Mateusz poukladal wszystkie historyjki tak jak mu to pasowalo, wiec prawdopodobnie jakas chronologia w tym jest (Mati, wez sie wytlumacz)
jak dla mnie ujawnianie ukladow politrycznych, spolecznych czy fizycznych (matafizycznych?) opisywanego swiata znakomicie zastepuje chronologiczny ciag fabularny.
z zreszta, kto powiedzial, ze wszystkie albumy komiksowe musza stanowic zamkniete, jednorodne fabuly?
w "Morfolakach" taka konwencja sie sprawdza i mi to odpowiada.