Jetsem MG i kocham siebie w tej roli. Co więcej, nie wstydzę się tego !
. A poważnie, to zawsze satram się wyważyć sesję w odpowiedni sposób, by każdy gracz z osobna miał co robić i garcze jako drużyna też czymś się zajeli. Jak najmniej walki, jak najwięcej myślenia i dobrej zabawy. Zawsze pytam moich BG co byo dobrze, a co można by poproawić i, co więcej, stosuję się ( jeśi oczywiście mam do czynienia z konstruktywną krytyką ) do ich rad. Hmmmm... w sumie to dobry zemnie MG.
Kurcze. Ale sobie humor poprawiłem.
)) Poproszę więcej takich tematów.
Pozdrawiam, dowartościowany Rugnar z Karaz-a-Karak.