: Luty 02, 2004, 07:05:29 pm »
A najwiekszy odjazd byłby po wąchaniu tak wiekopomnego dzieła jak (tadada) "Super-chruper" (tada) :)
pzdr

Offline pitupit

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 484
  • Total likes: 0
  • watchmen's time
Wąchanie komiksów
« Odpowiedź #29 dnia: Luty 05, 2004, 02:57:12 pm »
Cytat: "charly"
A pamiętacie słodki zapach komiksów drukowanych w ZSRR pod koniec lat '80 i na początku '90 (np. "Walka o planetę" wydanie 2, czy "Pinokio")? Analogicznie, jak "Wiesiołyje Kartinki". To był piękny zapach!


pszypomina mi się ilekroć sięgam po słodkie cygara phillies.....ach te ścieżki i dróżki w naszej pamięci
nauczyciel angielskiego szuka pracy miedzy gdynia i wejherowem