trawa

Autor Wątek: Najpotężniejszy potwór  (Przeczytany 20384 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Dragon_666

Najpotężniejszy potwór
« Odpowiedź #75 dnia: Sierpień 07, 2006, 08:27:51 am »
ja mialem MG sadyste. Naprawde on nie wymyslal potworow on tylko "ulepszał" stare rasy. 8 metrowy krasnolód, elf ktory mial 2 pary rąk i 2 łuki gnom ktory jest niewidzialny i widzi w ciemnosci

czasami byly takie mutanty ze my nawet nie zadalismy ciosu(bylo nas 10)
przykład?? 10 metrowa jaszczurka z ogonem i szczypcami skorpiona, plujaca jadem
waltowny sztorm, który w noc Jesiennego
Zrównania wstrząsną Wyspami, zaboboni uznali
za falę pchaną dziobem potwornego Naglfara
z Morhoggu, wiozącego armie widm
i demonów Chaosu drakkara o burtach zbudowanych z trupich paznokci

Offline Ituriel

Najpotężniejszy potwór
« Odpowiedź #76 dnia: Sierpień 07, 2006, 08:44:26 am »
Cytat: "Dragon_666"
elf ktory mial 2 pary rąk i 2 łuki gnom ktory jest niewidzialny i widzi w ciemnosci


Wasz MG ma niezłą wyobraźnie, ale z tym to chyba troszkę przesadził :D

Offline Lunn

Najpotężniejszy potwór
« Odpowiedź #77 dnia: Sierpień 09, 2006, 09:52:56 pm »
najstraszniejszy jest mój krasnolud!

Offline Dragon_666

Najpotężniejszy potwór
« Odpowiedź #78 dnia: Sierpień 09, 2006, 10:22:47 pm »
to znaczy ;)  :?:  :?:
waltowny sztorm, który w noc Jesiennego
Zrównania wstrząsną Wyspami, zaboboni uznali
za falę pchaną dziobem potwornego Naglfara
z Morhoggu, wiozącego armie widm
i demonów Chaosu drakkara o burtach zbudowanych z trupich paznokci

Offline Poflor

ble
« Odpowiedź #79 dnia: Sierpień 22, 2006, 12:52:51 pm »
diabliki zgraja malych wilkoksztaltnych bestji "towarzyszaca" posdruzujacej druzynie
)

Offline kubususul

Najpotężniejszy potwór
« Odpowiedź #80 dnia: Sierpień 22, 2006, 11:03:41 pm »
Przedwieczni w Zewie Cthulhu - nie ma bata na nich :)
UT INVENIAM VIAM AUT FACIAM
Mówcie mi Usul- ksywka, lub Kubuś- imię,
a nie pełnego nicka :)

Offline Ituriel

Najpotężniejszy potwór
« Odpowiedź #81 dnia: Sierpień 23, 2006, 11:06:22 am »
U nas na sesji nasz MG wprowadził pewną grupę wojowników, która może nie była najsilniejsza na świecie, ale nam, początkującym postacią sprawiła wiele problemów. Był to szef- Koleś w słomianej zbroji jeżdżący na krowie i jego podwładni jeżdżący na świniach :lol:  :lol: to była masakra jak on ich opisał to mysleliśmy, że tam padniemy po prostu :D

Offline Dzwonsson

Najpotężniejszy potwór
« Odpowiedź #82 dnia: Sierpień 23, 2006, 03:55:51 pm »
Powiem tak.Dywagowanie o "najpotezniejszym potworze" jest bezsensu.Kazdy moze bez miary podnosic statystyki i "modernizowac" przeciwnika.Ale jaki to ma cel?Wtedy to gra przemienia sie w tzw."manczkinizm"(od ang.munch-chrupac,gdyz gracze chrupia jakies chipsy,turlaja kostkami i znajduja szosty z kolei potezny miecz o wspanialych wlasciwosciach).Jak dla mnie RPG to granie postaci i kombinowanie,a nie bezmyslne turlanie kostkami i zabijani coraz to potezniejszych kreatur.

Offline Lunn

Najpotężniejszy potwór
« Odpowiedź #83 dnia: Sierpień 23, 2006, 05:01:45 pm »
Cytat: "Dragon_666"
to znaczy ;)  :?:  :?:

to znaczy m.in. że rozwścieczony zdradą alchemika, któremu uratował zycie i straceniem połowy swego złota (świezo po otrzymaniu nagrody w  wysokości 350koron + poprzednie oszczedności, razem ponad 200 koron) wypatroszył kowala, potem porąbał na kawałki alchemika-złodzieja, przejął jego sklep, sterroryzował sprzedawcę,  zabił strażnika i ostatecznie uciekł z Marienburga do Nuln, a za dwa tygodnie będzie uciekał do Bretonii  :badgrin: . Oczywiście wszystko ze swoimi towarzyszami. Ale poza tą jedną sesją jakichś większych masakr nie było w jego wykonaniu :)

Offline Ituriel

Najpotężniejszy potwór
« Odpowiedź #84 dnia: Sierpień 23, 2006, 07:52:08 pm »
Cytat: "Lunn"
wypatroszył kowala, potem porąbał na kawałki alchemika-złodzieja, przejął jego sklep, sterroryzował sprzedawcę,  zabił strażnika


Hehe ale to jeszcze nic. U nas na sesji dwóch wojowników weszło do jakiegoś miasteczka i zabili kogoś na rynku, ludzie jak to zobaczyli to zaczęli uciekać z tamtąd w popłochu, blokując wszytkie wyjścia. Straż miejska zaczęła się przebijać od południa na rynek, więc oni zaczęli uciekać do bramy na północy. Tam ludzie się również tłoczyli i tratowali się, więc oni zaczęli ich poprostu wyrzynać, biegli i machali mieczami na lewo i prawo.W ten sposób wyrżnęli sobie droge do bramy, niestety była zamknięta i byli tam strażnicy no to oni na szybko podpalili jakąś chatę. Ludzie wpadli w jeszcze większy popłoch straż nie wiedziała co się dzieje, a oni kożystając z chwili nieuwagi strażników wbiegli na mury i spóścili się na linach na dół, poczym uciekli do lasu. Przekoczowali tam kilka dni zabili kilku drwali i w ich przebraniu wrócili do miasta. To jest oczywiście skrócona i uproszczona wersja :D sesji, która miała miejsce dawno temu, gdy jeszcze byliśmy młodzi i głupi ale zabawa była przednia :lol:

Offline misio141

Najpotężniejszy potwór
« Odpowiedź #85 dnia: Sierpień 24, 2006, 12:48:55 pm »
najpotężniejszym potworem była dziewczyna mojego MG, przez nią już nie będziemy grać, i MG sprzedaje podręcznik

Offtopic usunięto. Do składania ofert handlowych służy forum Targ. Adam
Ass, gass and grass - nobody rides for free

 

anything