Szkoda tylko, że ostatnio jakiś niewielki kryzys się pojawił w związku z tymi streamami i nie wiadomo czy będą kolejne.
Nie ma kryzysu, tylko święta były. Poza tym rysuję cały dzień z przerwami, wolałem odejść od ustawionego na sztywno grafiku dwóch streamow dziennie o 10 i 22.
W poniedziałek myślę że wrócę do streamowania. Została mi ostatnia historia do namalowania. Najdłuższa...
Dosyć ciekawe myślę byłoby zadanie pytania czemu tak "tanio"
Nie patrz na ceny, tylko na użytkowość. Ten tusz jest idealny do moich potrzeb, ma odpowiednią gęstość, fakturę i przyczepność do piórka, ponadto wodoodporny (uzywam go też do akwareli w rewolucjach). Ponadto to Talens - naprawdę taka tanizna?
jakie sa lepsze tusze?
piórka mam sprowadzane prosto z londynu, a pędzle strasznie szybko się zużywają, zwłaszcza przy malowaniu tuszem, dlatego biorę najtańsze które są w stanie utrzymać swój pierwotny kształt przez jakiś miesiąc lub dwa intensywnego użytkowania. Jak tracą kształt i wyglądają jak pędzle do golenia - idę po kolejne.
skoro tak się rozrosło, to nie wiadomo czy Morfołaki się ukażą. Nic to, trzeba cierpliwie czekać.
Ukażą się, spokojnie. Niekoniecznie na warszawę, gdzie mnie i tak nie będzie. Najpóźniej na imprezę w Gdansku jak sądzę. Jestem na ostatniej prostej z materiałem, łącznie 126 stron, zobaczymy gdzie timof wciśnie wydanie tego albumu.
Można dodać, że używa tuszu kreślarskiego, który jest dość tani Talens Indian Ink. Od razu rzuca się w oczy ładna czerń.
Co do papieru to gramatura 160g. Robi dobre wrażenie.
Gramatura niewielka, fakt, na szczęście jest w stanie przyjąć plamę tuszu z pędzla i nie zwinąć się w rulon.
W tym papierze jednak ważniejsza od gramatury jest powierzchnia, tzw glossy (nie wiem jak to po naszemu) - po której piórko się pięknie ślizga. Morfy zawsze były na takim papierze robione właśnie, lakierowanym. Teraz też musiałem znaleźć coś podobnego. Fun fact - dlatego właśnie plansze z ostatniej 24h zostały wywalone do kosza - zły papier, zła powierzchnia (brystol).